: 02 lut 2012, 06:48
Zając czy dziki królik ja nie odróżnię.
ALE, nie spieszyło się zwierzakowi, to bardzo powolny ruch...
Na królika to bym stawiał raczej w terenie gdzie w pobliżu stoją jakieś zabudowania typu stare opuszczone PGR-y czy nieczynne duże fabryki które sąsiadują z polami...
[ Dodano: 2012-02-02, 06:59 ]
Jeśli chodzi bażanta, to śnieg musiał być mocno zmrożony bo słabo widać tylny pazur jakim "podpiera" się grzebiący.
I tak dla przykładu;

Tu nieco lepiej widać odpicie tylnego szpona, prawa nóżka - pazur w lewo, lewa nóżka pazur w prawo...
jednak mowa o terenie równym, na pochyłym pazury obu nóg ułożą się w kierunku pochyłości dając ptaszynie równowagę...
Zdjęcie kolegi wolfshadow idealnie pokazuje lądowanie ptaka, ja dodam tylko, że robił to z lewego nieco łuku ale dość łagodnie. Nie zatrzymał się w miejscu jeno natychmiast ruszył w krzaki/ trawy. Ten był wcześniej spłoszony, zaniepokojony...
ALE, nie spieszyło się zwierzakowi, to bardzo powolny ruch...
Na królika to bym stawiał raczej w terenie gdzie w pobliżu stoją jakieś zabudowania typu stare opuszczone PGR-y czy nieczynne duże fabryki które sąsiadują z polami...
[ Dodano: 2012-02-02, 06:59 ]
Jeśli chodzi bażanta, to śnieg musiał być mocno zmrożony bo słabo widać tylny pazur jakim "podpiera" się grzebiący.
I tak dla przykładu;

Tu nieco lepiej widać odpicie tylnego szpona, prawa nóżka - pazur w lewo, lewa nóżka pazur w prawo...
jednak mowa o terenie równym, na pochyłym pazury obu nóg ułożą się w kierunku pochyłości dając ptaszynie równowagę...
Zdjęcie kolegi wolfshadow idealnie pokazuje lądowanie ptaka, ja dodam tylko, że robił to z lewego nieco łuku ale dość łagodnie. Nie zatrzymał się w miejscu jeno natychmiast ruszył w krzaki/ trawy. Ten był wcześniej spłoszony, zaniepokojony...