
To moje pierwsze wiosło, wykonane od podstaw.
- drzewo ściąłem JA
- drzewo przepruć musiałem - zlecałem JA

- deskę obrobiłem JA
tak wiec na koniec, (tu pękam z dumy
 ) jestem ze swego dziecka zadowolony
  ) jestem ze swego dziecka zadowolony 
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw


 ) jestem ze swego dziecka zadowolony
  ) jestem ze swego dziecka zadowolony 
 doskonałe wiosło ,ogon bobra jak nic , najważniejsze że sam je "wyżłobiłeś"
 doskonałe wiosło ,ogon bobra jak nic , najważniejsze że sam je "wyżłobiłeś"   następne będzie jeszcze lepsze  , sam mam takie podobne ,zrobione z kawałka dechy sosnowej . wystrugane w chwili nagłej potrzeby przy użyciu siekiery i tarnika ,pomalowane zielonym impregnatem do drewna  :-> służy do dzisiaj , jest dość delikatne i leciutkie ale na spokojną wodę doskonałe ,ulubione wisełko mojej żony
 następne będzie jeszcze lepsze  , sam mam takie podobne ,zrobione z kawałka dechy sosnowej . wystrugane w chwili nagłej potrzeby przy użyciu siekiery i tarnika ,pomalowane zielonym impregnatem do drewna  :-> służy do dzisiaj , jest dość delikatne i leciutkie ale na spokojną wodę doskonałe ,ulubione wisełko mojej żony   
 

 obok dla porównania TNP .
 obok dla porównania TNP .  
  Dębowe, zdecydowanie za ciężkie.
 Dębowe, zdecydowanie za ciężkie. 
Wrzuć zdjęcia z odśnieżania pagajemMam jeszcze drugie, ale fotki wstawię jak ten śnieg zdechnie

 
 