Czy może się ktoś wybiera na ten rajdzik
http://wloczykij.com/index.php?plik=pok ... okaz_kat=a
Włóczykij Trip Extreme
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
1. Jeśliś po raz pierwszy na wygrana nie licz..
2. Nogi nie odpadają ale oszczędzaj je od początku bo odpadną.
3. Jeśli się nie pomylisz i nie zaczniesz błądzić jest szansa że dojdziesz.
4. Są tacy co BIEGNĄ na 100.... <szok>
5. Piwo nie pomaga, lecz szkodzi.
6. Zapalniczki swej nie oddawaj bo możesz zamarznąć czekając na ratunek.
7. Buty wygodne miej.
8. Ciepło jest gdy idziesz, balastu nie potrzebujesz.
9. Kryzys olej i ciśnij.
10. W polowie daja dobre żarcie i godzine przerwy ale pamiętaj - to nie ludzie.. to wilcy!
[ Dodano: 2013-03-03, 13:51 ]
i jak tam Hirek? Poszło czy pobiegło?
2. Nogi nie odpadają ale oszczędzaj je od początku bo odpadną.
3. Jeśli się nie pomylisz i nie zaczniesz błądzić jest szansa że dojdziesz.
4. Są tacy co BIEGNĄ na 100.... <szok>
5. Piwo nie pomaga, lecz szkodzi.
6. Zapalniczki swej nie oddawaj bo możesz zamarznąć czekając na ratunek.
7. Buty wygodne miej.
8. Ciepło jest gdy idziesz, balastu nie potrzebujesz.
9. Kryzys olej i ciśnij.
10. W polowie daja dobre żarcie i godzine przerwy ale pamiętaj - to nie ludzie.. to wilcy!
[ Dodano: 2013-03-03, 13:51 ]
i jak tam Hirek? Poszło czy pobiegło?
Jonson poszło do samego końca.
Obrana dobra strategia i zaliczone wszystkie punkty
i 50 min przed lim. czasowym
Popełniłem Włóczykija pierwszy raz i uważam że było nieżle
Generalnie super impreza na orientacje i za rok startuje
Świetna okazja do poćwiczenia nawigacji i sprawdzenia sprzętu.
Teraz ofiary , bo i one są : Buty, były za sztywne i za pancerne ,generalnie za nowe- masochizm na własne życzenie. Kostki u moich nóg to spuchnięte galaretowate "coś",zwłaszcza prawa noga. Ból masakra, zwłaszcza ostatnie kilometry od ostatniego punktu to był hardcore i zaciskanie zębów w bólu.Wnioski wyciągnięte i nauczka na przyszłość
Druga rzecz, to kilka zbędnych rzeczy które zabrałem ze sobą, ale to się dało przeżyć.
Acha, kryzysu jako takiego nie stwierdzono ,pomimo kulawej giry

Obrana dobra strategia i zaliczone wszystkie punkty


Popełniłem Włóczykija pierwszy raz i uważam że było nieżle

Generalnie super impreza na orientacje i za rok startuje

Świetna okazja do poćwiczenia nawigacji i sprawdzenia sprzętu.
Teraz ofiary , bo i one są : Buty, były za sztywne i za pancerne ,generalnie za nowe- masochizm na własne życzenie. Kostki u moich nóg to spuchnięte galaretowate "coś",zwłaszcza prawa noga. Ból masakra, zwłaszcza ostatnie kilometry od ostatniego punktu to był hardcore i zaciskanie zębów w bólu.Wnioski wyciągnięte i nauczka na przyszłość

Druga rzecz, to kilka zbędnych rzeczy które zabrałem ze sobą, ale to się dało przeżyć.
Acha, kryzysu jako takiego nie stwierdzono ,pomimo kulawej giry

- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:



[ Dodano: 2013-03-04, 00:30 ]

- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Ja tak samo i do tego pit-stop mielismy po 20 km a nie po 35. Po 35 trudniej by sie wstawało
. Pod koniec rajdu wydawało mi sie że moge jeszcze cisnąć przynajmniej do obiadu ale jak zasiadłem na mecie i wstałem... Cos czuje że zbierali by mnie z trasy gdzieś
. Dziś jeszcze nogi zakwaszone, ale szczęśliwe bez ani jednego bąbla
. Obuwie salomona przeszło test.



Niestety, ja swoje Salomony oddałem do reklamacji i dostałem odp.ze sklepu ze nie mają mojego rozmiaru. Musiałem wiec wziąć inne butki w tej cenie i padło na trezety . Sztywniejszy to but i do tego za mało rozchodzony. Efekt jest taki ze jak wchodzę do przed pokoju to rzucam im pogardliwe spojrzenie .Kostka dojdzie do siebie to dam Trezetom drugą szanse 
