Filtr wody
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Filtr wody
Witajcie znalazłem taki filtr wody czy ktos ma wiedze na temat tego filtra ? Czy opłaca się kupić taki filtr?
http://allegro.pl/show_item.php?item=2843198034
http://allegro.pl/show_item.php?item=2843198034
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Re: Filtr wody
"Produkt firmy survivalowej MFH". Szczerze mówiąc to nie widziałem ani jednego produktu MFH (a widziałem ich trochę, nawet używałem), dzięki któremu mógłbym powiedzieć, że firma jest renomowana.pasikonik pisze:Witajcie znalazłem taki filtr wody czy ktos ma wiedze na temat tego filtra ? Czy opłaca się kupić taki filtr?
http://allegro.pl/show_item.php?item=2843198034
Śmieszy mnie więc bełkot typu: "Renomowanej, niemieckiej firmy MFH" (niemieckiej, bo spółka handlowa i port przeładunkowy pewnie w Hamburgu


Ja bym tego nie tykał. Krzesiwo, surwiwalowy zestaw czy ogrzewacz renomowanej, niemieckiej firmy MFH to zupełnie coś innego niż filtr do wody. Noża czy ogrzewacza się nie żre...
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Z wyglądu przypomina filtry będące na wyposażeniu tratw ratunkowych.
Chińczycy są dobrzy w kopiowaniu cudzych rozwiązań tylko że te kopiowanie bywa dobre (równie dobre jak w oryginale materiały, technologia) lub kiepskie (ten sam wygląd ale badziew materiały i badziew technologia). I o ile jeśli krzesiwo wypadnie Ci z uchwytu to pikuś to jeśli taki filtr przepuści Ci syf z wodą, którą będziesz pił to już mało wesołe, a nawet niebezpieczne.
Więc jak to mówią w kręgach zbliżonych do kościelnych - nie ma co rydzykować...
Chińczycy są dobrzy w kopiowaniu cudzych rozwiązań tylko że te kopiowanie bywa dobre (równie dobre jak w oryginale materiały, technologia) lub kiepskie (ten sam wygląd ale badziew materiały i badziew technologia). I o ile jeśli krzesiwo wypadnie Ci z uchwytu to pikuś to jeśli taki filtr przepuści Ci syf z wodą, którą będziesz pił to już mało wesołe, a nawet niebezpieczne.
Więc jak to mówią w kręgach zbliżonych do kościelnych - nie ma co rydzykować...
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
Plastik wygląda na naprawdę kiepskiej jakości. Choć zwykle na zdjęciach potrafią wyglądać lepiej niż w rzeczywistości. Ja nie ryzkowałbym. Choć filtry są ogólnie proste w budowie, ale nie miałbym zaufania do ceramicznego wkładu tej firmy.
Urzadzenie jako pompkę można kupić, ale nie za te pieniądze. Wówczas wkład filtrujący zamieniłbym na włókninę i węgiel aktywowany, ewentualnie dodatkowo zeolit lub żywice jonoselektywną, sodową.
Filtratory te są łatwo dostępne w przystępnych cenach w sklepach zoologicznych. Czesto hodwoane ryby wymagają wody o znacznie lepszych parametrach niż woda którą dopuszcza się do spożycia przez ludzi.
Urzadzenie jako pompkę można kupić, ale nie za te pieniądze. Wówczas wkład filtrujący zamieniłbym na włókninę i węgiel aktywowany, ewentualnie dodatkowo zeolit lub żywice jonoselektywną, sodową.
Filtratory te są łatwo dostępne w przystępnych cenach w sklepach zoologicznych. Czesto hodwoane ryby wymagają wody o znacznie lepszych parametrach niż woda którą dopuszcza się do spożycia przez ludzi.
Jak chce się mieć filtr skuteczniejszy, to nie rzadko trzeba samemu budować. Skuteczniejszy nie oznacza prostszy w obsłudze.Wedrowiec pisze:Przy tej ilość dostępnych i sprawdzonych na rynku filtrów nie ma potrzeby ani samemu ich budować, ani kupować podejrzanej jakości wynalazków.
Tutaj stawką jest zdrowie.
Używacie Lifesavera?
Czy jest tu użytkownik tego filtra? Potrzebuję porady w zakresie eksploatacji- konserwacji między imprezami.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6be ... 2bdbd.html
ps.
apropo tego "chińczyka" z głównego postu a skąd wiecie czy to nie plastik tego typu sam jak wszech obecne chińskie rakotwórcze łyżki albo z odzysku kij wie czego?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6be ... 2bdbd.html
ps.
apropo tego "chińczyka" z głównego postu a skąd wiecie czy to nie plastik tego typu sam jak wszech obecne chińskie rakotwórcze łyżki albo z odzysku kij wie czego?
Ostatnio zmieniony 05 gru 2012, 14:29 przez no_idea, łącznie zmieniany 1 raz.
Co rozumiesz przez skuteczniejszy?Zirkau pisze: Jak chce się mieć filtr skuteczniejszy, to nie rzadko trzeba samemu budować. Skuteczniejszy nie oznacza prostszy w obsłudze.
I jak sprawdzisz gotowy filtr?
Należałoby mieć różne rodzaje wirusów i bakterii, a następnie przepuszczać je przez filtr i sprawdzać co przeszło. Na początek dobry mikroskop i szczepy bakterii.
Nie mówię że się nie da, ale czas i koszty w porównaniu do gotowych produktów chyba nie będą konkurencyjne. Do tego dochodzi waga, bezawaryjność i to o czym pisałeś - stopień komplikacji obsługi.
Ciężki plecak zabija radość życia...
nie trzeba znać wszystkich bakterii i wirusów.
Ważne znać wielkość ich cząstki i wiedzieć jakiej wielkości zastosowany filtr przepuszcza.
Skuteczniejszy - wiemy że filtr ceramiczny nie zatrzyma zanieczysczeń chemicznych - jest filtrem mechanicznym, filtrującym cząstki o określonej wielkości. Użycie dodatkowo węgla - o dzialaniu fizycznym (oszukany chemiczny) i żywic (typowy filtr chemiczny) pozwala uzyskać wodę o dużo lepszych parametrach smakowych.
Ten nie, ale Katadyna pewnie sobie kupię - jego główna zaleta to - rozmiar. nie mając dostępu do bardziej zaawansowanej technologii mój filtr będzie niestety dużo większy i mniej poręczny. I niekoniecznie za "darmo". I do takiego miałbym większe zaufanie niż podejrzanej chińszczyzny. No moze z czasem sie przekonam, jak trafi w moje ręce okazyjnie.
prowizorycznym, doskonałym filtrem mechanicznym są filtry do ekspresów. Ale z braku ciśnienia pozyskanie odpowiedniej ilości wody będzie trwać dużo dlużej i wymagać będzie wspomagania węglem aktywnym głównie. Można oczywiście uzyć wczesniej silnego utleniacza - nadmanganian potasu którego później pochłonie węgiel (jak węgiel zacznie przepuszczać lekko różówawą wodę znaczy się doszło do przebicia złoza i już nie filtruje efektywnie. Czyli taniej nie znaczy wygodniej. A poco marnować czas na filtrowanie wody? Jak można mieć 2in1 ?
Ważne znać wielkość ich cząstki i wiedzieć jakiej wielkości zastosowany filtr przepuszcza.
Skuteczniejszy - wiemy że filtr ceramiczny nie zatrzyma zanieczysczeń chemicznych - jest filtrem mechanicznym, filtrującym cząstki o określonej wielkości. Użycie dodatkowo węgla - o dzialaniu fizycznym (oszukany chemiczny) i żywic (typowy filtr chemiczny) pozwala uzyskać wodę o dużo lepszych parametrach smakowych.
Ten nie, ale Katadyna pewnie sobie kupię - jego główna zaleta to - rozmiar. nie mając dostępu do bardziej zaawansowanej technologii mój filtr będzie niestety dużo większy i mniej poręczny. I niekoniecznie za "darmo". I do takiego miałbym większe zaufanie niż podejrzanej chińszczyzny. No moze z czasem sie przekonam, jak trafi w moje ręce okazyjnie.
prowizorycznym, doskonałym filtrem mechanicznym są filtry do ekspresów. Ale z braku ciśnienia pozyskanie odpowiedniej ilości wody będzie trwać dużo dlużej i wymagać będzie wspomagania węglem aktywnym głównie. Można oczywiście uzyć wczesniej silnego utleniacza - nadmanganian potasu którego później pochłonie węgiel (jak węgiel zacznie przepuszczać lekko różówawą wodę znaczy się doszło do przebicia złoza i już nie filtruje efektywnie. Czyli taniej nie znaczy wygodniej. A poco marnować czas na filtrowanie wody? Jak można mieć 2in1 ?
i wody w rzece, która mimo wielokrotnego nazywania ściekiem nie jest aż tak tragiczna jak ja malują.
Ta dodatkowa funkcja w Katadynie że filtr sam daje znać że się zużywał to chłyt marketingowy. Tak naprawdę, każdy filtr ma tą funkcję a raczej cechę - po prostu im brudniejsza woda tym szybciej zapychaja się pory w filtrze. A jak się zapcha to po prostu nie puszcza już wody.Skuteczność profesjonalnych filtrów outdoor pokazują chociażby takie reklamy.
Odważy się ktoś wydać 200 zł i przetestowac ten chiński wynalazek? No ktoś musi być pierwszy.
Ta dodatkowa funkcja w Katadynie że filtr sam daje znać że się zużywał to chłyt marketingowy. Tak naprawdę, każdy filtr ma tą funkcję a raczej cechę - po prostu im brudniejsza woda tym szybciej zapychaja się pory w filtrze. A jak się zapcha to po prostu nie puszcza już wody.Skuteczność profesjonalnych filtrów outdoor pokazują chociażby takie reklamy.
Odważy się ktoś wydać 200 zł i przetestowac ten chiński wynalazek? No ktoś musi być pierwszy.
- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
Re: Używacie Lifesavera?
W pudełku od Lifesavera powinieneś mieć instrukcję obsługi, konserwacji itpno_idea pisze:Czy jest tu użytkownik tego filtra? Potrzebuję porady w zakresie eksploatacji- konserwacji między imprezami.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6be ... 2bdbd.html
ps.
apropo tego "chińczyka" z głównego postu a skąd wiecie czy to nie plastik tego typu sam jak wszech obecne chińskie rakotwórcze łyżki albo z odzysku kij wie czego?



- przeszczep
- Posty: 364
- Rejestracja: 10 lut 2009, 14:57
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 9000624
- Tytuł użytkownika: zagorzały turysta
- Płeć:
Odnośnie tego filtra to mogę powiedzieć coś bo kolega ma i używa. Jak dotąd żadnych dolegliwości zdrowotnych nie uświadczył. Głównie woda filtrowana była z potoków górskich ale zdażała się też woda z jezior (smak wody pozostaje). Trochę trzeba się napompować ze względu na rozmiar ale dla jednej osoby w zupełności wystarczy. Używany był na kilku trzydniowych wyprawach i jak do tej pory służy.
Aby pozbyć się smaku można sobie dokupić adapter węglowy Katadyna i po problemie, używam tego do filtra Katadyn Mini i się sprawdza. http://shop.katadyn.com/product/153549/ ... ted_Carbon
Aby pozbyć się smaku można sobie dokupić adapter węglowy Katadyna i po problemie, używam tego do filtra Katadyn Mini i się sprawdza. http://shop.katadyn.com/product/153549/ ... ted_Carbon
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Jak by ktoś szukał tanich filtrów:
http://www.wagabunda.eu/katadyn-adapter ... -1433.html
http://www.trango.pl/aquamira-filtr-do- ... id580.html
http://www.trango.pl/aquamira-filtr-do- ... id573.html
http://www.trango.pl/aquamira-awaryjny- ... id575.html
http://www.wagabunda.eu/katadyn-adapter ... -1433.html
http://www.trango.pl/aquamira-filtr-do- ... id580.html
http://www.trango.pl/aquamira-filtr-do- ... id573.html
http://www.trango.pl/aquamira-awaryjny- ... id575.html
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
- Michal N
- Posty: 1186
- Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
- Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
- Gadu Gadu: 9361862
- Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
- Płeć:
Warto kupić, aby definitywnie rozwiązać problem braku wody: http://www.wagabunda.eu/katadyn-filtr-pocket-p-896.html ?
Wodę filtrował by z np. Narwii, leśnego bajora, śródpolnego płynącego ciurka. Może Wisły.
Zaczynam dopiero powoli zgłębiać temat filtrów, dlatego pytam Was, czy aby filtr za prawie 1500 zł spełni się w tych warunkach, czy może będzie trzeba jeszcze dodatkowo taką wodę gotować, naświetlać, i wyczyniać inne cuda wianki? Bo jeśli tak, to po kiego tyle płacić?
Wodę filtrował by z np. Narwii, leśnego bajora, śródpolnego płynącego ciurka. Może Wisły.
Zaczynam dopiero powoli zgłębiać temat filtrów, dlatego pytam Was, czy aby filtr za prawie 1500 zł spełni się w tych warunkach, czy może będzie trzeba jeszcze dodatkowo taką wodę gotować, naświetlać, i wyczyniać inne cuda wianki? Bo jeśli tak, to po kiego tyle płacić?

- Kosa
- Posty: 236
- Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
- Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
- Gadu Gadu: 5676422
- Tytuł użytkownika: Gadget Man
- Płeć:
- Kontakt:
Bier tego:
http://www.wagabunda.eu/katadyn-filtr-c ... p-811.html
Katadyn Combi ma taką sama ceramikę co wersja Pocket, tylko jest mniej pancerna i ma od razu filtr węglowy, który starcza na jakieś 400l max po czym wysypujesz zużyty węgiel aktywny i wsypujesz nowy świeży
Ma taką samą wydajność co Pocket czyli 50.000l.
Do tego możesz do niego podkręcić zwykłą butelkę PET jak i nalgene z szerokim wlewem.
No i polecam na wlot zawiązać kawałek bawełnianej tkaniny by większe syfy wcześniej zatrzymało by nie syfić filtra dużym syfem.
Sam obecnie na niego zbieram gdyż mój MSR Miniworks EX przeszedł do Doktora OjtamOjtam.
Pierw kupię sakwy do rowera i namiot a potem Katadyn Combi.
http://www.wagabunda.eu/katadyn-filtr-c ... p-811.html
Katadyn Combi ma taką sama ceramikę co wersja Pocket, tylko jest mniej pancerna i ma od razu filtr węglowy, który starcza na jakieś 400l max po czym wysypujesz zużyty węgiel aktywny i wsypujesz nowy świeży

Ma taką samą wydajność co Pocket czyli 50.000l.
Do tego możesz do niego podkręcić zwykłą butelkę PET jak i nalgene z szerokim wlewem.
No i polecam na wlot zawiązać kawałek bawełnianej tkaniny by większe syfy wcześniej zatrzymało by nie syfić filtra dużym syfem.
Sam obecnie na niego zbieram gdyż mój MSR Miniworks EX przeszedł do Doktora OjtamOjtam.
Pierw kupię sakwy do rowera i namiot a potem Katadyn Combi.
| 4HEAT | Sadowski Knives |