Borneo
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Borneo
Witam,
Jestem nowy na forum wiec na poczatek chce sie przywitac ze wszystkimi.
Na poczatek nowego roku planuje wyjazd na Borneo, chce splynac rzeka Kapuas na kupionej lodzi lub zbudowanej tratwie. Mam kilka pytan, takich raczej survivalowych, dlatego zarejestrowalem sie tutaj liczac ze znajde kogos z doswiadczeniem z tamtego regionu swiata. Pytan bedzie sporo dlatego nie zadam ich wszystkich na raz, a bede tworzyl oddzielne watki.
Pierwsze pytanie dotyczy wody, jej uzdatniania. Czytam tyle roznych rzeczy ze ostatecznie nie wiem jak to jest z tym uzdatnianiem. czy przegotowanie wody z rzeki, strumyka, zrodla wystarczy aby czegos nie zlapac? i jak ja gotowac? czy tez moze za kazdym razem nalezy uzdatniac ja tabletkami? a moze kupic filtr?
czy mozecie mnie oswiecic i dac jednoznaczna odpowiedz? biorac pod uwage region w ktorym bede te wode uzdatnial, czyli Borneo.
Jestem nowy na forum wiec na poczatek chce sie przywitac ze wszystkimi.
Na poczatek nowego roku planuje wyjazd na Borneo, chce splynac rzeka Kapuas na kupionej lodzi lub zbudowanej tratwie. Mam kilka pytan, takich raczej survivalowych, dlatego zarejestrowalem sie tutaj liczac ze znajde kogos z doswiadczeniem z tamtego regionu swiata. Pytan bedzie sporo dlatego nie zadam ich wszystkich na raz, a bede tworzyl oddzielne watki.
Pierwsze pytanie dotyczy wody, jej uzdatniania. Czytam tyle roznych rzeczy ze ostatecznie nie wiem jak to jest z tym uzdatnianiem. czy przegotowanie wody z rzeki, strumyka, zrodla wystarczy aby czegos nie zlapac? i jak ja gotowac? czy tez moze za kazdym razem nalezy uzdatniac ja tabletkami? a moze kupic filtr?
czy mozecie mnie oswiecic i dac jednoznaczna odpowiedz? biorac pod uwage region w ktorym bede te wode uzdatnial, czyli Borneo.
myslisz ze bedzie mial czas zeby odpowiadac na dziesiatki moich pytan?Tresor pisze:Siemasz,napisz na facebooku to Jacka Palkiewicza,mysle ze on pomoze .Wkoncu ma wielkie doswiadczenie w dzungli.Na tym forum nie ma takich specow od przetrwania w dzungli......

moze jednak ktos ma wiedze na ten temat tutaj?
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
altar, miło Cię tutaj powitać.
Gratuluję pomysłu, i trzymam kciuki, jednak...
Obawiam się, że na tym Forum, przy całej dobrej woli, większość z nas byłaby w stanie udzielić Ci jedynie teoretycznych porad, jeśli chodzi o tropikalne klimaty... A takich lepiej unikaj...

Tresor, świetnie Ci poradził. Jeśli znasz angielski szukaj blogów, i porad na podforach na Lonely Planet (świetnie skatalogowane wg. regionów Świata).
Polecam też lekturę tej książki: http://www.klubpodroznikow.com/ksiazka/ ... hy-dungli-
Z tej książki dowiesz się, że podróż w takie regiony to spore wyzwanie logistyczne, i finansowe.
Ale planuj. Myślę że odpowiednia mieszanka szaleństwa i zdrowego rozsądku powodują, że tylko "niebo staje się naszą granicą"...
Mam tylko jedno pytanie... Jakie jest Twoje doświadczenie w tego typu wypadach?
Gratuluję pomysłu, i trzymam kciuki, jednak...
Obawiam się, że na tym Forum, przy całej dobrej woli, większość z nas byłaby w stanie udzielić Ci jedynie teoretycznych porad, jeśli chodzi o tropikalne klimaty... A takich lepiej unikaj...

Tresor, świetnie Ci poradził. Jeśli znasz angielski szukaj blogów, i porad na podforach na Lonely Planet (świetnie skatalogowane wg. regionów Świata).
Polecam też lekturę tej książki: http://www.klubpodroznikow.com/ksiazka/ ... hy-dungli-
Z tej książki dowiesz się, że podróż w takie regiony to spore wyzwanie logistyczne, i finansowe.
Ale planuj. Myślę że odpowiednia mieszanka szaleństwa i zdrowego rozsądku powodują, że tylko "niebo staje się naszą granicą"...
Mam tylko jedno pytanie... Jakie jest Twoje doświadczenie w tego typu wypadach?
F..k it, I'll Do It Myself!
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Może po prostu wystarczy zwracać większą uwagę skąd bierze się wodę? Polecam cykl artykułów: A Survey of Water Hazards and Water Treatment Methods przygotowany przez Rogera Caffina (dostępny na stronie Backpackinglight.com).Kosa pisze:Co do wody...
Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa zakup dobry filtr ze stajni KATADYN.
Np. Katadyn Combi
I tak po przefiltrowaniu przegotować lub dodać chemię w postaci tabletek Katadyn.
Co do samego wyjazdu - poszukaj w necie; sprawdziłem na szybkości i jest to dosyć popularna rozrywka w tamtym rejonie świata. Przestudiuj mapy/Google Earth, powymieniaj maile z lokalnymi agencjami turystycznymi etc.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
dziekuje za link do ksiazki, przeczytam na pewno.puchalsw pisze:altar, miło Cię tutaj powitać.
Gratuluję pomysłu, i trzymam kciuki, jednak...
Obawiam się, że na tym Forum, przy całej dobrej woli, większość z nas byłaby w stanie udzielić Ci jedynie teoretycznych porad, jeśli chodzi o tropikalne klimaty... A takich lepiej unikaj...
Tresor, świetnie Ci poradził. Jeśli znasz angielski szukaj blogów, i porad na podforach na Lonely Planet (świetnie skatalogowane wg. regionów Świata).
Polecam też lekturę tej książki: http://www.klubpodroznikow.com/ksiazka/ ... hy-dungli-
Z tej książki dowiesz się, że podróż w takie regiony to spore wyzwanie logistyczne, i finansowe.
Ale planuj. Myślę że odpowiednia mieszanka szaleństwa i zdrowego rozsądku powodują, że tylko "niebo staje się naszą granicą"...
Mam tylko jedno pytanie... Jakie jest Twoje doświadczenie w tego typu wypadach?
moje doswiadczenie jest podstawowe, z regionow Laosu, Kambodzy i Tajlandii, gdzie dzungla jest duzo bardziej przyjazna od tej na Borneo.
[ Dodano: 2012-11-18, 21:36 ]
myslalem o tym filtrze.Kosa pisze:Co do wody...
Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa zakup dobry filtr ze stajni KATADYN.
Np. Katadyn Combi
I tak po przefiltrowaniu przegotować lub dodać chemię w postaci tabletek Katadyn.
no tak, jesli wode przefiltruje, przegotuje i dodam tabletki to jestem bezpieczny na 100%, czy tylko w takim wypadku bede bezpieczny na 100%?
[ Dodano: 2012-11-18, 21:39 ]
popularna tylko na niektorych rzekach i bogatym zapleczem, pomoca z zewnatrz. oni sa zaopatrywani doslownie we wszystko z zewnatrz. ja po 1 nie chce jechac na wycieczke z biurem, po 2 niestety nie jestem milionerem zeby zrobic sobie takie "plecy". musze radzic sobie sam.Rzez pisze:Może po prostu wystarczy zwracać większą uwagę skąd bierze się wodę? Polecam cykl artykułów: A Survey of Water Hazards and Water Treatment Methods przygotowany przez Rogera Caffina (dostępny na stronie Backpackinglight.com).Kosa pisze:Co do wody...
Dla własnego spokoju i bezpieczeństwa zakup dobry filtr ze stajni KATADYN.
Np. Katadyn Combi
I tak po przefiltrowaniu przegotować lub dodać chemię w postaci tabletek Katadyn.
Co do samego wyjazdu - poszukaj w necie; sprawdziłem na szybkości i jest to dosyć popularna rozrywka w tamtym rejonie świata. Przestudiuj mapy/Google Earth, powymieniaj maile z lokalnymi agencjami turystycznymi etc.
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Napiszę raz jeszcze:altar pisze:popularna tylko na niektorych rzekach i bogatym zapleczem, pomoca z zewnatrz. oni sa zaopatrywani doslownie we wszystko z zewnatrz. ja po 1 nie chce jechac na wycieczke z biurem, po 2 niestety nie jestem milionerem zeby zrobic sobie takie "plecy". musze radzic sobie sam.
1. Agencje turystyczne można wykorzystać do zdobycia informacji (a nie do zamówienia u nich wycieczki).
2. Wystarczy poszukać w internecie informacji o spływach w tamtych rejonach; możliwe że nikt nie robił w 100% dokładnie takiej trasy jak ty, ale zakladam że większość miejsc na tej rzece została przepłynięta. Przeszukaj CouchSurfing, sprawdź jakie organizacje charytatywne tam działają etc. - będziesz miał informacje z pierwszej ręki i do tego w języku angielskim. Ewentualnie czasami warto przeszukać Picasę, Youtube - skontaktować się z autorami zdjęć/filmów + poszukać literatury.
Przejrzyj też artykuły w National Geographic z ostatnich kilkunastu lat - autorów/bohaterów artykułów da się odnaleźć. Żyjemy przecież w XXI w, a najczęściej były to osoby z krajów wysoko rozwiniętych - mają FB, Twittera, LinkedIn i co tam jeszcze...
Zauważyłem na Wiki, że dosyć popularny jest transport drewna tą rzeką - poszukaj firm które tym się zajmują - kolejne info z pierwszej ręki...
3. Jak chcesz wszystko mieć wszystko własne, bez wsparcia to przelicz sobie ile trzeba jedzenia ile sprzętu, sprawdź prędokość nurtu (kontakt ze slużbami hydrologicznymi), poszukaj informacji nt. pogody, przestudiuj spadek rzeki z wykorzystaniem Google Earth, zobacz jaką prędkość możesz osiągnąć w kajaku/canoe/hydrospeed/packrafcie czy innym pływającym cacku (i ewentualnie podszkól technikę/wydolność krążeniowo-ruchową) etc. etc. etc.
Ps. Proponuję także zadbać o ortografię - zdania zaczynać wielką literą, używać polskich znaków ą, ę, ó etc.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2012, 21:55 przez Rzez, łącznie zmieniany 1 raz.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
oczywiscie robie to wszystko o czym piszesz, ale dziekiRzez pisze:Napiszę raz jeszcze:altar pisze:popularna tylko na niektorych rzekach i bogatym zapleczem, pomoca z zewnatrz. oni sa zaopatrywani doslownie we wszystko z zewnatrz. ja po 1 nie chce jechac na wycieczke z biurem, po 2 niestety nie jestem milionerem zeby zrobic sobie takie "plecy". musze radzic sobie sam.
1. Agencje turystyczne można wykorzystać do zdobycia informacji (a nie do zamówienia u nich wycieczki).
2. Wystarczy poszukać w internecie informacji o spływach w tamtych rejonach; możliwe że nikt nie robił w 100% dokładnie takiej trasy jak ty, ale zakladam że większość miejsc na tej rzece została przepłynięta. Przeszukaj CouchSurfing, sprawdź jakie organizacje charytatywne tam działają etc. - będziesz miał informacje z pierwszej ręki i do tego w języku angielskim. Ewentualnie czasami warto przeszukać Picasę, Youtube - skontaktować się z autorami zdjęć/filmów + poszukać literatury.
Przejrzyj też artykuły w National Geographic z ostatnich kilkunastu lat - autorów/bohaterów artykułów da się odnaleźć. Żyjemy przecież w XXI w, a najczęściej były to osoby z krajów wysoko rozwiniętych - mają FB, Twittera, LinkedIn i co tam jeszcze...
Zauważyłem na Wiki, że dosyć popularny jest transport drewna tą rzeką - poszukaj firm które tym się zajmują - kolejne info z pierwszej ręki...
3. Jak chcesz wszystko mieć wszystko własne, bez wsparcia to przelicz sobie ile trzeba jedzenia ile sprzętu, sprawdź prędokość nurtu (kontakt ze slużbami hydrologicznymi), poszukaj informacji nt. pogody, przestudiuj spadek rzeki z wykorzystaniem Google Earth, zobacz jaką prędkość możesz osiągnąć w kajaku/canoe/hydrospeed/packrafcie czy innym pływającym cacku (i ewentualnie podszkól technikę/wydolność krążeniowo-ruchową) etc. etc. etc.

- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Tresor, po to masz tabletki i gotowanie w dalszej części.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Kosa
- Posty: 236
- Rejestracja: 09 gru 2010, 00:38
- Lokalizacja: Osiek k. Oświęcimia
- Gadu Gadu: 5676422
- Tytuł użytkownika: Gadget Man
- Płeć:
- Kontakt:
Tresor, jak bakterie mogą przejść przez pory rozmiaru 200nm ?
Gdyż bakterie są zwykle większe niż 300nm. Lecz mogło ci chodzić o wirusy, które są mniejsze niż 100nm.
Ale one przechodzą przez każdy ręczny filtr. Aby się ich pozbyć można użyć:
- Tabletki z podchlorynem sodu
- Tabletki z podchlorynem + srebro
- promieniowanie UV-B i UV-C czyli Steripen
- Doprowadzenie do wrzenia
Gdyż bakterie są zwykle większe niż 300nm. Lecz mogło ci chodzić o wirusy, które są mniejsze niż 100nm.
Ale one przechodzą przez każdy ręczny filtr. Aby się ich pozbyć można użyć:
- Tabletki z podchlorynem sodu
- Tabletki z podchlorynem + srebro
- promieniowanie UV-B i UV-C czyli Steripen
- Doprowadzenie do wrzenia
| 4HEAT | Sadowski Knives |
Re: Borneo
No moze nie mam doswiadczenia z Borneo a jedynie z Lomboku i Flores (Jawy nie licze).altar pisze:Mam kilka pytan, takich raczej survivalowych, dlatego zarejestrowalem sie tutaj liczac ze znajde kogos z doswiadczeniem z tamtego regionu swiata.
Pytanie czy bedziesz splywal w cywilizowanych rejonach ? Chodzi o to ze tamtych regionach WSZYSTKIE wioski sa zlokalizowane przy rzekach.I rzeka pelni role hydrantu i scieku zarazem.Plywa w niej wszystko.Wioska w dole pije to co wpuscila wioska w gorze Jezeli bedziesz w gornym biegu to musisz obawiac sie jedynie flory lokalnej jezeli gdzies w okolicy wiosek o masz wszystko co tylko czlowiek w tamtych warunkach moze wyprodukowac. Jest to wielki problem Indonezjii i Bank Swiatowy prowadzi intensywne dzialania w celu dostepu do czystej wody pitnej.Najlepiej bedzie zrobic zapasy na okres splywu i kupic butelkowana (nie musisz w koncu tego dzwigac na plecach).Ja bym unikal wody uzdatnianej. No chyba ze to ma byc ekstremum w stylu podroz na piechote do zrodel rzeki przez dzungle .Ale wtedy to balbym sie bardziej pajakow i wezy oraz pasozytow (pelno tego).
Jak dlugi ma byc splyw i przez jakie regiony ?