ze schronami na rawsko ruskim rejonie umocnionym to już jest różnie można podzielić je na 2 grupy lubelskie (kiedyś mówiłem zamojskie) i podkarpackie.Mr. Wilson pisze: Co do schronów to byłem w szokuJest tam ich kilkadziesiąt, dawna Linia Mołotowa, w bardzo dobrym stanie zachowane, nie widziałem śladów walk, większość z wejściami zakratowanymi ale są i bez, można zobaczyć, wybrać coś dla siebie, zanocować. Normalnie buki, bunkry, bunkrowanie
![]()
Jestem w szoku, bo przy schronach, które dwiedziłem nie widziałem ani jednego papierka, butelki czy napisu na ścianach, brak śladów po ognisku a czasami nawet ścieżki nie było![]()
![]()
![]()
Pierwszy raz byłem na Roztoczu Wschodnim, ciekawe, piękne i warte odwiedzenia tereny.
podkarpackie - większość schronów posiada zdemontowane opancerzenia, choć oczywiście są wyjątki, (głównie NPSy), otwory po opancerzeniu zostały na nowo wytynkowane, część schronów została połatana w miejscach ostrzału, choć oczywiście też są wyjątki. w latach 50-60 większa część została zamurowana wejścia strzelnice. zamurowania te już mało gdzie się istnieją, resztki wyglądają brzydko. ostatnio zostało zabezpieczone 20 schronów, wstawiono kraty i zamurowano strzelnice pozostawiono małe otwory dla żyjątek, niestety zasypano również rowy diamentowe. z tych co widziałem w podkarpackiem wyglądają ogólnie dość dobrze.
inaczej jest w zamojskiem, schrony są pozbawione opancerzenia z większych dział, NPSy pozostały, są to schrony którym się najbardziej dostało większość jest uszkodzonych w jakimś tam stopniu głównie punkt oporu Dęby, Mosty Małe i część podlegająca pod zamojskie punkt goraje.
z zaśmieceniem jest naprawdę różnie, są schrony bardzo czyste ale i makabrycznie zaśmiecone, wewnątrz jak i na zewnątrz, bardzo często jak jest dość dobry dostęp to niestety ogniska i puchy po piwie są nagminne
jest jeszcze tak zwana linia przesłaniania, są to małe schrony jednoizbowe, te nie były zamykane ale niestety z czystością jest też różnie.