5 gatunków drzew, z których składałby się wymarzony las
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
5 gatunków drzew, z których składałby się wymarzony las
Większa część polski to sosnowa monokultura, więc taki temacik, z jakich pięciu gatunków drzew chcielibyście aby składał się wasz wymarzony las, uzasadnijcie też swój wybór, ja mam swoje typy jednak żeby nic nie sugerować wstrzymam się na razie od wypowiedzi. Zapraszam do zabawy.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
1. Sosna- piękny zapach i dobry smak
2. Świerk-Świetnie się pali i ładnie wygląda
3. Brzoza-Super Rozpałka, Fajne kolorki, dobry soczek
4. Buk- Palący się daje dużo ciepła i żaru, fajnie się struga patyczki
smaczne orzeszki
5. Dąb- ładnie wygląda a z żołędzi można zrobić mąkę
2. Świerk-Świetnie się pali i ładnie wygląda
3. Brzoza-Super Rozpałka, Fajne kolorki, dobry soczek
4. Buk- Palący się daje dużo ciepła i żaru, fajnie się struga patyczki

5. Dąb- ładnie wygląda a z żołędzi można zrobić mąkę
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
1. omszony u podstawy dąb - dla klimatu prasłowiańskich puszczy
2. prosty jak strzała świerk - dla pionierki i chrustu najniższych gałązek
3. brzoza na skraju trawiastych polan - dla półcienia liści
4. jesienny buk - dla kolorytu
5. śliwa domowa - dla smaku
----------------
Listening to: TSA - 51
2. prosty jak strzała świerk - dla pionierki i chrustu najniższych gałązek
3. brzoza na skraju trawiastych polan - dla półcienia liści
4. jesienny buk - dla kolorytu
5. śliwa domowa - dla smaku

----------------
Listening to: TSA - 51
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
1. sosna -bo żywiczne, smoliste, miękkie i pięknie pachnie, igły, lekarstwo......
2. brzoza -bo kora, woda, miękka, elastyczna, witaminy i minerały, lekarstwo.....
3. lipa - smaczna, miękka, piękna, pachnąca słodka, lekarstwo.....
4. buk - twardy, smaczniejszy od dębu, użyteczny, liście....
5. wierzba - miękka, elastyczna, lekarstwo, mocna.....
a szczegóły sobie dopowiedzcie
2. brzoza -bo kora, woda, miękka, elastyczna, witaminy i minerały, lekarstwo.....
3. lipa - smaczna, miękka, piękna, pachnąca słodka, lekarstwo.....
4. buk - twardy, smaczniejszy od dębu, użyteczny, liście....
5. wierzba - miękka, elastyczna, lekarstwo, mocna.....
a szczegóły sobie dopowiedzcie

"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Jacy specjaliści? Ci którzy uznali, że najlepiej zrobić monokulturę, a teraz powoli zmieniają zdanie, ponieważ przy odrobinie wiatru sypią się sosenki jak domek z kart, dlatego że walczą z plagami szkodników przez to, że lasy są monokulturowe, a tym samym słabe?w0jna pisze:Takie jakie specjaliści zajmujący się tą dziedziną uznają za odpowiednie.
W takich lasach ściółka jest uboga, zaburzone są piętra roślinne, bardziej można to nazwać plantacjami, które mają przynosić zysk.
edit
Moje Typy:
Moje typy to:
Brzoza – kora na rozpałkę, oskoła, rośnie na niej Hubiak pospolity i Białoporek brzozowy, dobre drewno do obróbki i można sobie miotełkę zrobić, dobra do łuku ogniowego, dziegieć
Świerk- elastyczne korzenie, żywica, igły na herbatkę, „łapki” na posłanie i szałas, chrust, świetny na rozpałkę
Lipa – łyko na sznurki, miękkie drewno, właściwości lecznicze, świetna do łuku ogniowego.
Dąb- lecznicza kora, żołędzie, twarde drewno.
Cis- elastyczne drewno.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
No właśnie, kim są "specjaliści"? Czy chodzi o naukowców, czy o administratorów lasów państwowych? Uzasadnienie dla monokultury pojawiło się w I połowie XIX w. w Niemczech wraz z powstaniem nowoczesnego leśnictwa. Wtedy uznano las za "fabrykę drewna", różne liściaste gatunki (osiki, leszczyny itd.) uznano za "chwast leśny" i postawiono na sosny i świerki, które szybko rosną i dają dużo drewna. Analogicznie uznano zwierzęta drapieżne za szkodniki i w Niemczech wytępiono wszystkie wilki, rysie i niedźwiedzie. U nas polittyka wobec wilków była taka sama aż do lat 70-tych XX w. Ale przedstawiciele nauk leśnych i przyrodniczych w Polsce już bardzo dawno bo przed II wojną chyba, zaczęli postulować odwrót od monokultury. Tyle że od momentu kiedy jakiś profesor coś napisze, do momentu kiedy "główny specjalista" w rejonowej dyrekcji lasów zacznie to stosować, minąć mogą całe dziesięciolecia...Dąb pisze: Jacy specjaliści? Ci którzy uznali, że najlepiej zrobić monokulturę, a teraz powoli zmieniają zdanie, ponieważ przy odrobinie wiatru sypią się sosenki jak domek z kart, dlatego że walczą z plagami szkodników przez to, że lasy są monokulturowe, a tym samym słabe?.
W tej chwili na szczęście chyba nawet najbardziej nastawieni na zysk przedstawiciele gospodarki leśnej zdają sobie sprawę ze szkodliwości monokultury.
Naturalnymi drzewami dla zdecydowanej większej części Polski - Niżu Polskiego - są dąb, grab, olsza, lipa, sosna i buk (z tym że buk nie we wschodniej Polsce). Ale znów: co to znaczy "naturalny" ? Tak się na ogół opisuje drzewa które dominowały w Polsce ok. 1000 lat temu. Ale oprócz gospodarki człowieka na przyrodę wpływają też czynniki naturalne np. naturalne zmiany klimatu, wilgotności itd. Niestety w polskich lasach wciąż jest dużo egzotów zasadzonych w XIX w. - daglezje, sosny wejmutki, pseudoakacje, dęby czerwone itd.
Osobiście bardzo lubię lasy bukowe - mają niesamowity klimat, nawet mały skrawek buczyny sprawia wrażenie że się jest w "prawdziwej puszczy". Ale bardzo lubię też dęby (wiadomo - najszlachetniejsze drzewo

Złożoność przyrody zawsze mnie fascynuje i dochodzę do wniosku, że wszytko co wymyśla człowiek aby przyroda była idealna wychodzi tejże przyrodzie tylko na złe.
Przyroda jeżeli jej człowiek nie przeszkadza sama tworzy "idealny las".
Każdy naturalny (pierwotny?) las jest dla łazika fajniejszy od monokultury.
Mi podoba się zarówno buczyna karpacka w Bieszczadach, bór jodłowy na Roztoczu, grąd w Puszczy Białowieskiej, czy ols na Polesiu Lubelskim. Który lepszy? Każdy na swoim miejscu jest wspaniały. A jeszcze w ramach tych samych lasów mamy różnice uzależnione od podłoża, wyskości, nasłonecznienia itp.
Na "fajność" lasu myślę, że wpływa nie tylko jego skład gatunkowy a także różnorodność wiekowa drzew. W tym również drzewa stare, umierające lub już martwe w rożnym stopniu rozkładu. To jest to czego z lasów gospodarskich praktycznie nie znamy, a jedynie z niektórych parków narodowych, rezerwatów lub terenów trudnodostępnych.
Przyroda jeżeli jej człowiek nie przeszkadza sama tworzy "idealny las".
Każdy naturalny (pierwotny?) las jest dla łazika fajniejszy od monokultury.
Mi podoba się zarówno buczyna karpacka w Bieszczadach, bór jodłowy na Roztoczu, grąd w Puszczy Białowieskiej, czy ols na Polesiu Lubelskim. Który lepszy? Każdy na swoim miejscu jest wspaniały. A jeszcze w ramach tych samych lasów mamy różnice uzależnione od podłoża, wyskości, nasłonecznienia itp.
Na "fajność" lasu myślę, że wpływa nie tylko jego skład gatunkowy a także różnorodność wiekowa drzew. W tym również drzewa stare, umierające lub już martwe w rożnym stopniu rozkładu. To jest to czego z lasów gospodarskich praktycznie nie znamy, a jedynie z niektórych parków narodowych, rezerwatów lub terenów trudnodostępnych.
Przepadam za górskimi lasami świerkowo-bukowymi, lubię również stare górskie puszcze karpackie z jaworem jarzębiną, jodłą, bukiem, świerkiem etc. Dobrze się również czuję w lasach z przewagą brzozy i olchy. Nieznoszę lasów z mieszanką robinii akacjowej i sosny gdzie b. często w runie znajduje się jeżyna.
Okruch, Jak będziesz kiedyś uderzać na biwak w taki las to chętnie się do was przyłączę.
Okruch, Jak będziesz kiedyś uderzać na biwak w taki las to chętnie się do was przyłączę.

Cóż, takie instrukcje szły z góry i nie koniecznie wszyscy się z tym zgadzali. To co każdy sądzi i tak jest bez znaczenia. Sadzenie lasu odbywa się odrobine bardziej skomplikowanie niż mogło by się wydawać...Jacy specjaliści? Ci którzy uznali, że najlepiej zrobić monokulturę, a teraz powoli zmieniają zdanie, ponieważ przy odrobinie wiatru sypią się sosenki jak domek z kart, dlatego że walczą z plagami szkodników przez to, że lasy są monokulturowe, a tym samym słabe?
W takich lasach ściółka jest uboga, zaburzone są piętra roślinne, bardziej można to nazwać plantacjami, które mają przynosić zysk.
Jak wyżej, to nie jest takie proste. Ostatnio spotkałem się z opinią "zielonych szajbusów" że nie wolno wycinać drzew, bo one cierpią...Tyle że od momentu kiedy jakiś profesor coś napisze, do momentu kiedy "główny specjalista" w rejonowej dyrekcji lasów zacznie to stosować, minąć mogą całe dziesięciolecia...
Jeżeli lasy sa takie złe to myśle że fajnie bedzie jak panowie od cudu gospodarczego je zprywatyzują... W tedy będzie wesoło.
Są takie rzeczy na niebie i ziemi, o których się jezuitom nie śniło, mój panie.
Wiesz, ja mam bardzo dużo sympatii do polskich leśników. Oczywiście można krytykować ALP teraz i w przeszłości za zbyt gospodarcze traktowanie lasu, ale przecież nawet jak tak jes,t to nie wina leśniczego Jana Kowalskiego czy nadleśniczego Jerzego Iksińskiego, tylko władz które od Lasów Państwowych oczekiwały zysku i pozyskania tyle a tyle drewna.
Prywatyzacja lasów to byłby koszmar i niech nas Ręka Boska przed tym broni. Obecny system ma swoje wady, ale prywatyzacja byłaby katastrofą...
Prywatyzacja lasów to byłby koszmar i niech nas Ręka Boska przed tym broni. Obecny system ma swoje wady, ale prywatyzacja byłaby katastrofą...
Tylko nie prywatyzacja lasów! Oby nie przeczytał tego nikt z tych u góry, co to mieli nam zrobić drugą Irlandię i by było przepięknie, cudownie itd... i tak już mamy czeski film
Ale starczy polityki.
Na tyle co mnie uczyli na studiach w ramach przedmiotów typu gospodarka leśna, to od dawna ci co mają wiedzieć już dobrze wiedzą, że monokultury okazały się niewypałem (pomijając już estetykę niestabilność ekosystemów, podatność na choroby czy szkodniki itd.), a zachowując użyteczność gospodarczą lasów należy je przynajmniej częściowo wzbogacać (skład, piętra itd.). Ale las rośnie powoli. Szybciej chyba nawet widać efekty restytucji zwierząt. A tu, aby wiedza przełożyła się na ładny las to trzeba najpierw się pozbyć monokultur, a potem dać wyrosnąć temu co trzeba. Obawiam się, że pełnej naprawy szkód nie dożyjemy, a miejscowo pierwsze realne efekty się zobaczy za najmniej kilkanaście lat. Ale zapewniam Was, że w tym kierunku się działa-przykładowo odchodzi się od rębni zupełnej czyli wycinania doszczętnie dużych obszarów. Tnie się mniejsze wycinki, a często w nich zostawia kępy drzew i pozwala na naturalną sukcesję. Stosuje się też inne nasadzenia. Choć Wam powiem, że ja już do borów iglastych z dominacją sosny od dziecka tak przywykłem, że czuję się w nich dobrze, a nie przepadam za ciemnymi wilgotnymi lasami liściastymi (choć jako mgr inż. ochrony środowiska dobrze wiem, że są ekologiczne najcenniejsze).

Na tyle co mnie uczyli na studiach w ramach przedmiotów typu gospodarka leśna, to od dawna ci co mają wiedzieć już dobrze wiedzą, że monokultury okazały się niewypałem (pomijając już estetykę niestabilność ekosystemów, podatność na choroby czy szkodniki itd.), a zachowując użyteczność gospodarczą lasów należy je przynajmniej częściowo wzbogacać (skład, piętra itd.). Ale las rośnie powoli. Szybciej chyba nawet widać efekty restytucji zwierząt. A tu, aby wiedza przełożyła się na ładny las to trzeba najpierw się pozbyć monokultur, a potem dać wyrosnąć temu co trzeba. Obawiam się, że pełnej naprawy szkód nie dożyjemy, a miejscowo pierwsze realne efekty się zobaczy za najmniej kilkanaście lat. Ale zapewniam Was, że w tym kierunku się działa-przykładowo odchodzi się od rębni zupełnej czyli wycinania doszczętnie dużych obszarów. Tnie się mniejsze wycinki, a często w nich zostawia kępy drzew i pozwala na naturalną sukcesję. Stosuje się też inne nasadzenia. Choć Wam powiem, że ja już do borów iglastych z dominacją sosny od dziecka tak przywykłem, że czuję się w nich dobrze, a nie przepadam za ciemnymi wilgotnymi lasami liściastymi (choć jako mgr inż. ochrony środowiska dobrze wiem, że są ekologiczne najcenniejsze).
- LAKIRANGERS
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:24
- Lokalizacja: Ranger Survival Club
- Płeć:
- Kontakt:
Mieszkam w niemczech...tu zupelnie inaczej niz u nas 80% lasow jest prywatna...nigdy nie mialem problemow z wejciem do lasu ani nie slyszalem, zeby ktos mial. O lasy sie dba, poniewaz zarabia sie na nich pieniadze. Drzewo w niemczech jest tansze. Do prowadzenia wycinki i tak trzeba zwodowego lesnika i specjalne pozwolenia. Jedno z moich marzen to posadzenie wlasnego lasu...podobno moj pra pra dziadek mial swoj las. W moim lesie napewno przewazaly by deby i buki, znalazlo by sie miejsce dla sierku i brzozy i moje ulubione drzewo owocowe czyli czeresnia tez musialo by sie znalezcbogdan pisze:Prywatyzacja lasów grozi nam dwoma rzeczami:
1a. Rabunkową gospodarką
1b. Zaniedbaniem lasów
2. Zakazem wstępu do prywatnego lasu

Jesli chodzi o zakaz jakiekolwiek dotyczace mojego lasu to obowiazywal by calkowity zakaz polowania.
Czy te oczy moga klamac?
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Lasy muszą być państwowe, abyśmy z nich mogli korzystać. W mojej okolicy jest kilka prywatnych. Od strony szosy są zagrodzone i widnieją tabliczki :"TEREN PRYWATNY-WSTĘP WZBRONIONY!"
Do chętnie widzianych drzew w ulubionym lesie zaliczyłbym:
a) dąb
b) brzoza
c) świerk
d) sosna
e) buk
Między to chętnie bym posadził krzewy leszczyny i trochę wikliny (na skraju).
Do chętnie widzianych drzew w ulubionym lesie zaliczyłbym:
a) dąb
b) brzoza
c) świerk
d) sosna
e) buk
Między to chętnie bym posadził krzewy leszczyny i trochę wikliny (na skraju).
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- LAKIRANGERS
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:24
- Lokalizacja: Ranger Survival Club
- Płeć:
- Kontakt:
z ta kultura to sie niezgodze...bardziej nazwal bym to pozadkiem...jesli chodzi o kulture to moim zdaniem jestesmy bardziej do przodu albo mniej do tylu...MaciekK84 pisze:Ale jak sam piszesz, tak jest w Niemczech, a tam jest niestety ale w dużej mierze troszkę inny porządek i kultura. Nie to tym ich jakoś wielbił, jestem polskim patriotą, ale tym bardziej ze smutkiem stwierdzam, że przynajmniej część naszego społeczeństwa jest mało zdyscyplinowana i oświecona...
Wojna jesli mial bym jeszcze dobrac jakies rosliny do sciulki lesnej to posadzil bym tez konopie, bo to dobry sposob na kryzys finansowy...jakos holandie kryzys omija

Czy te oczy moga klamac?
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Robiłem w lasach niemieckich i co do tego porządku to różnie bywa. Ale z reguły zostawia się czysty las. I tu według minie jako potencjalnego łazika szkopuł. Po roku pojawiają się jeżyny i chodzenie po takim lesie jest mało przyjemne, lub na żądanie barona z lasu robi się park. Robi się sztuczne krajobrazy (koszenie łąk na zboczach do niczego nie używanych). W Polsce rodzi się chyba coś takiego jak taka " mała turystyka". Czyli parokilometrowe rodzinne wycieczki rowerowe lub piesze. A to moim zdaniem będzie prowadzić do betonowych ścieżek przez las i ławeczek w środku wielkiego kompleksu leśnego (tak jak to widziałem w Niemczech). Ale przy tym wycina się wszystkie zarośla, kępy itp. by było jak w bajce. Przed tym nas właśnie ostrzegają np. Holendrzy- bo te miejsca to naturalne środowiska dla wielu gatunków zwierząt które cieszą nas swoją obecnością jak czasem zawitają w okolice naszych gospodarstw domowych.
A co do wymarzonego lasu. To jak taki znajdę to będę zawiedziony. Bo to poszukiwanie i integrowanie się z otoczeniem jest najfajniejsze. A poza tym każdy las jest piękny. To całkowicie moje subiektywne zdanie.
A co do wymarzonego lasu. To jak taki znajdę to będę zawiedziony. Bo to poszukiwanie i integrowanie się z otoczeniem jest najfajniejsze. A poza tym każdy las jest piękny. To całkowicie moje subiektywne zdanie.

"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com