Szukam osoby z dużym doświadczeniem ale i z chęcią do podzielenia się wiedzą survivalową. Temat dotyczy wycieczki (raczej auta) po terenach byłej Rosji. Doświadczenie, przyzwoity rosyjski, NIEKONFLIKTOWY.
To luźny pomysł - więc każda ciekawa propozycja będzie analizowana
forum albo gg 36 44 88
emeryci ;P
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
abyss, a dokąd konkretnie się wybierasz? Rosja jest duuuża i mentalność Rosjan też sie różni. Ostatnio się o tym przekonałem ponownie. Bo gospodarz , u którego przenocowałem, z rana mi powiedział, że by się obraził jakbym wyjechał wieczorem. Mówił całkiem poważnie-nie z grzeczności.Tacy są słowianie wschodni
- czolgv!
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 wrz 2007, 15:32
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 3459017
- Tytuł użytkownika: The way of life.
- Płeć:
Dwa lata temu spotkałem się dosłownie z "wylewną" życzliwością w Zbarażu
Słyszałem różne historie na temat Ukrainy i większość z nich pozytywnych, choć przyznam się, że mimo wszystko trzeba troszkę na siebie uważać <parokrotne próby opicia i znam przypadek mocnego pobicia>... ale jak dla mnie Ukraińcy okazali się przychyli i mile nastawieni.
Słyszałem różne historie na temat Ukrainy i większość z nich pozytywnych, choć przyznam się, że mimo wszystko trzeba troszkę na siebie uważać <parokrotne próby opicia i znam przypadek mocnego pobicia>... ale jak dla mnie Ukraińcy okazali się przychyli i mile nastawieni.