Aż dziwne, ze dopiero teraz ruszylem swoj tylek w celu zwiedzania okolic warszawy po 5 latach kursowania daleko poza nią, no, ale przejdzmy do sedna. Bede sie staral wpisywac przykladowe trasy wycieczek wraz z opisem miejsc.
Niestety aparat odmowil mi poslusznstwa wiec jestem zmuszony przedstawic tylko sam opis.
Z Dworca Gdanskiego<przystanek04> pekaesem do przystanku Czosnow
W Czosnowie przechodzimy pod wiaduktem i skrecamy za nim w lewo a nastepnie wskakujemy w las, widac fose i jstesmy na miejscu.
Fort no 5 (Debina) obiekt nieco zniszczony, porosniety lasem, mimo wszystko na jego terenie zlokalizowalem 3 wejscia, w ktore mozna sobie wejsc, nie powala na nogi ale wart zwiedzania. W glownym systemie jeden korytarz zalany woda, nie mialem mozliwosci jego dokladnej eksploracji, jak kogos interesuja nietoperze to moze sobie popatrzec.
Nastepnie udajemy sie na zachód ku wsi Czeczotki, po przejsciu asfaltowej drogi idac brzegiem lasu zmierzamy do konca ogrodzenia z drutu kolczastego<dawna jednostka wojskowa, na terenie strzelnica, nie przeszukiwalem dokladnie tego terenu>, przy samym koncu ogrodzenia skrecamy w prawo i okolo 40 metrow dalej po lewej sronie fort a po prawej strzelnica.
Fort no 6, obiekt zupelnie zniszczony, znalazlem jedna szczeline, ale z uwagi na martwego pieska zaniechalem wczolgiwania sie do srodka, mozna sobie pospacerowac i popodziwiac sterty betonu i ziemi porosniete drzewkami oraz krzakami.
Idac w kierunku zachodnim dochodzimy do wsi Cybulice Małe, tam idac polnocna czescia wsi, a zarazem brzegiem lasu dochodzimy do miejsca przeznaczenia.
Fort no 7 (Cybulice) piekny obiekt ktory mozna praktycznie zwiedzic w 100%, tylko w poludniowo zachodniej czesci nasi polscy saperzy zdetonowali troche materialów wybuchowych i rozsadzili czesc fortu, mimo wszystko mozna sobi pochodzic i to spory kawalek czasu(uwaga na ystem odwadniajacy bo mozna przez nieuwag zlamac sobie to i owo). Pozostaly jeszcze w jedym miejscu drzwi pancerne, wiezyczki obserwacyjne poznikały dzięki pomocy złomiarzy a okoliczna ludnosc podrzuciła troche smieci(ale to chyba niekogo nie powino dziwic). Ponoc jeden z lepiej zachowanych fortow. Zadrzewione a w niektorych miejscach nawet sporo.
Całkowity czas wyprawy od 9.30 z Dw.Gdanskiego do 14.00, mialem jeszcze sie udac dalej ale pobliski sklep z piwem uniemozliwil mi dalsza podróz.
Jak ktos jedzie peksem w obie strony to ostrzegam ze czesc kursow do stolicy w drodze powrotnej jedzie przez Cybulice Male a czesc droga nr 899, wiec uwazac bo mozna sobie pobiegac(ja tak mialem
