Recenzje filmów
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Recenzje filmów
Na początek zapodam z grubej rury... Valhala rising. Film ryje beret ale jest w nim coś [...]. Czy ktoś wie o co w tym filmie chodzi?? Klimat super ale mnustwo symboliki ,której chyba nie pojmuje. Godny polecenia!
- Dragonfly
- Posty: 313
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
- Lokalizacja: Mazowsze
- Tytuł użytkownika: Sceptyk
- Płeć:
Johnson - a ja ani nie wiem o co Tobie chodzi, ani nie pojmuję dlaczego ten film ma być godny polecenia... Co to znaczy: "film ryje beret" ? 

Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
A oglądałeś?
Jakieś pół roku temu widziałem i faktycznie - ryje beret
Tyle tylko, że symbolika mnie nic nie obchodzi, lubię wszystko przyjmować wprost, więc cieszyłem się klimatem i widokami.
Jakieś pół roku temu widziałem i faktycznie - ryje beret

Tyle tylko, że symbolika mnie nic nie obchodzi, lubię wszystko przyjmować wprost, więc cieszyłem się klimatem i widokami.
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- Dragonfly
- Posty: 313
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
- Lokalizacja: Mazowsze
- Tytuł użytkownika: Sceptyk
- Płeć:
yoger - a właściwie dlaczego miałbym obejrzeć ? Powiesz, zachęcisz jakoś ? Wiesz, temat nazywa się "recenzje". Jeżeli za całą recenzję ma służyć to "ryje beret" - to niech dalej ryje Twój... 

Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Panowie, skoro to ma być temat z recenzjami, to niech taki będzie-inaczej nie widzę najmniejszego sensu, żeby taki temat był. Albo będą recenzje, albo temat mogiła
Ostatnio zmieniony 03 cze 2012, 21:20 przez Valdi, łącznie zmieniany 1 raz.
Dragonfly, nikogo nie zachęcam, chciałem tylko podchwycić, bo bardzo spodobało mi się określenie
No a co do nazwy tematu, też się nie zgadzam. Bardziej by pasowało - luźne myśli o filmach czy coś w ten deseń.

No a co do nazwy tematu, też się nie zgadzam. Bardziej by pasowało - luźne myśli o filmach czy coś w ten deseń.
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Moja luzna recenzja tego filmu to: Film osadzony w realiach najprawdopodobniej vikingów w okresie chrześcijańskich krucjat. Główny bohater "jednooki" (podobno stworzony na wzór Odyna) to postać obdarzona "cichą charyzmą" ( trzeba zobaczyć...). Film, a szczególnie jego ostatnie 30 minut, "ryje beret" i właśnie do tego został stworzony (chyba). Świetne zdjęcia, ujęcia walk i klimat. Główny bohater KOPIE DUPY!!
Nie mogą skumać tylko dlaczego Panowie, którzy dotarli do pięknych, płodnych lasów, myślą że są w piekle...
Nie mogą skumać tylko dlaczego Panowie, którzy dotarli do pięknych, płodnych lasów, myślą że są w piekle...
- Dragonfly
- Posty: 313
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
- Lokalizacja: Mazowsze
- Tytuł użytkownika: Sceptyk
- Płeć:
Obejrzałem sobie "Valhala rising"... Na dwie raty, bo na raz nie byłem w stanie. Dla mnie żadnego sensu, ani mowy o jakiejś symbolice - to zlepek scen a każda od sasa do lasa. Wg mnie tytuł powinien brzmieć: "Senny koszmar wikinga"... Byłby bardziej adekwatny do treści bo wszak tytułowej valhalli ani widu, ani słychu.
Osobiście, dla porównania polecałbym coś, co mnie "ryje beret":
"Władca much" z 1990 r. w reżyserii Harry Hooka
"Jeremiah Johnson" Sidney Pollack'a
"Ostatni brzeg" z 2000 r. Rusella Mulcahy'ego
czy chociażby jakieś "Zimne piekło" Charlesa Smitha albo "Wiatr" Carrol Ballard...
Dwa pierwsze porównywalne z "Valhalla rising" pod względem zaangażowanych środków, sposobu ulokowania akcji, zarysu fabuły. Reszta - luźne nawiązanie do motywów katastroficznych, zmagania się z naturą czy samym sobą.
Z tym, że jak wiadomo: de gustibus non disputandum est.
Osobiście, dla porównania polecałbym coś, co mnie "ryje beret":
"Władca much" z 1990 r. w reżyserii Harry Hooka
"Jeremiah Johnson" Sidney Pollack'a
"Ostatni brzeg" z 2000 r. Rusella Mulcahy'ego
czy chociażby jakieś "Zimne piekło" Charlesa Smitha albo "Wiatr" Carrol Ballard...
Dwa pierwsze porównywalne z "Valhalla rising" pod względem zaangażowanych środków, sposobu ulokowania akcji, zarysu fabuły. Reszta - luźne nawiązanie do motywów katastroficznych, zmagania się z naturą czy samym sobą.
Z tym, że jak wiadomo: de gustibus non disputandum est.

Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
"The Grey" z Liam Neeson`em - film czysto surviwalowy. Pokazujący na ile wiedza o zwierzętach może pomóc uratować życie w beznadziejnej sytuacji, oraz jak różne mogą byc reakcje ludzi i oczekiwanie wobec tego samego problemu, zagrożenia. W tym także że same umiejętności nie wystarczą i sprzęt - ale także szczęście lub jego brak....
Dobry film, warto obejrzeć późno w nocy z dobrym dźwiękiem kina domowego.
Na Alasce rozbija się samolot wiozący myśliwego i pracowników jakiejś korporacji. Na zupełnym pustkowiu. ci co przeżyli muszą stawić czoła watasze wilków. Wyruszają w podróż a wilki za nimi, do samego końca.....
Dobry film, warto obejrzeć późno w nocy z dobrym dźwiękiem kina domowego.
Na Alasce rozbija się samolot wiozący myśliwego i pracowników jakiejś korporacji. Na zupełnym pustkowiu. ci co przeżyli muszą stawić czoła watasze wilków. Wyruszają w podróż a wilki za nimi, do samego końca.....
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Obejrzałem sobie "Valhala rising"... Na dwie raty, bo na raz nie byłem w stanie. Dla mnie żadnego sensu, ani mowy o jakiejś symbolice - to zlepek scen a każda od sasa do lasa. Wg mnie tytuł powinien brzmieć: "Senny koszmar wikinga"... Byłby bardziej adekwatny do treści bo wszak tytułowej valhalli ani widu, ani słychu.
To właśnie ukryłem pod wyrażeniem "ryje beret"

To jest to! Klasyk! Od małolata ten film poprawiał mi humor i spojrzenie na "rzeczy". Głęboko mi się wrył w psychikę."Jeremiah Johnson" Sidney Pollack'a
Widziałem. Fajnie się zapowiadał. W trakcie oglądania jednak myślałem ,że będzie miał więcej wspólnego z rzeczywistością. Wilki w tym filmie przedstawiono jako straszne monstra z czarnym wilkiem na czele, wyłapujące po kolei wszystkich jak w zwykłych horrorach. Wszelkie gadki w tym filmie, wydaje mi się, że były ustawione na to żeby straszyć i mało jest w tym prawdy. Do obejrzenia ale.. raz wystarcza."The Grey" z Liam Neeson`em - film czysto surviwalowy. Pokazujący na ile wiedza o zwierzętach może pomóc uratować życie w beznadziejnej sytuacji, oraz jak różne mogą byc reakcje ludzi i oczekiwanie wobec tego samego problemu, zagrożenia. W tym także że same umiejętności nie wystarczą i sprzęt - ale także szczęście lub jego brak....
Apocalypto... Wg mnie zaje_sty film. Wszystko przedstawione tak realnie jak się tylko chyba dało. Świetne sceny i super historia. Niektórzy moi znajomi nie widzą w tym filmie nic wielkiego, ale mnie rozłożył na łopatki. Akcja, fabuła i przesłanie. Polecam!
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
"Władcę much" oglądam corocznie z uczniami VI klas, później omawiamy, sporządzamy charakterystyki głównych bohaterów. Nawet na najgorszych łobuzach film robi wrażenie i przez pewien czas przychylniej patrzą na rówieśników.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Zirkau pisze:"The Grey" z Liam Neeson`em - film czysto surviwalowy. Pokazujący na ile wiedza o zwierzętach może pomóc uratować życie w beznadziejnej sytuacji, oraz jak różne mogą byc reakcje ludzi i oczekiwanie wobec tego samego problemu, zagrożenia. W tym także że same umiejętności nie wystarczą i sprzęt - ale także szczęście lub jego brak....
Dobry film, warto obejrzeć późno w nocy z dobrym dźwiękiem kina domowego.

Dawno takiego chłamu jak "the grey" nie widziałam. Dno i metr mułu.
Nie polecam! Obchodzić szerokim łukiem i jeszcze napluć przez ramię.
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
- Dragonfly
- Posty: 313
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
- Lokalizacja: Mazowsze
- Tytuł użytkownika: Sceptyk
- Płeć:
Apo - ciiiii...
[ Dodano: 2012-07-25, 20:26 ]
Zirkau - jeżeli już niesforne zwierzęta to polecam filmik pt: "Duch i mrok" w reżyserii Stephena Hopkinsa. Zrobiony średnio ale i tak ryje beret. I oparty o arcyciekawą, autentyczną historię.

[ Dodano: 2012-07-25, 20:26 ]
Zirkau - jeżeli już niesforne zwierzęta to polecam filmik pt: "Duch i mrok" w reżyserii Stephena Hopkinsa. Zrobiony średnio ale i tak ryje beret. I oparty o arcyciekawą, autentyczną historię.

Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
- rudy rydz
- Posty: 90
- Rejestracja: 16 gru 2010, 19:07
- Lokalizacja: roztocze zach
- Tytuł użytkownika: ex pawel
- Płeć:
Popieram.Apo pisze:Dawno takiego chłamu jak "the grey" nie widziałam. Dno i metr mułu.
Kiedy wędrujesz w samotności to skupiasz się na tym co robisz.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Wlewasz się w teren i słuchasz co mówi knieja.
Każdy krok staje się bardziej przemyślany cichy i płynny.
Więcej widzisz, więcej słyszysz, głębiej oddychasz.
Odpoczywasz
- yaktra.
Ha, wychodzi na to, że skoro jestem z dzieckiem na etapie bajek, to zrobiłem się mało wymagajacy dla pozostałych filmówApo pisze:raczysz żartować.
Dawno takiego chłamu jak "the grey" nie widziałam. Dno i metr mułu.
Nie polecam! Obchodzić szerokim łukiem i jeszcze napluć przez ramię.
