Krzesiwo kowalskie - tradycyjne, kute.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Krzesiwo kowalskie - tradycyjne, kute.
Pod tym adresem możecie zobaczyć jak wygląda tradycyjne krzesiwo. Oczywiście jest to tylko jeden z b. wielu fasonu krzesiw
http://ibpost.ib-pan.krakow.pl:80/mycol ... siwo_b.jpg
http://krzesiwa.newworldltd.org/ - Krzesiwa w okresie od VI do XIII w.
na terenie Mazowsza - Bardzo interesujące, polecam!
Do krzesania iskier polecam również kwarc. Nadaje się, sprawdzałem, jednakże nasze kszesiwko bardzo szybko wyszczerbi się. Kwarc jest niezmiernie twardy. Bardzo ładnie wyglądają cienkie mlecznobiałe okruchy kwarcu w naszej kolekcji.
http://ibpost.ib-pan.krakow.pl:80/mycol ... siwo_b.jpg
http://krzesiwa.newworldltd.org/ - Krzesiwa w okresie od VI do XIII w.
na terenie Mazowsza - Bardzo interesujące, polecam!
Do krzesania iskier polecam również kwarc. Nadaje się, sprawdzałem, jednakże nasze kszesiwko bardzo szybko wyszczerbi się. Kwarc jest niezmiernie twardy. Bardzo ładnie wyglądają cienkie mlecznobiałe okruchy kwarcu w naszej kolekcji.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2009, 07:13 przez Gryf, łącznie zmieniany 2 razy.
Pierwszy link nie otwiera mi się, parę zdjęć różnych krzesiw, nie pamiętam skąd je brałem:



W jakiejś książce o łagrach przeczytałem że więźniowie robili krzesiwa z zagiętych gwoździ, może ktoś bardziej obznajomiony ze stalą i hartowaniem powie czy wystarczy wygiąć gwoźdź i go zahartować, czy trzeba będzie dodatkowo nawęglić, bo z tego co się orientuje to gwoździe są robione z kiepskiej stali, jakiś domowy sposób na nawęglanie może ktoś podać.



W jakiejś książce o łagrach przeczytałem że więźniowie robili krzesiwa z zagiętych gwoździ, może ktoś bardziej obznajomiony ze stalą i hartowaniem powie czy wystarczy wygiąć gwoźdź i go zahartować, czy trzeba będzie dodatkowo nawęglić, bo z tego co się orientuje to gwoździe są robione z kiepskiej stali, jakiś domowy sposób na nawęglanie może ktoś podać.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
...i właśnie dlatego 'truję' Wam żeby przerzucać fotki na np. ImageShack i podpinać miniaturki zdjęć do forum.Dąb pisze:Pierwszy link nie otwiera mi się...
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Może dawniej gwoździe były z lepszych materiałów, np. dobrej jakości są gwoździe z podkładów kolejowych - te wielkie kanciaki. Kułem i hartowałem krzesiwa z resora i na trzy wyszło mi tylko jedno, które daje dużo iskier.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Jeśli z gwoździa to musi być gwóźdź stalowy - tzn ze stali węglowej. Dąb nawęglanie w warunkach domowych jest bardzo trudne że nie powiem niewykonalne. Słyszałem kiedyś ze można stal ST0 nawęglać wygrzewając w "..." no i właśnie nie pamiętam w czym bo za żadną cholerę nie mogłem tego materiału namierzyć:) Co do wykonania krzesiwa tradycyjnego w warunkach domowych to wystarczy odłamać kawałek starego płaskiego pilnika i już mamy krzesiwo, można je dodatkowo oprawić w drewno lub fragment poroża i będzie całkiem fajnie wyglądało:) Kiedyś podobnie jak Parthagas próbowałem samodzielnie wykuć krzesiwo, niestety to moje po kilku uderzeniach pękło:( Hartowanie to bardzo trudna sztuka. Od kilku lat zaopatruje się w krzesiwa u pewnego kowala z Podlasia:) i co mogę powiedzieć o jego wyrobach ? Tylko tyle, że są rewelacyjne!!! Zawsze dają doskonałą iskrę i są bardzo trwałe. Moje ma już ok 5 lat, a było wykonane naprędce podczas jakiegoś festynu z kawałka sprężyny, służy mi wiernie i choć już się trochę wytarło to zapewne jeszcze kilka lat mi posłuży:)
Pozdrawiam!!!
Mały
ps.poszukam jakiś fotek tych krzesiw i wkleję
[ Dodano: 2009-01-19, 01:48 ]

Na razie mam tylko to jedno:) Krzesiwko wykute przez Andrzeja Klejzerowicza ze starego pilnika. Było świetne a raczej doskonałe:) Jak krzesało się nim iskry to one aż "syczały" i było ich bardzo dużo:) To ze zdjęcia swego czasu podarowałem Hakasowi, z resztą w tle Hakasowy secik nożyków prosto z Finlandii:)
[ Dodano: 2009-01-19, 02:11 ]
No i znalazłem:)
Kilka krzesiw w wykonaniu Andrzeja:)



Zdjęcia autorstwa Frediego. Pochodzą z sejmiku puszczańskiego, który odbył się w 2005r:) Fredi mam nadzieję że się nie obrazisz że skorzystałem z Twoich zdjęć:)
Pozdrawiam!!!
Mały
ps.poszukam jakiś fotek tych krzesiw i wkleję
[ Dodano: 2009-01-19, 01:48 ]

Na razie mam tylko to jedno:) Krzesiwko wykute przez Andrzeja Klejzerowicza ze starego pilnika. Było świetne a raczej doskonałe:) Jak krzesało się nim iskry to one aż "syczały" i było ich bardzo dużo:) To ze zdjęcia swego czasu podarowałem Hakasowi, z resztą w tle Hakasowy secik nożyków prosto z Finlandii:)
[ Dodano: 2009-01-19, 02:11 ]
No i znalazłem:)
Kilka krzesiw w wykonaniu Andrzeja:)



Zdjęcia autorstwa Frediego. Pochodzą z sejmiku puszczańskiego, który odbył się w 2005r:) Fredi mam nadzieję że się nie obrazisz że skorzystałem z Twoich zdjęć:)
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Używałem takie, a teraz używam wersji ultra lightmaly pisze:Co do wykonania krzesiwa tradycyjnego w warunkach domowych to wystarczy odłamać kawałek starego płaskiego pilnika i już mamy krzesiwo,


https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Oglądając pierwszą część „ Ray Mears Goes Walkabout” powalił mnie na kolana zestaw do rozpalania ognia podróżnika John McDouall Stuart, pierwsze dwa zdjęcia to oryginalny jego zestaw, kolejne to replika Mearsa. Dla tych, co nie oglądali w rurkę wchodził sznurek z naturalnego materiału prawdopodobnie wymoczony w roztworze saletry.






https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- marynarz89
- Posty: 30
- Rejestracja: 27 sie 2007, 16:50
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Gadu Gadu: 3979171
- Płeć:
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- marynarz89
- Posty: 30
- Rejestracja: 27 sie 2007, 16:50
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Gadu Gadu: 3979171
- Płeć:
http://survival.strefa.pl/patenty.htm
Musicie zjechać na dół i znaleść
"Samodzielnie zrobione krzesiwo magnezowe"
[edit]
Taaa... teraz zrozumiałem aluzje... sory, ostatnio mam ciężko z myśleniem
Musicie zjechać na dół i znaleść
"Samodzielnie zrobione krzesiwo magnezowe"
[edit]
Taaa... teraz zrozumiałem aluzje... sory, ostatnio mam ciężko z myśleniem
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
ani z Gwoździa ani z pilnika - nie robi się krzesiwa!!
Te elementy po prostu się wykorzystuje jako krzesiwo, ponieważ różnią się od krzesiwa tylko wyglądem (mowa o gwoździach ze stali wysoko węglowej, albo żelaznych, rdzewnych...).
Pilnika wcale nie trzeba ciąć -to narzędzie bardzo łamliwe. im bardziej zużyty pilnik tym lepiej bo przynajmniej "tarka" nie będzie przeszkadzać i niszczyć krzemienia. Jeśli mamy możliwość można przejechać kątówką parę razy i trochę wygładzić.
Te elementy po prostu się wykorzystuje jako krzesiwo, ponieważ różnią się od krzesiwa tylko wyglądem (mowa o gwoździach ze stali wysoko węglowej, albo żelaznych, rdzewnych...).
Pilnika wcale nie trzeba ciąć -to narzędzie bardzo łamliwe. im bardziej zużyty pilnik tym lepiej bo przynajmniej "tarka" nie będzie przeszkadzać i niszczyć krzemienia. Jeśli mamy możliwość można przejechać kątówką parę razy i trochę wygładzić.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
Korzystasz z gładkiej krawędzi a nie z powierzchni ciernej.Fredi pisze:im bardziej zużyty pilnik tym lepiej bo przynajmniej "tarka" nie będzie przeszkadzać i niszczyć krzemienia.
Które miejsca chcesz gładzić kąttówką, w miejscu złamania?Fredi pisze:Jeśli mamy możliwość można przejechać kątówką parę razy i trochę wygładzić.