Jestem z Trójmiasta. Od jakiegoś czasu znów interesuję się szeroko pojętym survivalem. Zajawkę złapałem za młodu w harcerstwie w naszej drużynie "komandosów" :] Zawsze lubiłem las i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Przez ostatnie lata bardziej rowerowałem sobie przez kaszuby a w tym postanowiłem wrócić na dwie nogi i pospacerować sobie to tu to tam ;].
Forum przeglądam już jakiś czas i właśnie dzięki niemu nabrałem ochoty na biwakowanie w głuszy od tego roku (głównie dzięki relacjom z wypadów

Pozdrawiam.