Nóż do zrobienia(lub nie)?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Nóż do zrobienia(lub nie)?
Witam wszystkich. Jestem tu nowy, a przygodę z survivalem dopiero zaczynam. Już co nieco zaczynam kompletować "minimalny ekwipunek" na pierwszą wyprawę. Znalazłem pilnik o wymiarach 30cm długości, 3cm szerokości i 5mm grubości. Nie mam zamiaru kupować (na początek) noża. Czy dałoby się zrobić z pilnika ostrze do noża? Chodzi o podgrzanie na węglu kamiennym i formowanie.
- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
da się. Zależy jakie masz możliwości. Masz kolego 2 opcje. Albo na zimno czyli obrabiasz po prostu bez odpuszczania i ponownego hartowania. Tylko musisz robić to ostrożnie by nie przegrzać materiału i nie rozhartować. Czyli najlepiej jakimś dobrym piknikiem lub szlifierka tyle ze na wolnych obrotach i z ciągłym chłodzeniem. Druga opcja to odpuszczenie piknika potem obróbka i hartowanie.
Dziękuję. Może jeszcze ktoś napisać trochę o "przebiegu" formowania (chodzi mi o porady) żeby wyszło mi proste i ostre ostrze? Spróbuję zrobić to dam zdjęcia.
EDIT: Jestem młodszym zapaleńcem i chodziło mi po prostu o podgrzanie na węglu i uderzanie ostrożnie kamieniem lub młotem. Przykro mi, ale nie znam się na kowalstwie.
EDIT: Jestem młodszym zapaleńcem i chodziło mi po prostu o podgrzanie na węglu i uderzanie ostrożnie kamieniem lub młotem. Przykro mi, ale nie znam się na kowalstwie.
- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
szlifowanie. Na początek w ogóle nie baw się w kucie. Jeśli bedziesz w stanie sobie potem zahartować to wygrzej pilnik żeby go odpuścić-zmiękczyć stal i heja piknikiem lub na szlifierce. Potem zahartuj żeby nóż był użyteczny. Poszukaj poradników dla początkujących na forum knives.pl znajdziesz tam opisy ze zdjęciami co i jak
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
Jeżeli rozhartujesz, to w warunkach domowych nie jest tak prosto dobrze zahartować nóż. Dla laika rzekłbym, że wręcz niemożliwe, chyba że masz odpowiedni sprzęt.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
knives.pl/forum/index.php/topic,73730.0.html
[ Dodano: 2012-04-11, 15:42 ]
knives.pl/forum/index.php/topic,99151.0.html
[ Dodano: 2012-04-11, 15:43 ]
[ Dodano: 2012-04-11, 15:42 ]
knives.pl/forum/index.php/topic,99151.0.html
[ Dodano: 2012-04-11, 15:43 ]
jestem tego samego zdania. Powinieneś zacząć na zimnoNumLock pisze:Jeżeli rozhartujesz, to w warunkach domowych nie jest tak prosto dobrze zahartować nóż. Dla laika rzekłbym, że wręcz niemożliwe, chyba że masz odpowiedni sprzęt.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
generalle, chociaż jestem zapalonym "samorobem", uważam że są takie chwile, kiedy trzeba odpuścić, i dokonać zakupu.
Nie chcę Cię zniechęcać, ale z Twoich postów wnoszę, że małą masz wiedzę o nożoróbstwie. Nie martw się. Ja też nigdy żadnego noża nie wykułem. Może coś oprawiłem, ale to całkiem inna bajka. Im więcej studiuję ten temat, tym większą wiedzą tajemną metalurgia się dla mnie okazuje.
Dlatego, jeśli brak noża ma opóźniać Twoje wyjście w las, weź Chłopie kuchenniaka (zawiń go w jakiś kawałek skórki na czas transportu), albo scyzoryk, albo kup MORĘ za 25-30PLN. To jest wspaniały nóż... tylko czasami te kolorki ma obciachowe
A za wyrób czy oprawę noży i tak się zabieraj, tylko powoli, i bez pośpiechu.
Czytaj knives.pl, i popatrz do wątków, które podrzucił Ci mwitek. Są bardzo pomocne.
Nie chcę Cię zniechęcać, ale z Twoich postów wnoszę, że małą masz wiedzę o nożoróbstwie. Nie martw się. Ja też nigdy żadnego noża nie wykułem. Może coś oprawiłem, ale to całkiem inna bajka. Im więcej studiuję ten temat, tym większą wiedzą tajemną metalurgia się dla mnie okazuje.
Dlatego, jeśli brak noża ma opóźniać Twoje wyjście w las, weź Chłopie kuchenniaka (zawiń go w jakiś kawałek skórki na czas transportu), albo scyzoryk, albo kup MORĘ za 25-30PLN. To jest wspaniały nóż... tylko czasami te kolorki ma obciachowe

A za wyrób czy oprawę noży i tak się zabieraj, tylko powoli, i bez pośpiechu.
Czytaj knives.pl, i popatrz do wątków, które podrzucił Ci mwitek. Są bardzo pomocne.
F..k it, I'll Do It Myself!
- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
No to żesz poczytaj poradniki które podrzuciłem.
wycinasz kształt szlifujesz potem kładziesz szlif oprawiasz i heja. może nie będzie najładniejszy ale na początek pewnie da radę. Poczytaj na knives.pl tam jest na prawdę dużo porad zdjęć itp itd Poszukaj maszynki do kładzenia szlifu pilnikiem jak nie chcesz się bawić szlifierką (zależy jaką szlifierkę masz dostępną)
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... szlif.html
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... 3%B3w.html
wycinasz kształt szlifujesz potem kładziesz szlif oprawiasz i heja. może nie będzie najładniejszy ale na początek pewnie da radę. Poczytaj na knives.pl tam jest na prawdę dużo porad zdjęć itp itd Poszukaj maszynki do kładzenia szlifu pilnikiem jak nie chcesz się bawić szlifierką (zależy jaką szlifierkę masz dostępną)
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... szlif.html
http://www.knives.pl/forum/index.php/to ... 3%B3w.html
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
http://allegro.pl/noz-mora-of-sweden-za ... 99409.htmlbirken1 pisze: generalle napisał/a:
puchalsw, rozumiem, ale chciałem nieco zaoszczędzić.
jakbyś dobrze policzył to byś wiedział, że nie tędy wiedzie droga oszczędności
30PLN z przesyłką.
Jeśli sam będziesz oprawiał, prócz blanka (z pilnika) potrzebujesz jeszcze:
- klej epoksydowy
- piny mosiężne lub stalowe
- twarde wysezonowane drewienka
- świńską skórę (2-3mm) na pochewkę (taka z butów, czy skórzanej torby nie nada się)
- szpagat i igłę kaletniczą. Szydło można wykonać własnoręcznie.
Dodatkowo "wydatkujesz" cenny czas.
Nie oszczędzisz bracie...

PS: Twój nóż może i osiągnie 56hrc, ale na pewno nie odpuścisz go odpowiedni, i może być zbyt kruchy.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Dobra rada: polub czytanie, wiedza jest tania i bardzo lekka.
Opcja darmowa na nóż: znaleźć. Zdarzyło mi się raz jeden, ale grzybiarze często gubią.
Opcja prawie darmowa: średniej wielkości grubszy kuchenniak, szybko się będzie tępił, ale to tylko kilka zł. Do strugania patyków nada się nawet kozik do obierania warzyw.
Za 25 zł z wysyłką (to już cena niezłego noża kuchennego) dostaniesz scyzoryk bundeswehry z demobilu:
http://armyworld.pl/product-pol-124-Scy ... ITOR-.html
za 10 zł więcej - to samo w wykonaniu f-my Victorinox (ten sam sklep) - to chyba najtańszy nóż tego producenta do wyrwania ze sklepu (ktoś znalazł coś tańszego?) - może Ci służyć całe życie.
Mora z przesyłką to 30 zł. Też na lata. Zdarzają się połowę tańsze egzemplarze bez pochwy, z drobnymi wadami (drobne wady ostrza, braki w wykończeniu rękojeści) - niestety akurat nie w tym momencie. Jak masz 20zł - poczekaj, jak nie masz - możesz poczekać zarabiając.
A właśnie... wybacz :wpale: , ale szybciej i łatwiej uzbierasz na nóż sprzedając wygrzebane w lesie szroty na allegro, rąbiąc drewno i latając za złomem i butelkami, niż sobie takowy zrobisz. Zrobiłem sobie jeden malutki kozik (https://picasaweb.google.com/lh/photo/c ... directlink ) i więcej robić nie mam zamiaru - w sumie to było kilka ładnych godzin różnego rodzaju pracy, głównie "narzędziami na prund", o zużytych końcówkach do miniszlifierki wolę nie myśleć - kosztowały pewnie tyle, co jakiś scyzoryk tej wielkości.
Nóż to często najtańsza kupna (w przeciwieństwie do znajdowalnej) część taniego zestawu "doleśnego" (o tanim zestawie był wątek na forum), a niekoniecznie najważniejsza. Jak dla mnie zdecydowanie wygrywają zadaszenie: plandeka albo pałatka i śpiwór/ciepły koc, razem z butelką, sznurkiem i kawałkiem folii (~ darmowe rzeczy) można już myśleć o noclegu w lesie, następny w kategorii priorytetów jest repelent i garnek (i zapalniczka), potem długo długo nic. Więc na start to koszt ok. 40-45 zł (cena pałatki i koca z przesyłką na allegro plus cena blaszanego kubka) - o ile wystarczy Ci pożyczony z domu kozik
Oszczędność w czasach zalewu chińszczyzną niestety wiąże się z zakupem rzeczy o sprawdzonej jakości - takich, które będą na lata. I z dbaniem o nie, nie nadużywaniem, unikaniem niszczenia itd. Survival - czy raczej forma łącząca minimalistyczną turystykę pieszą z elementami bushcraftu - to, niestety, dbanie o zdrowie, czystość, higienę, pastowanie butów, równe i dokładne składanie kocyka - raczej mało męskie zajęcia. Może stąd ta powszechna nożofilia - żeby to jako skompensować.
Przede wszystkim - zastanów się dokładnie, co chcesz robić i co jest niezbędne. Bardzo dużo dobrych i darmowych pomysłów znalazłem u tego gościa: http://www.youtube.com/user/gawletap/videos - ale jest to człowiek o ogromnym doświadczeniu, dokładnie wie co robi.
Chciałem jeszcze przypomnieć o moim osobistym zobowiązaniu w ramach walki z nożofilią - weekendowym wypadzie bez noża, za to z nożyczkami - do paznokci icon_twisted icon_twisted icon_twisted
Opcja darmowa na nóż: znaleźć. Zdarzyło mi się raz jeden, ale grzybiarze często gubią.
Opcja prawie darmowa: średniej wielkości grubszy kuchenniak, szybko się będzie tępił, ale to tylko kilka zł. Do strugania patyków nada się nawet kozik do obierania warzyw.
Za 25 zł z wysyłką (to już cena niezłego noża kuchennego) dostaniesz scyzoryk bundeswehry z demobilu:
http://armyworld.pl/product-pol-124-Scy ... ITOR-.html
za 10 zł więcej - to samo w wykonaniu f-my Victorinox (ten sam sklep) - to chyba najtańszy nóż tego producenta do wyrwania ze sklepu (ktoś znalazł coś tańszego?) - może Ci służyć całe życie.
Mora z przesyłką to 30 zł. Też na lata. Zdarzają się połowę tańsze egzemplarze bez pochwy, z drobnymi wadami (drobne wady ostrza, braki w wykończeniu rękojeści) - niestety akurat nie w tym momencie. Jak masz 20zł - poczekaj, jak nie masz - możesz poczekać zarabiając.
A właśnie... wybacz :wpale: , ale szybciej i łatwiej uzbierasz na nóż sprzedając wygrzebane w lesie szroty na allegro, rąbiąc drewno i latając za złomem i butelkami, niż sobie takowy zrobisz. Zrobiłem sobie jeden malutki kozik (https://picasaweb.google.com/lh/photo/c ... directlink ) i więcej robić nie mam zamiaru - w sumie to było kilka ładnych godzin różnego rodzaju pracy, głównie "narzędziami na prund", o zużytych końcówkach do miniszlifierki wolę nie myśleć - kosztowały pewnie tyle, co jakiś scyzoryk tej wielkości.
Nóż to często najtańsza kupna (w przeciwieństwie do znajdowalnej) część taniego zestawu "doleśnego" (o tanim zestawie był wątek na forum), a niekoniecznie najważniejsza. Jak dla mnie zdecydowanie wygrywają zadaszenie: plandeka albo pałatka i śpiwór/ciepły koc, razem z butelką, sznurkiem i kawałkiem folii (~ darmowe rzeczy) można już myśleć o noclegu w lesie, następny w kategorii priorytetów jest repelent i garnek (i zapalniczka), potem długo długo nic. Więc na start to koszt ok. 40-45 zł (cena pałatki i koca z przesyłką na allegro plus cena blaszanego kubka) - o ile wystarczy Ci pożyczony z domu kozik
Oszczędność w czasach zalewu chińszczyzną niestety wiąże się z zakupem rzeczy o sprawdzonej jakości - takich, które będą na lata. I z dbaniem o nie, nie nadużywaniem, unikaniem niszczenia itd. Survival - czy raczej forma łącząca minimalistyczną turystykę pieszą z elementami bushcraftu - to, niestety, dbanie o zdrowie, czystość, higienę, pastowanie butów, równe i dokładne składanie kocyka - raczej mało męskie zajęcia. Może stąd ta powszechna nożofilia - żeby to jako skompensować.
Przede wszystkim - zastanów się dokładnie, co chcesz robić i co jest niezbędne. Bardzo dużo dobrych i darmowych pomysłów znalazłem u tego gościa: http://www.youtube.com/user/gawletap/videos - ale jest to człowiek o ogromnym doświadczeniu, dokładnie wie co robi.
Chciałem jeszcze przypomnieć o moim osobistym zobowiązaniu w ramach walki z nożofilią - weekendowym wypadzie bez noża, za to z nożyczkami - do paznokci icon_twisted icon_twisted icon_twisted
- zaCiety
- Posty: 157
- Rejestracja: 14 maja 2008, 21:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: dawniej "Inkwizytor666" MTPN
- Płeć:
ja nozyk kuty z pilnika, niestety nie powiem ci nic na temat jego produkcji bo kupilem go od studenciaka. a to fotki
https://picasaweb.google.com/1062841334 ... ilnikowiec
z brzydkiego pilnika ladny kawal noza
https://picasaweb.google.com/1062841334 ... ilnikowiec
z brzydkiego pilnika ladny kawal noza
Jeden kraj, jeden język, a ja ich kurna nie rozumie!!