Łucznictwo
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Sory jeśli było, ale jutro robię swój pierwszy łuk w terenie i mam ważne pytanie:
Cięciwa ze sznurka z tworzywa do paczek zda egzamin? Czy zakupić koniecznie coś lepszego po drodze?
Ma to być tzw "łuk survivalowy", czyli nie żaden wypas..
Cięciwa ze sznurka z tworzywa do paczek zda egzamin? Czy zakupić koniecznie coś lepszego po drodze?
Ma to być tzw "łuk survivalowy", czyli nie żaden wypas..
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Nie. Konopny by pękł, to wiem. Ten biały z tworzywa.
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
johnson, nie robiłem cięciwy. Nie ma wogóle doświadczenia w DIY łucznictwa. Ale dużo ostatnio czytam
w związku z moimi planami wykonania własnego łuku. I tak:
- cięciwę należy zapleść. Poszukaj na Arcusie, czy na Freha.pl. Guglaj hasło: cięcia flamandzka plecenie.
- nie powiem Ci gdzie, ale naknąłem sie na temat polecenia cięciwy ze sznurka do snopowiązałek. Tam jednak, najpierw sznurem był rozpleciony na pojedyncze włókna.
- nie wiem, jakimi ty materiałami dysponujesz, ale ja zrobię dwie cięciu, dla porównania. Jedna ze szparagów, druga ze slamu.
Podkreślam. Brak mi doświadczenia, ale udało mi się już zgromadzić sporo e-literatury. Jak by co to pytaj.

- cięciwę należy zapleść. Poszukaj na Arcusie, czy na Freha.pl. Guglaj hasło: cięcia flamandzka plecenie.
- nie powiem Ci gdzie, ale naknąłem sie na temat polecenia cięciwy ze sznurka do snopowiązałek. Tam jednak, najpierw sznurem był rozpleciony na pojedyncze włókna.
- nie wiem, jakimi ty materiałami dysponujesz, ale ja zrobię dwie cięciu, dla porównania. Jedna ze szparagów, druga ze slamu.
Podkreślam. Brak mi doświadczenia, ale udało mi się już zgromadzić sporo e-literatury. Jak by co to pytaj.
F..k it, I'll Do It Myself!
Lipny trochę, może wytrzyma chwilę. Lepiej już wziąć kupić jakiś gęsto pleciony nylonowy czy poliestrowy w sklepie budowlany. Chociaż szału nie robią , to wytrzymają dłużej.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Ostro.. W plecenie chyba jutro się nie będę bawić. Na razie zobaczę jak taki łuk się sprawdza i pomiotam coś niecośnie wiem, jakimi ty materiałami dysponujesz, ale ja zrobię dwie cięciu, dla porównania. Jedna ze szparagów, druga ze slamu.

Wynika z tego, że na jutro, sznurek do snopowiązałek da radę.. Potem się zmieni..Lipny trochę, może wytrzyma chwilę. Lepiej już wziąć kupić jakiś gęsto pleciony nylonowy czy poliestrowy w sklepie budowlany. Chociaż szału nie robią , to wytrzymają dłużej.
Jak wrócę, to wrzucę jakąś fotkę

Dzięki za odpowiedzi.
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
Spleć sobie jak pisze puchalsw z dratwy. Pamiętaj tylko nawoskować ją przed skręcaniem i jeszcze po skręceniu. Parę minut i masz fajną cięciwę survivalową, bo podobną skręcisz również z innych włókien naturalnych ...johnson pisze:Sory jeśli było, ale jutro robię swój pierwszy łuk w terenie i mam ważne pytanie:
Cięciwa ze sznurka z tworzywa do paczek zda egzamin? Czy zakupić koniecznie coś lepszego po drodze?
Ma to być tzw "łuk survivalowy", czyli nie żaden wypas..
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:

By yourec
Fiasko.. Wygląda niewinnie ale naciupałem się aż mnie ręka boli.. Nauczka? Duży nóż do podstawa i nie można przedobrzyć.. Dodam też, że nie znalazłem jesiona i to (chyba) buk.. No nic.. Trzeba ćwiczyć.. ale serce boli..

https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
johnson, moze sprobuj zrobic luk wiazkowy na poczatek? Dąb opisywal go na swoim blogu: http://puszczanstwo.blogspot.com/
It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Armat, Czytałem. Pewnie tez spróbuje ale jakoś ten rodzaj łuku mi się spodobał. Zrobie wiązkowy a tego robić dalej się nie naucze więc bez sensu
.. Następnym razem będzie lepiej.
P.S. Zrobiliśmy łuk z 3cm galęzi nie ciosanej i nawet fajne działał ale nie lepiej niż proca.. A Sznurek do snopowiązałek (paczek) daje rade.
P.S. Wygląda niewinnie ale on ma 180cm długości.

P.S. Zrobiliśmy łuk z 3cm galęzi nie ciosanej i nawet fajne działał ale nie lepiej niż proca.. A Sznurek do snopowiązałek (paczek) daje rade.
P.S. Wygląda niewinnie ale on ma 180cm długości.
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
johnson, patrząc na zdjęcie widzę, że strugałeś też po stronie grzbietu łuku. Nie dziwne więc, że łuk pękł.
Poczytaj o struganiu łuku płaskiego.
Tutaj kolega napisał wszystko jednym ciągiem, i ciężko się to czyta, ale dodatkow załączone są jeszcze rysunki. Na początek wystarczy.
http://www.bushcraftprimitivehunting.co ... gaard.html
Próbuj dalej. I tak masz już większe doświadczenie ode mnie
Poczytaj o struganiu łuku płaskiego.
Tutaj kolega napisał wszystko jednym ciągiem, i ciężko się to czyta, ale dodatkow załączone są jeszcze rysunki. Na początek wystarczy.
http://www.bushcraftprimitivehunting.co ... gaard.html
Próbuj dalej. I tak masz już większe doświadczenie ode mnie

F..k it, I'll Do It Myself!
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Apo, ten badyl miał ok 8 cm średnicy. Powiedział bym, że to kawał badyla był! 
Puchal, Nie strugałem strony grzbietu, ociosałem tylko sęki. Dzięki za linka. Wymiary i przekroje, to coś czego mi właśnie brakowało.

Puchal, Nie strugałem strony grzbietu, ociosałem tylko sęki. Dzięki za linka. Wymiary i przekroje, to coś czego mi właśnie brakowało.
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
Nie rób z buka, bo to lipa straszna na łuki nawet początkowe, może gdzieś rośnie leszczy niedaleko, jest o niebo lepsza.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Robiłem z jałowca, działa lat kilka.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Parthagas.. opowiadaj. Wklej jakąś fotkę i jakieś cenne wskazówki daj, skoroś robił.Robiłem z jałowca, działa lat kilka.
https://www.youtube.com/user/yourecmovies
"I've been to a town.."
"I've been to a town.."
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Co tu gadać? Bierzesz kawał jałowca i strugasz, potem skrobanko szkiełkiem i gotowe. Jutro postaram się wrzucić fotkę, a sam łuk zabrać na zlot. Mam do niego kiepską cięciwę - ze sznura od bielizny. Kiedyś miałem łuk z tarniny - też był niezły.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
No i tutaj "pies pogrzebany". Materiał powinien być bezsęczny. Profilowałeś go przed strzelaniem?johnson pisze:Nie strugałem strony grzbietu, ociosałem tylko sęki.
Na cięciwę polecam dratwę lnianą, z której za pomocą prostej "maszynki" można zrobić w pełni profesjonalną cięciwę.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Przy profilowaniu pękł już. Bezsęczne zakładam że nie istniejąjohnson napisał/a:
Nie strugałem strony grzbietu, ociosałem tylko sęki.
No i tutaj "pies pogrzebany". Materiał powinien być bezsęczny. Profilowałeś go przed strzelaniem?


Jakiś czas temu zrobiłem maszynke do przyklejania lotek.
Wrzucam zdjęcia. Może komuś się przyda.

Na ściance zamontowałem blaszkę zaciskową, utrzymującą promień w jednym miejscu.

Na drugiej ściance zaznaczyłem kąt 120 stopni. Na promieniu odrysowuję kąt i podczas przyklejania lotek okręcam promień od lini do lini.

Wrzucam zdjęcia. Może komuś się przyda.



Na ściance zamontowałem blaszkę zaciskową, utrzymującą promień w jednym miejscu.


Na drugiej ściance zaznaczyłem kąt 120 stopni. Na promieniu odrysowuję kąt i podczas przyklejania lotek okręcam promień od lini do lini.


Temat trochę zamarł
Może na rozruszanie sprawdzona technika na poprawienie drewnianego łuku (nie biorę odpowiedzialności, za uszkodzenia jakie można spowodować nieumiejętną zabawą z ogniem).
Pacjent: płaski z robinii, 175 cm, ok. 12-13 kg naciągu
Rozpoznanie: ułożenie za cięciwą, ogólna mułowatość
Przyczyny: zbyt duża wilgotność drewna, złe przechowywanie (garaż blaszak na działce)
Metoda leczenia: opalanie brzuśca i lekkie zrefleksowanie
Efekt kuracji: poprawienie dynamiki, likwidacja ułożenia za cięciwą (po ok. 300 strzałach jest ok.).
Zalecenia: przechowywać w domu
Ps. Przyznaję że efekt mnie zaskoczył, wydaje się że opalenie brzuśca wzmacnia warstwę kompresyjną, przy zachowaniu dość dużej wilgotności elastycznej warstwy grzbietowej. Zdecydowanie pomogło. Jeśli chodzi o refleksowanie, to zrobiłem je na gorącą, po opaleniu. Najpierw jedno ramię, po ostygnięciu i jakichś 4h drugie. Później zdrapałem cieńką warstwę zwęglonego drewna, oczyściłem, nasączyłem olejem lnianym i strzelam.

Pacjent: płaski z robinii, 175 cm, ok. 12-13 kg naciągu
Rozpoznanie: ułożenie za cięciwą, ogólna mułowatość
Przyczyny: zbyt duża wilgotność drewna, złe przechowywanie (garaż blaszak na działce)
Metoda leczenia: opalanie brzuśca i lekkie zrefleksowanie
Efekt kuracji: poprawienie dynamiki, likwidacja ułożenia za cięciwą (po ok. 300 strzałach jest ok.).
Zalecenia: przechowywać w domu

Ps. Przyznaję że efekt mnie zaskoczył, wydaje się że opalenie brzuśca wzmacnia warstwę kompresyjną, przy zachowaniu dość dużej wilgotności elastycznej warstwy grzbietowej. Zdecydowanie pomogło. Jeśli chodzi o refleksowanie, to zrobiłem je na gorącą, po opaleniu. Najpierw jedno ramię, po ostygnięciu i jakichś 4h drugie. Później zdrapałem cieńką warstwę zwęglonego drewna, oczyściłem, nasączyłem olejem lnianym i strzelam.
- johnson
- Posty: 146
- Rejestracja: 20 lut 2012, 12:32
- Lokalizacja: NW
- Gadu Gadu: 6318866
- Tytuł użytkownika: Rebel Inside
- Płeć:
Tym razem w warunkach piwnicznych:

By yourec
Wiem gdzie był błąd ostatnio.. Tym razem starałem się wyczuć materiał prawie od początku. Sprawdzałem gdzie trzeba podskrobać i uważałem żeby nie przedobrzyć. Oddałem na razie 2 strzały w warunkach piwnicznych i stwierdzam, że łuk działa jak należy. W teren dopiero jutro go zabiorę.
[ Dodano: 2012-06-25, 21:55 ]
kapir, Czyli sugerujesz, że powinienem ten swój opalić od dolu i nie bede musiał czekać pół roku aż wyschnie?
Opisz technike tego opalania. Pomysł mi się podoba.

By yourec
Wiem gdzie był błąd ostatnio.. Tym razem starałem się wyczuć materiał prawie od początku. Sprawdzałem gdzie trzeba podskrobać i uważałem żeby nie przedobrzyć. Oddałem na razie 2 strzały w warunkach piwnicznych i stwierdzam, że łuk działa jak należy. W teren dopiero jutro go zabiorę.
[ Dodano: 2012-06-25, 21:55 ]
kapir, Czyli sugerujesz, że powinienem ten swój opalić od dolu i nie bede musiał czekać pół roku aż wyschnie?

- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Próbuj, kombinuj, douczaj się! A jak łuk się sprawdzi i będzie dobrze funkcjonować to pomyśl nad nowym o bardziej "leśnym" wyglądzie, bo ta decha razi po oczach 

look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!