Czeczota może być tak jakby "narośnięta" na konarze (jak bąble) i taką można całkiem "higieniczne" pozyskać. Co do malowania rany, to podobno teraz już nie stosuje się takich zabiegów w ogrodnictwie. Chyba że jest to bardzo wrażliwy gatunek (magnolia). Ale takie w lasach raczej nie występują.
R. Mears w jakimś filmie, nawet twierdził, że drzewu nie zaszkodzi odcięcie małej, średniej czeczoty, pod warunkiem, że nie wcinamy się w główny konar.
Jednak jeśli czeczota wrasta w drzewo, jest integralną częścią konaru.. no to wiecie. Jest problem. Ja się za takie okazy nie zabieram.
Jak się ma niesamowite szczęście, to można się natknąć na dużą czeczotę wrośniętą w konar drzewa które jest powalone. Wtedy wiadomo...
No i jest jeszcze jedna sprawa. Baaaardzo duża czeczota. Jak ktoś chce strugać kuksę, to nie potrzebna mu jest czeczota wielkości nogi słonia. No bo co zrobi z resztą? A jeśli materiał wyschnie, to będzie prawdziwy dramat ze struganiem. Ja się tak nasapałem z moją drugą kuksą:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 6430658098
, którą strugałem z czeczoty sezonowanej 2-3 lata.
Trzecią kuksę, strugałem z czeczoty sezonowanej rok, ale wcześniej materiał wygotowałem w wodzie z solą. Przez to drewno było bardziej miękkie, jednak kolor powierzchni nie do końca mi odpowiadał.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 7728791634
Kielonka-kuksę, którą niedawno tutaj prezentowałem, strugałem ze świeżej czeczoty (dzięki Mr. Wilson za zachętę). Bajka. Czeczotkę przytargałem w niedzielę. Każdego dnia pracowałem po 1h, do piątku była gotowa! Miodzio!
Tak więc ja nie będę już polował na bardzo duże czeczotki, ponieważ nie zdążę ich obrobić na czas. A wcześniejszych doświadczeniach,
pierniczę! W suszonej nie robię!
Pokażę Wam parę zdjęć czeczotek, którymi warto się zainteresować
1. Czeczota jak bąbel. Jednak przez swój duży rozmiar, może być kłopotliwa. Chyba że ktoś chce strugać "wypas miskę do moczenia nóg

" albo kuksy dla całej rodziny

. Jej odcięcie pozostawi jednak dość spora ranę.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 0890020674
2. Ważna sprawa. Wżery, i zawijasy na czeczocie, powodują, że efektywnie, objętość czeczoty jest o wiele mniejsza. Po dokładnym oczyszczeniu, może się okazać, że mamy do dyspozycji o wiele mniejszy kawałek drewna.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 4313848274
Przykład:
Piękna czeczota:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 7102416466
Niestety miała dużą szczelinę zarośniętą korą, przez którą musiałem odciąć spory kawałek z pierwotnego klocka:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 8731000946
3. Małą czeczota, której odcięcie nie będzie niebezpieczne (w mojej ocenie) dla drzewa.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 7666928658
4. Zła czeczota

Nie dość, że jest wysoko, to jeszcze wrasta w konar:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 5941403474
5. Czeczota niby zła... jednak, rośnie na drzewie które jest złamane na wys 2-3 m, i dodatkowo, oznaczone piękną różową farbą - do wycięcia. Ponieważ rośnie w Moim Lesie (Puszczy Słupeckiej), wspaniałomyślnie podarowałem ją
Thrackanowi. Niech się chłopak cieszy. u nich w mieście takich cudów nie ma. Wrócimy po nią w lutym. Mam nadzieję, że zdążymy przed wyrębami, które ostatnio nasiliły się w P.S.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 2529825922
Pewnie zaraz wpadnie tutaj
Anioł, i nas wszystkich obsobaczy za takie obrazoburcze dywagacje...