
OK. Poproszę AP aby się tym zajął

A na poważnie. Jutro przerzucę i wyczyszczę.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Raczej chodzi o to, ze wiekszosc (70-80% ?) z nas spi w zimie pod plandekami (ewentualnie szalas). W takim przypadku nie ma sie za bardzo nad czym rozwodzic- schronienie ma zabezpieczyc przed wiatrem, padajacym deszczem i sniegiem, ewentualnie stanowic ekran termiczny.Dtmiu pisze: Czytając sobię tę dyskusję, zauważyłem, że mowa jest tylko i wyłącznie na temat śpiworów i ubraniu, nikt nie wspomniał nic o namiocie. Pomijacie ten temat bo zimą nie powinno się z jakichś powodów brac namiotu czy dlatego że nie ma praktycznie żadnego wpływu na temperaturę?
Ponieważ rozwieszam plandekę w odwrócone "V" to mam z każdej strony około 1,5m² otwartej przestrzeni. Ciężko mi sobie wyobrazić, że coś ma lepsze "oddychanie"sajmon pisze:ponieważ oddycha,można pod nią rozpalić małe ognisko pod nią,jest cieplejsza od plandeki,troszkę cięższa niestety
Ja nie wiem kolego czy Ty (bez obrazy)sajmon pisze:Ja sądzę że płatka , spełnić powinno swoje zadanie, ponieważ oddycha,można pod nią rozpalić małe ognisko pod nią,jest cieplejsza od plandeki,troszkę cięższa niestety. ale tak po za tym to same superlatywy według mnie jeśli chodzi o kimanie w zimę.
I pod plandeką ogień Ci nie groźny, jeśli zachowujesz rozwagę . Według mnie pałatka , a przynajmniej taki kształt schronienia (mam na myśli stożek) to nie jest nic dobrego. A przynajmniej w zimie ( bo o tym temat)sajmon pisze:Będę musiał kiedyś mały ogień rozpalić sobie pod płachtą. Poza tym mam w planach przerobienie plandeki i zrobienie z niej czegoś na wzór pałatki.Ponieważ koncepcja pałatkowa mi bardzo odpowiada.
I można wyobrazić sobie także lodowate podmuchy wiatru! Nie jestem przeciwnikiem płachty, jednak zdecydowanie lepszą ochronę daje namiot z pałatek. Inna rzecz, że na mrozie po pewnym czasie płótno też ma upośledzoną oddychalność za sprawą osadzającego się wewnątrz szronu. Również jedna pałatka od wiatru chroni całkiem dobrze i znakomicie wypełnia się ciepłem rozpalonego przed nią ogniska. Nie rozumiem czemu akurat stożek jest nieodpowiednim kształtem. Uważam, że jest wręcz przeciwnie, paląc ogień przed jedną pałatką siedzimy wewnątrz niejako w "ognisku" sfery gdzie kumuluje się całe odbite ciepło, zaś dwie spięte razem mają wewnątrz małą objętość w której łatwiej zachować wyższą temperaturę. Ich wyższa masa nie jest już tak ważnym kontrargumentem, gdyż nie potrzebujemy wówczas bivi. Ma jeszcze inną, nie do przecenienia zaletę. Daje dobrą ochronę przed kąsającym wiatrem również wtedy gdy musimy być bardziej mobilni. Być może bywalcy lasów nie odczuwają na co dzień tych dolegliwości, ale wiadomo, że na otwartych przestrzeniach rzek, czy jezior ochrona przed wiatrem ma często kluczowe znaczenie.Grzymek pisze:Ponieważ rozwieszam plandekę w odwrócone "V" to mam z każdej strony około 1,5m² otwartej przestrzeni. Ciężko mi sobie wyobrazić, że coś ma lepsze "oddychanie"
Nie kombinuj. To właśnie całe "bjuti" zimowego spania, te chłodne powietrze, którym oddychasz przez sen. Ja to odbieram jako rewelacyjne uczucie. Zawsze, jak jest gorzej, możesz zasłonić się śpiworem, ale rano będziesz miał tą część zawilgoconą.Dtmiu pisze: a z drugiej strony zakładam że kilka godzin wdychania takiego chłodnego powietrza może źle wpłynąć na zdrowie.