Zupa czosnkowa - wodzianka

mniam, mniam...

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

Nadchodzi zima i co z tym się wiąże jest coraz zimniej, zużywamy więcej energii do ogrzania naszego organizmu. Jednocześnie nasz organizm domaga się potraw bardziej kalorycznych. Byłoby idealnie mieć potrawy dostarczające energii, ale nie tłuszczyku w niektórych partiach ciała.
Jednocześnie zima to okres w którym więcej chorujemy (przeziębienie, angina, zapalenia pęcherza, grypa, niestrawność itp), każdy prawie ma przepisy w swoim domu na te dolegliwości. Może warto nimi podzielić się z innymi? Czasami lepsze jest to co naturalne, a nie od razu faszerować się lekami z apteki. Mam nadzieję, że teraz przedstawiłam temat bardziej szczegółowo i zrozumiale.

[ Dodano: 2011-11-30, 09:14 ]
Zupa czosnkowa dla chorych na grypę

1/2 l wody
10 ząbków czosnku
2 łyżki oliwy
2 łyżki mąki
2 żółtka
4 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
Czosnek obrać, drobno pokroić, lekko podsmażyć na oliwie, dodać mąkę, przyprawy, wymieszać i wlać wodę. Gotować 10 minut.
Odstawić z ognia i wolno wlewać żółtka roztarte z sokiem cytryny.
Gotować jeszcze 5 minut.
Podawać z chlebem.
Przepis z "Zupy Siostry Leonilli" z 2002.
Ja dodatkowo przecieram zupę przez sitko i podaję z grzankami. Jest pyszna i naprawdę pomaga!
Ostatnio zmieniony 30 lis 2011, 22:24 przez acia1065, łącznie zmieniany 1 raz.
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
Awatar użytkownika
Morion
Posty: 97
Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
Lokalizacja: Śląsk
Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
Płeć:

Post autor: Morion »

acia1065 pisze:Zupa czosnkowa dla chorych na grypę
No więc wodzionke robi się tak:
1. W kamionce rozpuszczamy tłuszcz.
2. Przypiekamy porwany na kawałki chleb tak aby nie rozpadał się pod wpływem wody.
3. Dodajemy pognieciony czosnek.
4. Zalewamy wodą, dodajemy lubczyku soli i pieprzu.

Żeby było bardziej "ślunsko" robimy to nad ogniskiem
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Awatar użytkownika
hejtyniety
Posty: 686
Rejestracja: 08 maja 2010, 17:50
Lokalizacja: Katowice
Tytuł użytkownika: Warsztat 77 Katowcie
Płeć:

Post autor: hejtyniety »

No to tera na ślunsko nute :mrgreen:
Śląskie Knifesession - każdy pierwszy czwartek miesiąca w barze Dixie w Katowicach, start 17.00
Awatar użytkownika
acia1065
Posty: 183
Rejestracja: 29 lis 2011, 09:51
Lokalizacja: małopolska
Gadu Gadu: 3955209
Tytuł użytkownika: Acia
Płeć:
Kontakt:

Post autor: acia1065 »

hejtyniety pisze:No to tera na ślunsko nute :mrgreen:
kuchnia śląska jest pyszna

[ Dodano: 2011-12-14, 11:52 ]
Temat miał być "Co jeść zimą aby nie chorować i nie przytyć", a nie zupa czosnkowa....
Wg. mnie to kolosalna różnica!!!

[ Dodano: 2011-12-14, 12:05 ]
A właściwie tylko odporność i przeżycie w warunkach zimowych, wprawdzie zawsze można zabrać kilogramy jedzenia z domu, ale...
Teraz jest stosunkowo dobrze, prawdziwa zima jeszcze nie nadeszła. Czy ktoś weźmie udział w dyskusji??

[ Dodano: 2011-12-14, 12:10 ]
Herbata bogata w witaminę C. Musimy uzbierać garść igieł świerkowych, świeżych, zielonego koloru. Zebrane igły, wrzucić do wody i gotować, aż do wrzenia. Igły usunąć (oczywiście nie jest to konieczne) i wywar pić.
Herbatę tą nauczyłam się pić na zlotach harcerskich, doskonale rozgrzewa. I jest łatwo dostępna, czasami warto dodać igły świerkowe do zwykłej herbaty, zmienia smak i dodaje witamin.

[ Dodano: 2011-12-14, 16:10 ]
Syrop z mlecza - do zrobienia na wiosnę
500 kwiatów mlecza - zalać 1 l wody na noc. Zagotować w tej wodzie przez 1 godzinę, przecedzić przez gazę, dosypać 2 kg cukru.
Dodać 1 cytrynę w plastrach, gotować ponownie 1 godzinę i wcisnąć sok z 3 cytryn i gotować jeszcze 15 minut.
"Człowiek jest tym, co je" Feuerbach
ODPOWIEDZ