Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Waży naprawdę niewiele. No i wytrzymałe też jest. Rzucałem taką buteleczką i nic jej się nie stało. Ja używałem tego do podgrzewania wody. Pakowałem w żar ogniska i gotowałem. Jedyny mankament to plastikowa nakrętka, którą ściągałem by jej nie przetopić.sinner pisze:A po co opróżniać ?
Swoją drogą czy mógłby ktoś powiedzieć ile toto waży(puste oczywiście) i jaką ma odporność na zgniecenia(ogólną destrukcję)?
Dostałem taką aluflaszę od pewnego gościa ale w trakcie nieostrożnego transportu nastąpiło małe wgniecenie ścianki na zwężeniu szyjki. Będę musiał poprubować odkształcić defekt. Pokrowiec wykonam z zielonego sukna.crazy_ivan pisze:i uzywam od kilku lat. Dobrze trzyma temperature. Na zimne ciecze w upaly jest swietna.
Da radę w tym wodę grzać ? Przecież to jest termos.Rojek pisze: Waży naprawdę niewiele. No i wytrzymałe też jest. Rzucałem taką buteleczką i nic jej się nie stało. Ja używałem tego do podgrzewania wody. Pakowałem w żar ogniska i gotowałem. Jedyny mankament to plastikowa nakrętka, którą ściągałem by jej nie przetopić.
Mam w barku taki, nie uzywam w lesie bo do tego to wole Prymusa 1.0 litra , albo 0.5 litra albo nalgine. Mam tez pewne obawy przed wkladaniem tego do ognia, mozliwe, ze producent sie nie domyslil do takiego traktowania jego produktu i toto moze jakies trujaki nam zapodac. Nie zebym tu kogos straszyl, ale na jakiejs dalszej wyprawie to bym zwatpil w takie ustrojstwo, ot tak na jednodniowa wycieczke mozna zabrac... 
