Ten rysunek po prawej (na tej damskiej torebce), to pewnie Hagia Sophia, a po lewej most nad Bosforem.
Kto wie, może torebkę porzuciła jakaś osmańska nałożnica, kiedy uciekała spod Wiednia przed Naszymi Wspaniałymi Polskimi Husarami Z Długimi Kopiami... I tak torebka jako łup wojenny Twojego pra-pra-pra-dziada husarza, znalazła się w Twojej piwnicy?
To że most nad Bosforem jeszcze wtedy nie istniał, nie zmienia faktu, że jest to fascynująca historia, i możliwe że
Hillwalker napisze jakieś opowiadanie z tym wątkiem.
Dość szydery

Uryp te paski, poszukaj skóry w zbliżonym kolorze i przywieź to na Zlot. Doszyjemy ładne szlufki, i będzie kaletka jak znalazł...