W czym gotujecie/ smażycie w terenie???
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Jeszcze pamiętam smak rosołku a później zupki podczas zlotu w kwietniu i ostatnio mi się śni jakiś garnek do powieszenia nad ogniem, taki żeby sobie coś takiego w ogródku ustawić i coś upichcić. No i zastanawiam się jaki garnek kupić. Nosić go nie zamierzam w teren więc się zastanawiam nad żeliwnym kociołkiem, bo masa nie ma aż takiego znaczenia. Patrzę co mają na allegro i nie wiem na co patrzeć. Czy emalia w środku ma znaczenie? Są kociołki żeliwne nieemaliowane, ale ponoć mogą rdzewieć. Możecie coś doradzić?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Hiskiasz, emalia jest obojętna chemicznie. Sam mam duży (~20l), gulaszowy, stalowy kociołek z pokrywką, cały wykonany w emalii.
W latach '80 były w obiegu garnki żeliwne do pieczonych (pieczonek, duszonek) z emaliowanym wnętrzem. Pamiętam, ze powłoka lubiła pękać. Myślę, że to kwestia dużej różnicy w rozszerzalności termicznej.
Stal nagrzewa się szybko i równie szybko wychładza więc nie zauważam tego problemu.
W latach '80 były w obiegu garnki żeliwne do pieczonych (pieczonek, duszonek) z emaliowanym wnętrzem. Pamiętam, ze powłoka lubiła pękać. Myślę, że to kwestia dużej różnicy w rozszerzalności termicznej.
Stal nagrzewa się szybko i równie szybko wychładza więc nie zauważam tego problemu.
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
http://www.marylandsutler.com/mucket.jpg - ale podoba mi się taki zgrabny kubeczek.
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
ja się zastanawiam czy czegoś takiego sobie nie kupić:
http://allegro.pl/kociolek-zeliwny-emal ... 89268.html
http://allegro.pl/kociolek-zeliwny-emal ... 64919.html
albo coś takiego:
http://allegro.pl/kociolek-garnek-zeliw ... 60566.html
Myślę tylko jak to podwiesić nad ogniskiem w tym drugim przypadku.
("KOCIOŁEK ŻELIWNY EMALIOWANY Pojemność 7 Litrów"). Trochę kosztuje ale skoro mnie pytają w chacie co chcę na imieniny to im mówię, że to właśnie
Trochę się dziwią. Myślicie że warto? Oczywiście myślę o tym do celów stacjonarnych by sobie coś w ogrodzie na ognichu ugotować.
http://allegro.pl/kociolek-zeliwny-emal ... 89268.html
http://allegro.pl/kociolek-zeliwny-emal ... 64919.html
albo coś takiego:
http://allegro.pl/kociolek-garnek-zeliw ... 60566.html
Myślę tylko jak to podwiesić nad ogniskiem w tym drugim przypadku.
("KOCIOŁEK ŻELIWNY EMALIOWANY Pojemność 7 Litrów"). Trochę kosztuje ale skoro mnie pytają w chacie co chcę na imieniny to im mówię, że to właśnie

Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Hiskiasz,
Jadłem z tego pierwszego, i to jest zarąbiste żarcie... Jedna uwaga. Nie jest to sprzęt przenośny
Jak się w tym gotuje, to by dużo pisać. Pewnie i tak wiesz. Jeśli nie to pogadamy na Zlocie.
Pytanie tylko, po kiego to ma być emaliowane? Kociołek w trakcie przyrządzania naciera się masłem, i wykłada liśćmi kapusty. mięso się nie przypala...
Ten drugi podwiesisz na łańcuchu z Castoramy, a całość na trójnogu z trzech metalowych belek, lub grubych drągów. Wysokość nad ogniem regulujesz nie przez skracanie łańcucha, ale szersze/węższe rozsuwanie trójnogu.
Jednak do takich zastosowań polecam kociołek węgierski. Żeliwne kociołki (tzw. myśliwskie) nadają się do ważenia ciśnieniowego. Skoro będziesz wieszał nad ogniem, to lepszy i poręczniejszy będzie kociołek węgierski z blachy nierdzewnej.
Gulasz, bigos, zupa, leczo z kociołka węgierskiego są przepyszne. Ważonka z kociołka myśliwskiego równie smaczna.
Jadłem z tego pierwszego, i to jest zarąbiste żarcie... Jedna uwaga. Nie jest to sprzęt przenośny

Jak się w tym gotuje, to by dużo pisać. Pewnie i tak wiesz. Jeśli nie to pogadamy na Zlocie.
Pytanie tylko, po kiego to ma być emaliowane? Kociołek w trakcie przyrządzania naciera się masłem, i wykłada liśćmi kapusty. mięso się nie przypala...
Ten drugi podwiesisz na łańcuchu z Castoramy, a całość na trójnogu z trzech metalowych belek, lub grubych drągów. Wysokość nad ogniem regulujesz nie przez skracanie łańcucha, ale szersze/węższe rozsuwanie trójnogu.
Jednak do takich zastosowań polecam kociołek węgierski. Żeliwne kociołki (tzw. myśliwskie) nadają się do ważenia ciśnieniowego. Skoro będziesz wieszał nad ogniem, to lepszy i poręczniejszy będzie kociołek węgierski z blachy nierdzewnej.
Gulasz, bigos, zupa, leczo z kociołka węgierskiego są przepyszne. Ważonka z kociołka myśliwskiego równie smaczna.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
No będzie trochę zabawy, to musi być zawieszone na 3 łańcuchach a uszka są dwa, wiercić w tym nie możesz. Wydaje mi się że najlepszym rozwiązaniem był by koszyk z łańcucha ale to trochę zabawy oraz pracy z rozginaniem i zaginaniem ogniw.Hiskiasz pisze:albo coś takiego:
http://allegro.pl/kociole...1789460566.html
Myślę tylko jak to podwiesić nad ogniskiem w tym drugim przypadku.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Czytałem gdzieś, że nieemaliowane mogą rdzewieć i dlatego trzeba je zawsze nacierać czymś po gotowaniu, a ja jestem cholernie zabiegany i przez to często nie dbam o takie detale i np. zapomnę to naoliwić. Myślałem też by używać tego do powideł itp. rzeczy i wtedy nie wiem czy emalia nie sprawi, że kociołek będzie bardziej uniwersalny.puchalsw pisze: Pytanie tylko, po kiego to ma być emaliowane? Kociołek w trakcie przyrządzania naciera się masłem, i wykłada liśćmi kapusty. mięso się nie przypala...
Kociołek ma być do zastosowań wyłącznie stacjonarnych i dlatego wielkość nie ma znaczenia. Często z dzieciakami siędzimy sobie w ogrodzie między brzózkami i robimy ognisko np. zima i wtedy jakby przy okazji coś jeszcze bulgotało pod pokrywką to klimacik byłby jeszcze lepszy

Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Hiskiasz, to Ty w takim razie potrzebujesz kociołek węgierski (bogracz) a nie myśliwski.Hiskiasz pisze:Kociołek ma być do zastosowań wyłącznie stacjonarnych i dlatego wielkość nie ma znaczenia. Często z dzieciakami siędzimy sobie w ogrodzie między brzózkami i robimy ognisko np. zima i wtedy jakby przy okazji coś jeszcze bulgotało pod pokrywką to klimacik byłby jeszcze lepszy
Ten drugi "ładuje" się mieszanką warzyw i mięs, szczelnie zakręca i wrzuca w ogień. Dopiero po zakończeniu procesu ważenia, można kociołek odkręcić.
Skoro planujesz zajęcia grupowe: czyli wspólna medytacja przy kociołku, to własnie bogracz jest Ci potrzebny. Ugotujesz w nim też powidła. Zrobiony jest z nierdzewki, nie zmienia smaku potrawy, świetnie się go czyści.
Bogracz wieszasz sobie za pałąk na JEDNYM łańcuchu (nie kombinuj z trzema) i jest wszystko tak jak powinno być. Technika sprawdzona od setek lat przez naszych bratanków Madziarów. Jeśli chcesz zwiększyć szybkość gotowania, delikatnie rozsuwasz nogi trójnogu. Jeśli masz zamiar spowolnić gotowanie, nogi trójnogu dosuwasz. Chcesz przyprawić potrawę, dodać składniki, albo zdjąć z ognia? Przyciągasz łańcuch do jednej z nóg i drutem przywiązujesz. W ten sposób kociołek nie jest nad ogniem, i masz do niego lepszy dostęp bez zdejmowania z łańcucha.
Aby podwiesić 10l bogracz, i aby konstrukcja była stabilna, potrzebujesz trzech prostych tyczek długości 200 cm i grubości ok 3cm. Do tego 2m łańcucha (u góry trzeba tyczki owinąć łańcuchem i przełożyć łańcuch przez węzeł), i podwójny haczyk.
Dokładniej mogę Ci całość opisać na Zlocie. Tutaj widać jak sobie z kolegą Pimpkiem radziliśmy:
https://lh3.googleusercontent.com/-CFg8 ... 010787.JPG
Wpisz na allegro "BOGRACZ kociołek", i znajdziesz coś dla siebie.
Polecam ten:
http://allegro.pl/wegierski-kociolek-ni ... 29307.html
15litrów pojemności, 2kg wagi (można nawet do plecaka przytroczyć), i ma pokrywkę.
Mam nadzieje, że pomogłem.
F..k it, I'll Do It Myself!
- Qasz
- Posty: 463
- Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
- Lokalizacja: Jaworzno
- Gadu Gadu: 1987028
- Tytuł użytkownika: Tata psychopata
- Płeć:
Do tego który pokazałeś faktycznie wystarczy jeden :okulary:puchalsw pisze:Bogracz wieszasz sobie za pałąk na JEDNYM łańcuchu (nie kombinuj z trzema)
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Puchalsw> dzwoniłem do tej pani z tym kociołkiem nierdzewnym co zasugerowałeś i ona mówi, że ten co jest na allegro ma grubość blachy 0.6 mm, ale mają też takie o grubości 1.2 mm. Zostało im kilka sztuk tych drugich. Pewnie ten drugi będzie lepszy, mówiła że może się mniej przypalać.
Tutaj jest link:
http://www.es-er.pl/kociolek_wegierski_ ... 936,2.html
Może kupię właśnie ten i na zlocie przejdzie chrzest bojowy
Tutaj jest link:
http://www.es-er.pl/kociolek_wegierski_ ... 936,2.html
Może kupię właśnie ten i na zlocie przejdzie chrzest bojowy
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2011, 20:05 przez Hiskiasz, łącznie zmieniany 1 raz.
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Niezłethrackan pisze:Aj tam, się będziecie w łańcuchy bawić:

Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
O Jezu!thrackan pisze:Aj tam, się będziecie w łańcuchy bawić:
Aż się boję zapytać co by można zrobić z deski do prasowania

Mwitek: coś dla Ciebie:

A na poważnie:
MichalN/Grzymek/Thrackan: macie może zdjęcie tej blachy, na której tak fajnie nam się smażyło w zeszły weekend?
Warto pokazać. Patent niesamowity. Jak farba wypali się do końca, będzie można smażyć z pominięciem patelki.
F..k it, I'll Do It Myself!
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Witam
miał ktoś styczność z tego typu kuchenkami ? na starcie chciał bym uciąć teksty że to wielkie i warzy wiele
sprzęt ma służyć w przyczepie campingowej ,czasem w aucie i dawać maximum komfortu przy niskiej cenie
nie spadające gary
jak to ma miejsce w przypadku mini palników
.Wie ktoś jak to faktycznie jest z tymi nabojami ? dostępność czas wypalania ?
http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna- ... 41227.html
Do tej można podłączyć zewnętrzną butle a to dla mnie wielki plus
http://allegro.pl/kuchenka-gazowa-turys ... 45870.html






http://allegro.pl/kuchenka-turystyczna- ... 41227.html
Do tej można podłączyć zewnętrzną butle a to dla mnie wielki plus
http://allegro.pl/kuchenka-gazowa-turys ... 45870.html
Ostatnio zmieniony 08 paź 2011, 19:44 przez wolf78, łącznie zmieniany 2 razy.
hej,
szukam oldschoolowego czajniczka, coś jak ten:
http://www.scandinavianoutdoorstore.com ... annu-15-l/
litr- półtora pojemności, wysoko umieszczony dzióbek i brak elementów tworzywowych lub drzewianych.
Jakieś propozycje?
pozdro
szukam oldschoolowego czajniczka, coś jak ten:
http://www.scandinavianoutdoorstore.com ... annu-15-l/
litr- półtora pojemności, wysoko umieszczony dzióbek i brak elementów tworzywowych lub drzewianych.
Jakieś propozycje?
pozdro
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
Zrobiłem sobie nową kuchenkę z ociekacza na sztućce lecz tym razem z obi. Generalnie różni się od tej z ikei otworami które są bardziej kwadratowe. Dorobiłem z płaskownika uchwyty na garnek i nogi bo zależało mi na stabilności tej kuchenki i strasznie mnie wcześniej denerwowało jak mi garnek jeździł po kuchence podczas mieszania
Uchwyty są skręcane na nakrętki motylkowe a na końcu płaskownika jest zagięty bolec który wchodzi do otworu.


