Stawiam na plecak, może karimatę (ale pewnie nie zabierasz). Przytargałeś do domu nieświadomie.yaktra pisze: Skąd ten drań znalazł się na moim udzie trudno powiedzieć. Po znalezieniu tego pierwszego dokładnie obejrzała mnie żona. Czyżby "czaił" się gdzieś w pokoju![]()
Sposoby na komary i inne wredne owady.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Owszem, ten stał do niedzieli w pokoju...Michal N pisze:Stawiam na plecak
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
heh, niegłupie. Podobno są takie które mają aktywność nawet do 3 miesięcy.sylwester2091 pisze:Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Wolę kupić ten specyfik (żonka rozkaz dostali
) wydając 20 PLN-ów. Gdzie antybiotyk (duomox) i osłonkę (entroBIOTIC) kosztował 16 PLN-ów. Różnica niewielka a tu trzeba wątrobę niszczyć przez 10 dni dwa razy na dobę.
Żeby było śmieszniej babka z apteki patrzyła na mnie wesołym okiem. Myślałem, że w tym wieku mam jeszcze "branie". Czytam w domu ulotkę a tam;
stosuje się również na rzeżączkę
:diabel2: nadali

Żeby było śmieszniej babka z apteki patrzyła na mnie wesołym okiem. Myślałem, że w tym wieku mam jeszcze "branie". Czytam w domu ulotkę a tam;
stosuje się również na rzeżączkę
:diabel2: nadali
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
a ja powiem z ubrań właśnie. Żadne pranie nie zabija kleszczy. Chyba że gotowałeś ciuchy. I tak najlepszym sposobem na te k**** są gumowce i ortalionowe spodnie, tyle że to w lecie trochę niewygodne.yaktra pisze:Najdziwniejsze jest to, że ciuchy które miałem w Puszczy wylądowały w praniu. Skąd ten drań znalazł się na moim udzie trudno powiedzieć.
a o takim zestawieniu na choroby od-kleszczowe pierwszy raz słyszę...yaktra pisze:Gdzie antybiotyk (duomox) i osłonkę (entroBIOTIC)
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
yaktra, kleszcz kleszczowi nierówny. Może podłapałeś nimfę. Łatwo przeoczyć toto bo malutkie na początku.
Ba. Z paniami w aptece nigdy nic nie wiadomo.yaktra pisze:Żeby było śmieszniej babka z apteki patrzyła na mnie wesołym okiem. Myślałem, że w tym wieku mam jeszcze "branie".
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
A ja jeszcze raz zachęcam do przeczytania poniżej podanych stron, zwłaszcza zakładki - Najczęściej zadawane pytania.
http://www.borelioza.org/
http://www.borelioza.org/
Jakiś czas temu na SB wspominałem o tym jak załapałem siedemnaście kleszczy. Przepisano mi antybiotyki na tydzień ale sam nie wiem czy to miało sens. Potem jeszcze wyciągałem z siebie sześć sztuk. Rumienia nie było i do tej pory czuję się normalnie. Zapadłem za to na kleszczofobie i boreliozofobie 
Po przeczytaniu stron o boreliozie doszedłem do wniosku że to najstraszliwsza choroba na świecie i prawie niewyleczalna
. Przypadkiem trafiłem na bardzo ciekawego bloga o boreliozie i ludziach którzy próbują zbijać kasę na niewiedzy ludzi. Polecam
http://www.borelioza.vegie.pl/pulapki.html

Po przeczytaniu stron o boreliozie doszedłem do wniosku że to najstraszliwsza choroba na świecie i prawie niewyleczalna

http://www.borelioza.vegie.pl/pulapki.html
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
No to się ciesz, to znak, że nie były zakażone...Craigwood pisze:Rumienia nie było
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Craigwood pisze:Po przeczytaniu stron o boreliozie doszedłem do wniosku że to najstraszliwsza choroba na świecie i prawie niewyleczalna
ja choruje na to od jakiś trzech lat. Zakładamy stowarzyszenie ?Craigwood pisze:Zapadłem za to na kleszczofobie i boreliozofobie

ojjj yaktra, podobno częściej akurat rumienia nie ma niż jest,yaktra pisze:to znak, że nie były zakażone...

Psia obroza przeciw pchlom i kleszczom dziala dziala na psy,ale nie na ludzi, wieszanie jej na plecaku,wkladania do kieszeni itp nic nie daje.W przypadku preparatow w plynie,ktore odstraszaja kleszcze i sa przeznaczone dla psow sprawa wyglada tak samo.sylwester2091 pisze:Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą. Troszkę ją czuć jak się człowiek pochyli nad plecakiem, ale przynajmniej nie mam problemów z pasażerami. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Mamy tu do czynienia z mitem.
Ciężki plecak zabija radość życia...
Proszę, napisz coś więcej! Bardzo mnie ciekawi, jak te kleszcze odróżniają obrożę antykleszczową na psie, od obroży antykleszczowej na "ludziu"?.Wedrowiec pisze:Psia obroza przeciw pchlom i kleszczom dziala dziala na psy,ale nie na ludzi, wieszanie jej na plecaku,wkladania do kieszeni itp nic nie daje.W przypadku preparatow w plynie,ktore odstraszaja kleszcze i sa przeznaczone dla psow sprawa wyglada tak samo.sylwester2091 pisze:Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą. Troszkę ją czuć jak się człowiek pochyli nad plecakiem, ale przynajmniej nie mam problemów z pasażerami. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Mamy tu do czynienia z mitem.

- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Czy w ogóle jest coś takiegorob30 pisze:od obroży antykleszczowej na "ludziu"?.

bo kiedy wpisuję to w moje "gugelki" to one przenoszą mnie do sex shopów

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
rob30 pisze:Proszę, napisz coś więcej! Bardzo mnie ciekawi, jak te kleszcze odróżniają obrożę antykleszczową na psie, od obroży antykleszczowej na "ludziu"?.Wedrowiec pisze:Psia obroza przeciw pchlom i kleszczom dziala dziala na psy,ale nie na ludzi, wieszanie jej na plecaku,wkladania do kieszeni itp nic nie daje.sylwester2091 pisze:Ja na plecaku mam przypiętą psią obroże przeciw pchłą i kleszczą. Troszkę ją czuć jak się człowiek pochyli nad plecakiem, ale przynajmniej nie mam problemów z pasażerami. Przynajmniej mam taką nadzieję.
W przypadku preparatow w plynie,ktore odstraszaja kleszcze i sa przeznaczone dla psow sprawa wyglada tak samo.
Mamy tu do czynienia z mitem.
Obroze musisz miec na szyi 24h.Preparat, ktory na niej jest uwalnia sie pod wplywem tarcia,ciepla na psia siersc.
W przypadku czlowieka jest spora szansa na otarcia,podraznienia,byc moze silna reakcje alergiczna.Srodek przeznaczony jest dla psow i raczej nie byl testowany na ludziach

Jak myslisz,kazde lekarstwo dziala tak samo na psa i na czlowieka?
Ciężki plecak zabija radość życia...
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Spokojnie Wedrowiec.
Sylwester powiedział, że przyczepia ją do plecaka. Zatem nie naraża się na bezpośredni kontakt. Tylko czy to zadziała bo w zoologicznym powiedzieli, że nie. Temperatura jaką wytwarza pies uwalnia właśnie owe substancje, a plecak to pewnikiem NIE...

Sylwester powiedział, że przyczepia ją do plecaka. Zatem nie naraża się na bezpośredni kontakt. Tylko czy to zadziała bo w zoologicznym powiedzieli, że nie. Temperatura jaką wytwarza pies uwalnia właśnie owe substancje, a plecak to pewnikiem NIE...

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Cieszę się, bo zażywanie antybiotyków to nic przyjemnego (zero alkoholu, regularne jedzenie itp..). Nie wspominając nieprzyjemnych objawów chorób przenoszonych przez kleszczeyaktra pisze:No to się ciesz, to znak, że nie były zakażone...
Niezły pomysłbirken1 pisze:ja choruje na to od jakiś trzech lat. Zakładamy stowarzyszenie ?

Przed wypadem do lasu wstąpiłem do zoologicznego i zakupiłem preparat owadobójczy dla psów "muszka" z permetryną 0,25 %. Miejscówka na nocleg jest mocno zarośnięta, paprocie, trawy i wilgotno. Idealne miejsce dla kleszczy. To tam właśnie wyłapałem te siedemnaście sztuk. Tym razem po skanowaniu w domu przez żonkę, został znaleziony tylko jeden na nodze.
Spryskałem sobie nogawki spodni a jeden @#$% przyczepił się do koszulki. Potraktowałem go lekko tym sprayem i efekt był taki jak na podanym tu wcześniej filmiku z youtube. Gąsienice padają po kilku sekundach. Pająk dostał palpitacji i latał jak szalony. Jest szansa że ten spray będzie skuteczny ale trzeba go trochę potestować

- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Alkoholu akurat nie piję więc nie ma problemu. Jakieś tam piFko bezalkoholowe walnę bo przy lekach na nadciśnienie i tak nie mogę/ nie powinienem. A to jedyny alkohol który lubię. Na szczęście i do tego nigdy się nie przyzwyczaiłem co teraz byłoby szokiem dla organizmu. Co do jedzenia to fakt trzeba raczej starać się coś zjeść przed zażyciem. Cieszę się choć tyle, że ten antybiotyk mój organizm przyswaja dość dobrze. Nie mam biegunki czy też odruchów wymiotnych co w takich przypadkach jest sygnałem do jego zmiany. Jedynym objawem jest zmieniony kolor kału na prawie czarny. Mam nadzieję, że zastosowana dawka uchroni mnie przed boleriozą...Craigwood pisze:zażywanie antybiotyków to nic przyjemnego (zero alkoholu, regularne jedzenie itp.
Też tak robiłem do tej pory. Jeśli stosowałem na wypadach stuptuty to w ogóle się nie pryskałem. Myślę, że tu był błąd. Choć ten ostatni w którym wyłapałem drania sam sobie jestem winny. Rowerowy wypadzik w upalny dzień więc na gołych nóżkach sandałkiCraigwood pisze:Spryskałem sobie nogawki spodni


Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
I tego ci życzę. Dla mnie to był szok bo prawie dziennie coś wypije. Tydzień azytromycyny czy jak to się tam pisze i potem jeszcze kilka dni się to utrzymywało w krwi. Ja jednak zacznę chodzić w jakiś jaśniejszych ubraniach do lasu, bo można te małe gadziny lepiej dojrzeć i do tego jakiś preparat. W sumie to tylko zmniejszenie ryzyka, bo stuprocentową skuteczność to bym osiągnął chodząc w OP1yaktra pisze:Mam nadzieję, że zastosowana dawka uchroni mnie przed boleriozą...

- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Dzięki CraigwoodI tego ci życzę
Chyba tak. I na dokładkę zrzucić to z siebie w miejscu gdzie nie dotrze do domu/ pokoju itd.Craigwood pisze:skuteczność to bym osiągnął chodząc w OP1
Echhh, bagatelizować nie wolno ale mam nie chodzić do lasuCraigwood pisze:Ja jednak zacznę chodzić w jakiś jaśniejszych ubraniach do lasu


pozdro

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Mam tak samo. Nie wyobrażam sobie żeby skończyć z wizytami w lesie w którym się czuję jak w drugim domu. Nie przeszkodzą w tym kleszcze ani znajomi którzy mają mnie za nienormalnego bo sypiam w lesieEchhh, bagatelizować nie wolno ale mam nie chodzić do lasunie robić zasiadek
powiem szczerze, że mam to gdzieś. Nie ma takiej mocy żeby odstraszyć mnie od kontaktu z naturą...

Jestem oaza spokojuyaktra pisze:Spokojnie Wedrowiec.

yaktra - skutecznosc takiej obrozy na plecaku bedzie porownywalna do kartki papieru z napisem antykleszczyaktra pisze: Sylwester powiedział, że przyczepia ją do plecaka. Zatem nie naraża się na bezpośredni kontakt. Tylko czy to zadziała bo w zoologicznym powiedzieli, że nie. Temperatura jaką wytwarza pies uwalnia właśnie owe substancje, a plecak to pewnikiem NIE...

I jeszcze jedna informacja,po ugryzieniu kleszcza zawsze nalezy zglosic sie do lekarza.
Ludzie czesto bagatelizuja ugryzienie jezeli nie pojawia sie rumien.W przypadku kleszczy lepiej dmuchac na zimne.
Ciężki plecak zabija radość życia...
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
SuperWedrowiec pisze:Jestem oaza spokoju

Właśnie kiedy moja połowica chciał to kupić to właściciel wyprowadził ja z błędu. Musiał to być uczciwy gość kiedy odradził a nie wcisnął produktu aby tylko zarobić.Wedrowiec pisze:skutecznosc takiej obrozy na plecaku bedzie porownywalna do kartki papieru z napisem antykleszcz
Jeszcze kilka lat temu również zasugerował bym się widokiem rumienia i dopiero poszedł do lekarza. Teraz kiedy tak głośno o tym się mówi wolę dmuchać na zimne.Wedrowiec pisze:Ludzie czesto bagatelizuja ugryzienie jezeli nie pojawia sie rumien
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/