Ogólnie z dębami sprawa jest prosta, choć obficie obradzają co dwa lata: świeżo zebrane żołędzie wysadzamy jesienią bezpośrednio do gruntu i na wiosnę mamy ok 95% kiełkowania. 
Jeśli wysadziłeś teraz Jakub w pokoju, to musisz się liczyć z tym, że nie przetrwają zimy (mało słońca, zaburzony cykl wegetacyjny - nie zdążą zdrewnieć i zmagazynować w korzeniach substancji odżywczych na zimę). Jedyny plus to, że masz pewność, że są zdrowe i jeśli jeszcze coś Ci zostało, to wysadzaj do gruntu. Na wiosnę będą efekty. 
Jeśli z kolei jeszcze masz żołędzie i się nie wysuszyły, to zmieszaj z wilgotnym piaskiem i przetrzymuj do wiosny w temp 0-5 stopni (lodówka?/zimna piwnica).
Polecam archiwum (lata 1998-2006 mają pełne artykuły): 
http://www.szkolkarstwo.pl/archiwum.php  a szczególnie artykuły: "Drzewo roku"
Dla przykładu: rozmnażanie Wiązu z nasion: 
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=58
Edyta: a tu Dąb: 
http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=191
Że nie wspomnę o rozmnażaniu wegetatywnym 

					Ostatnio zmieniony 19 paź 2011, 17:15 przez 
Michal N, łącznie zmieniany 1 raz.