Ceny kosztów wysyłki na listę nie trafią z powodów które podałem wcześniej, sporządziłem przykład abyś w końcu przestał marudzić i szukać dziury w całym.Zirkau pisze:Ziiiiiirkaaauuu! bo zostały podane ceny tak jak chciał.wolfshadow pisze:"And the winner is.....!" .
Spróbuj wymyślić coś konstruktywnego, bo jak tak dalej pójdzie to zaczniesz marudzić że w tej cenie to kolorek śpiwora brzydki...
Ale jednak nadal bedziesz dziury w całym szukał.Zirkau pisze:za pozostałą różnice kupisz baterie do latarkiOfftime pisze:Najfajniejsze jest to że jeśli mamy możliwość uniknąć tych całych dodatkowych kosztów to trochę fajniejsze rzeczy można kupić. Na całość wydałbym 238,41.. Osobiście zastanawiam się nad zasadnością w tym zestawie:
- koca NRC, piły składanej, kompasu czy latarki - bez tych elementów równie komfortowo można spędzić czas - to w przypadku okazji kupienia czegoś bardziej potrzebnego na daną chwilę - np. moskitiery
Twoje wyobrażenie komfortu może się różnić od wyobrażenia innych. Każdy z przedmiotów które wymieniasz owy komfort podnosi, jeśli do poziomu nie akceptowalnego dla Ciebie, to Twój problem. Mało mnie obchodzi to że ten zestaw jest zbyt komfortowy dla Ciebie.
Apteczka to święta krowa ekwipunku. Nie używamy jej póki nie ma takiej konieczności. Każda wyprawa w czasie której nie musimy sięgać po zasoby apteczki do udana wyprawa. Bo nie daj Boże wracając się coś stanie a my już koca nie będziemy mieli bo się podarł pierwszej nocy, a inne elementy apteczki użyjemy do rozpalania ognia. Apteczka jest nietykalna, używamy tylko jak już nie ma innego wyjścia.Zirkau pisze:NRC jeśli jest w zestawie gotowej apteczki to przecież nie bedziemy jej wyrzucać.
Daruj sobie już... Domniemanie niewinności, nie zakładamy że Survivalowiec Kowalski to przestępca okrutny. Poza tym mówimy o lajtowym survivalu a nie grillu na działce więc kuchenka jakakolwiek, grill, czajnik, kociołek i Bóg wie co tam jeszcze można sobie darować.Zirkau pisze:Natomiast mało poważnym jest rezygnacja z kuchenki turystycznej - czy to gazowej, spirytusowej czy prostego Esbita. Zakładanie że początkujący będzie korzystał z ogniska, tam gdzie nie wolno czyli w lesie to namawianie do popełnienia wykroczenia. A chyba nie chcecie narażać początkującego na dzień dobry na problemy prawne ?
Jeśli uważacie że kuchenka nie jest potrzebna, to również odpadają zapałki czy naczynie do gotowania. Wystarczy picie i kanapki na 1-2 dniowe wycieczki.
Powtórzę jeszcze raz. Domniemanie niewinności. Kowalski jeszcze nic nie zrobił a Ty już zakładasz że będzie ogień w miejscu niedozwolonym palił.Zirkau pisze:nocleg "na lewo" to jest pikuś w porównaniu do podejścia służb w przypadku ogniska, a szczególnie w okresie zagrożenia pożarowego.wolfshadow pisze:Ja zakładam, że początkujący będzie korzystał z wyznaczonych miejsc biwakowych, lub innych wskazanych po konsultacji z podleśniczym, leśniczym, nadleśniczym, Ministerstwem Środowiska, ONZetem, lokalnym proboszczem i jego zwierzchnikiem z Watykanu.Zirkau pisze:Zakładanie że początkujący będzie korzystał z ogniska, tam gdzie nie wolno czyli w lesie to namawianie do popełnienia wykroczenia.![]()
Przestań szukać dziury w całym bo to już żenujace się robi.
Najpierw marudzisz o koszta wysyłki co jest totalną bzdurą.
Teraz jak Ci udowodniłem że się da z wysyłką to szukasz kolejnego wydumanego problemu.
Mam Ci narysować jak wygląda proces zadzwonienia do leśniczego w rejonie w którym chce się przebywać i zapytanie się o miejsce w którym ogień palić wolno? Jakiś komiks mam Ci narysować? Zapomnij, mam ciekawsze rzeczy do roboty, już i tak straciłem sporo czasu żeby Ci udowodnić iż Twój pierwszy problem był z czapy...