a chwilę później:Kobra pisze:Jaca, [...] Nie chodzi mi o to co piszesz, chodzi mi o sam fakt że się wypowiadają osoby na ten temat które tego czegoś w łapach nie miały...
Zdecyduj się KobraKobra pisze:rob30, nie mam tego ;]

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
a chwilę później:Kobra pisze:Jaca, [...] Nie chodzi mi o to co piszesz, chodzi mi o sam fakt że się wypowiadają osoby na ten temat które tego czegoś w łapach nie miały...
Zdecyduj się KobraKobra pisze:rob30, nie mam tego ;]
Takie rzeczy lepiej zachowaj dla siebie. Grylls może i ma dużą wiedzę i doświadczenie, ale nie zmienia to faktu, że to co robi to skok na kasę i mega pozerstwo. I nie trzeba być "prawdziwym surfifalowcem" żeby do tego dojść, wystarczy obejrzeć jego program, obejrzeć recenzje noża który sygnuje swoim nazwiskiem, sprawdzić ile wyniesie stworzenie zestawu survivalowego zawierającego dokładnie to co zawiera ten sygnowany jego nazwiskiem i co najważniejsze mieć w głowie chociaż odrobinę zdrowego rozsądku.Prowler pisze:I jeszcze jedno. Zauważyłem ,że jakaś taka moda się wytwarza ,że jeśli gdziekolwiek na forum tematycznych pojawia się Misiek to czy robi/tworzy/sprzedaje coś dobrego to i tak dla zasady jest zjechany bo prawdziwym surfifalowcom nie jest trendy pochwalić tego Pana za coś co robi.
a reszta telewizyjnych guru od surfifalu pewnie kręci swoje programy charytatywnieaciepk pisze: to co robi to skok na kasę
aciepk pisze:Wszystko co związane z Gryllsem, produktami które reklamuje i całą tą otoczką "mega twardego survivalowca" to bujda na resorach i pierdoły na które łapią się frajerzy, takie jest moje zdanie.
aciepk pisze:Takie rzeczy lepiej zachowaj dla siebie.
Oczywiście, że nie, ale póki co nie kupują "chłamu w chinach na kontenery" sygnują swoim nazwiskiem i sprzedają jako jedyny w swoim rodzaju sprzęt surwiwalowy za ciężkie pieniądze. W takim stopniu chyba tylko Grylls się za przeproszeniem zeszmacił.Prowler pisze:a reszta telewizyjnych guru od surfifalu pewnie kręci swoje programy charytatywnie
Gerber produkował Prodigy (pierwowzór noża BG) z sandvika, bardzo dobra stal.Prowler pisze:czy firma gerber to chłam nie wiem. Ty rozumiem ,że wiesz że produkty tej firmy cą badziewiem ?
ps. zresztą wyliczyłem wyżej ile podobny zestaw po najtańszych elementach wyjdzie i wcale przy tym zestaw bg nie wypada drogo
rozumiem ,że jesteś w stanie kupić te rzeczy bez marży ? Ja nie wnikam kto ile na tym zarabia tylko za ile ja jestem w stanie najtaniej kupić. I dlatego liczyłem w ten sposób. Co do jakości napiszę jeszcze raz - nie wypowiem się. Bo ani nie znam jakości firmy BG ani gerbera i nie znam się na stalach noży. Wiem tylko tyle ,że kupienie w DETALU tych samych produktów co proponuje zestaw BG wyjdzie niewiele taniej przy budżetowym podejściu do niektórych elementów a drożej przy kupnie czegoś z markowych rzeczy.Offtime pisze:Prowler, Twoje wyliczenia są niewiele warte, policzyłeś rzeczy w detalu z kilkuset procentową marżą na każdej z nich.
Nie rozumiesz. Jeśli kupię u producenta zapałki sztormowe po 40gr za paczkę to głupcem bym był gdybym sprzedawać je miał po złotówce. Sprzedam po dwa złote albo i więcej, mała kwota nadal więc się sprzedadzą. A dla 60gr to mi by się transakcji nie opłacało detalicznej przeprowadzać. W przypadku zestawu, mogę mieć mniejszą marżę bo więcej rzeczy sprzedam na raz, w zestawie, każda z osobna może mieć ta niższą marżę.Prowler pisze:rozumiem ,że jesteś w stanie kupić te rzeczy bez marży ? Ja nie wnikam kto ile na tym zarabia tylko za ile ja jestem w stanie najtaniej kupić. I dlatego liczyłem w ten sposób. Co do jakości napiszę jeszcze raz - nie wypowiem się. Bo ani nie znam jakości firmy BG ani gerbera i nie znam się na stalach noży. Wiem tylko tyle ,że kupienie w DETALU tych samych produktów co proponuje zestaw BG wyjdzie niewiele taniej przy budżetowym podejściu do niektórych elementów a drożej przy kupnie czegoś z markowych rzeczy.Offtime pisze:Prowler, Twoje wyliczenia są niewiele warte, policzyłeś rzeczy w detalu z kilkuset procentową marżą na każdej z nich.
no teraz już rozumiemOfftime pisze:Nie rozumiesz.
oj wiem ile co kosztuje w chinach ale ani doświadczenia ani też chęci na kupno bezpośrednie nie mam. Dlatego Pisze tylko o swoich opcjach zakupu.Offtime pisze:mam doświadczenie w sprowadzaniu małych ilości towaru z chin, od producentów, gdybyś wiedział ile co naprawdę kosztuje to te wyliczone przez Ciebie ceny byś wyśmiał...
Dokladnie na tym polega idea Survival Kitu! Niestety malo kto rozumie, ze zestaw sie robi zawsze pod siebie, a nie kupuje gotowca.kermitttt pisze:Bo idąc swiadomie w teren, to chyba mozna sobie zabrać do plecaka/ kieszenii zestaw skompletowany pod siebie i okoliczności.
No oczywiście, że masz rację. napisalem praktycznie dokładnie to samo:) Co więcej, ja też lubę być przygotowany i np. w aucie zawsze mam masę rzeczy "na wszelki wypadek". Bo saperka, czy drugi trójkąt może mi sie przydać. Ale zestaw "awaryjny" taki jak ten misiowy to idiotyzm, bo NIE MA możliwości, abyśmy znaleźli się nagle w dziczy. A nawet jeśli ktoś by wpadł w portal, to stawiam wypłatę, że i tak akurat nie miał by go przy sobie:)Abscessus Perianalis pisze:kermitttt, to się przydaje. Oczywiście nie ten bajkowy zestaw BG, tylko własny.
Osobiście nie mam puchy, tylko wszystko wala się po plecaku i kieszeniach, ale przydaje się w naprawdę różnych sytuacjach.Czy chodzi o przetrwanie? Na szczęście nie, jednak igła i nitka, taśma naprawcza, kawałek drutu etc, są bardzo przydatne.
Bo Rynek, kermitttt'cie, składa się w sporej części z idiotów, którzy nakłonieni reklamami, brandingiem, lub produktami "lokowanymi" w rozmaitych filmach, czy serialach, na drugi dzień pędzą do sklepu i załatwiają sobie zastrzyk endorfiny (wydziela się podczas zakupów). Po tym czują się lepsi, spełnieni, piękniejsi, bądź bliżsi Bearovi Grealsowi.kermitttt pisze:Ale zestaw "awaryjny" taki jak ten misiowy to idiotyzm