Czy istnieje ksiązka bądź cokolwiek co będzie kluczem do książki Łukasza Łuczaja
"Dzikie rośliny jadalne Polski - przewodnik survivalowy"; autor: Ł. Łuczaj, wyd. Chemigrafia ??
"Dzikie rośliny jadalne Polski - przewodnik survivalowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- wolfshadow
- Posty: 1050
- Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
- Płeć:
- Kontakt:
Możesz posiłkować się pozycją pt.: "Jadalne dzikie jagody i rośliny", autor Detlev Henschel
lub dobrym komputerowym atlasem roślin.
Albo obydwoma na raz
U Henschela nie ma wszystkich roślin wymienionych u Łuczaja.
Kolejną alternatywą jest: ZIelona Kuchnia
lub dobrym komputerowym atlasem roślin.
Albo obydwoma na raz

U Henschela nie ma wszystkich roślin wymienionych u Łuczaja.
Kolejną alternatywą jest: ZIelona Kuchnia
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Albo nosić cegłę straszną w postaci "świat roślin skał i minerałów"
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- orety
- Posty: 402
- Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
- Lokalizacja: z innej bajki
- Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
- Płeć:
jest taki temat:
viewtopic.php?t=1261&postdays=0&postorder=asc&start=0
pozdrawiam
maciek
edzia: link poprawiłem
pozdr.
m.
viewtopic.php?t=1261&postdays=0&postorder=asc&start=0
pozdrawiam
maciek
edzia: link poprawiłem
pozdr.
m.
Ostatnio zmieniony 09 kwie 2011, 20:48 przez orety, łącznie zmieniany 1 raz.
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Jestem wolny jak konik polny
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
W książce Łuczaja (ponad 1000 gatunków) jest dużo więcej opisanych roślin, niż w pozycji Henschela (ponad 110 gatunków), lecz jest to kosztem właśnie identyfikacji roślin. W "Jadalnych dzikich jagodach i roślinach" przy każdej pozycji masz takie kategorie jak: występowanie, siedlisko, często występuje z roślinami:, opis, możliwości pomyłki, części jadalne, zbiór, zastosowanie, substancje czynne i czasami dodatkowe ostrzeżenia. Łuczaj skupił się na zastosowaniu tychże roślin i opisał je bardzo skrupulatnie i obszernie. Do identyfikacji najlepiej wykorzystać np. Wikipedię i Google Grafika, lub podobne.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć: