
Można patyk wygiąć, lub, co jest lepszym rozwiązaniem, zrobić prostą piłę ramową - 3 gałęzie i kawałek sznurka, a otrzymujemy narzędzie którym nie tak dawno całe domy budowano

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Dobry tasak nie jest zły i nie musi być US i zły i czarnyhejtyniety pisze:Jeżeli bierzemy pod uwagę tasaki czy "wielkie czarne amerykańskie noże"
I tutaj się z Tobą muszę zgodzić w 100%!. Normalnie, się rozmarzyłem ...unabomber pisze:Najlepiej brać maczetę (na dzikie, niebezpieczne zwierzęta), włócznie (na te większe), piłę, toporek, siekierę, siekierę rozłupującą, saperkę, nóż duży i nóż mały. To jest naprawdę skuteczny zestaw i tylko dzięki niemu można przetrwać w strasznej, polskiej dziczy.
Znaczy monogamista, co wszystko musi taszczyć sam? :punabomber pisze:A człowiek rozumny weźmie scyzoryk.
Tak to się nie baw! Jak patyk albo któreś mocowanie puści... nie będzie zabawnie...). Teoria przewidywała organizowanie na miejscu możliwie świeżego patyka, wyginanie w łuk i mocowanie na końcach.
No ba! I dziś u naszych drwali można to zobaczyć. Nie zawsze się im opłaca czasowo łańcuchówką powalonego pniaka z gałęzi czyścic i wtedy jeden tnie następne drzewo, a drugi macha takim ustrojstwem i to nawet skutecznie, ale w ręku tego jeszcze nie miałem i nie wiem jak z funkcjonalnością. Do rąbania chyba nie bardzo.Razowiec pisze:W pewnych warunkach więc i u nas musiało być zapotrzebowanie na podobne narzędzia...
W Polsce 4 latek bawi się już siekierą, A i dorosły Indianin nie każde drzewo zetnie maczetą. Nie jest głupi i też nie lubi się męczyć.poirot pisze: W Ameryce Płd. maczetą bawią się już trzyletnie dzieci!
przesadzasz, widziałem Indian ( na najróżniejszy zdjęciach), sprzetu posiadają dużo więcej, także siekierypoirot pisze: Indianin maczetą zrobi i dom i łódź i sidła i truciznę.
siekiery teżpoirot pisze: Maczety maja dodatkowo linki na nadgarstek.
Chyba troche przesadzasz?poirot pisze:W Ameryce Płd. maczetą bawią się już trzyletnie dzieci! Maczeta w ich warunkach to woda, ogień, pożywienie, schronienie i broń. Jest tam najważniejszym narzędziem, bez którego przeżycie jest niemal niemożliwe! .
Pingwiniak pisze:Wcześniej ciągle myślałem , że będe w plecaku nosił sobie hawk z trzonkiem osobno.Ale w świetle ustawy o broni i amunicji , sam trzonek jak i całość to broń ...
Poza tym nie mogę się doczekać testów w ogródku.
U nas na wsi to dzieci bawiły się różnymi "zabawkami". Ale miłośnik tzw. survivalu to zazwyczaj nie mieszkaniec wsi, bo oni kontaktu z naturą mają po uszy, a survivalowcy jak to mówi znajomy Góral:" to miastowe tylko w tych lasach w moro ciekają"Zirkau pisze:W Polsce 4 latek bawi się już siekierą, A i dorosły Indianin nie każde drzewo zetnie maczetą. Nie jest głupi i też nie lubi się męczyć.
Faktycznie! ... krótki okres. Z tym, że w Europie mniej więcej od tego samego okresu siekiera zaczęła tracić na znaczeniu (przewaga budynków murowanych oraz wzrost znaczenia pił).Bastion pisze:Jak dobrze pamietam to maczeta ma w Ameryce Płd. dosc krotki rodowod, zwiazany z podbojami Hiszpanskimi i Portugalskimi w XV wieku.
Czytałem kiedyś ciekawą polemikę adwokatów, zaraz po wejściu w życie nowej ustawy o broni i się śmiali, że jak co to można twierdzić, że ten kijek nie jest imitacją kija basebollowego tylko to jest maczuga...hejtyniety pisze:Może bez przesady, na tej zasadzie to każdego działkowicza, budowlańca czy warsztatowca powinni zamknąć! Trzonek do siekiery to trzonek do siekiery i koniec. Tak samo jak trzonek do kilofa to trzonek do kilofa a noga od stołu to noga od stołu! Co prawda wszystko jest zwężane ku jednemu końcowi, ale to nie czyli jeszcze z kawałka drewna "imitacji kija bejbolowego", ani dociążonej pałki
ale dałeś właśnie przyklad który przy pomocy tej maczety i dom wybuduje i łódź i wszystko inne. Zwróć tylko uwagę z czego budują - da Ci to odpowiedź dlaczego maczeta w takim klimacie króluje i odpowiedz sobie sam dlaczego przesadziles z tym domem czy łodzią.poirot pisze:Plemion indian jest wiele. Faktem jest, że maczeta jest w ich przekonaniu najbardziej uniwersalna.Zirkau pisze:W Polsce 4 latek bawi się już siekierą, A i dorosły Indianin nie każde drzewo zetnie maczetą. Nie jest głupi i też nie lubi się męczyć.
Poza tym jak napisałem: jak mam ściąć grube drzewo jako bale to wolę piłę spalinową, bo nie jestem głupi i nie lubię się męczyć, ale jadąc do lasu na kilka dnie nie potrzebuję ścinać grubych drzew bo mój szałas pomimo tego że ma być solidny i wygodny to nie musi przypominać osady w Biskupinie.
Staram się jak najdelikatniej dać do zrozumienia, jak rozumne było pytanie maczeta czy siekiera. Bo to tak jakby pytać piwo czy wódka, sandały czy skorupy, saperka czy koparka, i kogo bardziej kochasz swoją mamę czy żonę.Zirkau pisze:Ponadto siekierka 600g to nie siekiera drwala, nie służy do ścinania niewiadomo jakich dużych drzew, a w takich kategoriach wagowych należy ją porównywać z maczetą.