Ostatnio taką kuchenkę zmajstrowałem:-D Posiada ona odkręcany popielnik/Miejsce na wilgotne paliwo(dobrze osusza) który także polepsza spalanie. Duża puszkę po karmie dla psa pełną wody zagotowuje w ok.12 minut
Kilka zdjęć:
A powiedzcie mi, czy robi to różnicę i jeśli tak, to czy znaczną, że w konstrukcji Badiego pucha jest równomiernie podziurawiona, a na przykład u nicco z wątku viewtopic.php?t=2411 dziury są tak jakby jedne na dole a drugie na górze a środek zostaje względnie bez dziur. Z tego co wiem to pucha jak u nicco powinna wytwarzać lepszy "cug". Ale czy przy tak małej konstrukcji ma to znaczenie?
A tak w ogóle ten otwór na paliwo nie jest potrzebny bo ciąg i tak jest od dołu i z boków a paliwo wkładam górą i starcza na ok.15 minut czyli zagotowanie dużej ilości wody A nawet jeśli wszystko się wypali to można na chwilę podnieść menażkę czy czego tam używacie i dorzucić drewna.
Ja w swojej wyciąłem taki otwór. Wycięty fragment trzyma się na wąskim pasku nie przeciętej blachy od dołu. Dzięki temu tworzy się rodzaj platformy na zapas paliwa.
Ja w swojej wyciąłem taki otwór. Wycięty fragment trzyma się na wąskim pasku nie przeciętej blachy od dołu. Dzięki temu tworzy się rodzaj platformy na zapas paliwa.
Z czasem się ułamie...
It's not easy facin' up when your whole world is black
mwitek, Różnica polega głównie na tym, że puszka Badi,ego jest ociekaczem i taką ją kupił, sprzedawane były w Ikei lub Tesco (taka ich konstrukcja), natomiast moja to Termos ze stali nierdzewnej. Otwory dolne mają dostarczyć powietrze potrzebne do palenia, górne do odprowadzenia dymu aby nie zadusić płomienia a te mniejsze są do wprowadzenia szpilek co reguluje poziom naczynia z wodą i inne patenty w zależności od zastosowanego paliwa, itp.
Ostatnio trafiłem tanio taki sam ociekacz w Pepko oraz litrową puszkę z przykrywką, która ładnie mieści się w środku - ponieważ cena była atrakcyjna, nie mogłem odmówić sobie takiego zestawu (jest większy i zajmuje więcej miejsca).
Wydaje mi się, że jest mniejsza, poza tym od razu w zestawie jest kuchenka i pojemnik do gotowania wody, ale trzeba włożyć troszeczkę więcej pracy. Wielkość pojemnika sam dobierasz w zależności od tego ile wody chcesz gotować (ja uciąłem tak aby zagotować ok 0,5 l wody) a z dolnego dekielka mam przykrywkę.
a otwor do dokladania drewna wielkosci jak na fotce Mikiego przydaje sie chocby w sytuacji jak na zdjeciu gdy podnoszenie kubka gola reka jest utrudnione ze wzgledu na temperature
P.S. A tu z kolei skladany ruszt (obecnie otwor na drewno jest dwukrotnie wiekszy co poprawilo spalanie)
Pewnie tak. Ale po pierwsze - nic to nie zmieni w funkcjonalności sprzętu, zawsze można dorobić jakiś zaczep, czy zawias. A tu chodzi o pokazanie, jak zrobić tę kuchenkę funkcjonalniejszą. I to beznakładowo - po prostu wycinając, nie przeciąć spodu do końca.
Otwory w ociekaczu mają akurat taki kaliber, by w nie wkręcać śruby M8 - można iglakiem naciąć taki a la gwint. W ten sposób do niego dokręcam nogi od metalowego regału, tworząc stabilną kuchnię polową.
nicco pisze:mwitek, Różnica polega głównie na tym, że puszka Badi,ego jest ociekaczem i taką ją kupił, sprzedawane były w Ikei lub Tesco (taka ich konstrukcja), natomiast moja to Termos ze stali nierdzewnej. Otwory dolne mają dostarczyć powietrze potrzebne do palenia, górne do odprowadzenia dymu aby nie zadusić płomienia a te mniejsze są do wprowadzenia szpilek co reguluje poziom naczynia z wodą i inne patenty w zależności od zastosowanego paliwa, itp.
Ostatnio trafiłem tanio taki sam ociekacz w Pepko oraz litrową puszkę z przykrywką, która ładnie mieści się w środku - ponieważ cena była atrakcyjna, nie mogłem odmówić sobie takiego zestawu (jest większy i zajmuje więcej miejsca).
[ Dodano: 2011-02-03, 21:24 ]
Widzisz nie odpowiedziałeś na moje pytanie.
Wiem skąd wzięła się puszka Baldiego, przeanalizowałem, też zdjęcia twojej kuchenki, więc napisałeś mi wszystko co już wiem! Chodzi mi o to czy jest różnica w "cugu" i czy rozmieszczenie dziur wpływa w jakikolwiek sposób na gotowanie.
[ Dodano: 2011-02-04, 10:21 ]
To o czym mówi ten facecik,
z jednej strony robi kilka dziur z drugiej trójkąt na dokładanie paliwa i odejście dymu, coś tam wspomina o działaniu jak komin, ciekawe tylko jakby na przykład postawił na tym patelnie czy by nie zadusiło ognia
Prawdopodobnie ognia nie zadusi, ja do tego niby termosu dorobiłem taki krzyżak z dwóch płaskowników pod większy garnek więc jest spora odległość. Co do rozmieszczenia dziur to nie sądzę aby miały jakieś znaczenie, po prostu więcej powietrza. podczas gotowania i tak trochę kręci ogniem. Idea moim zdaniem jest taka, że kuchnia potrzebuje mniej opału i nie pozostawia śladu tak jak w przypadku ogniska.
Dzisiaj dokończyłem kuchenkę z ociekacza, więc przy najbliższej okazji zobaczę jak się spisze, jest większa i nie zawsze jest potrzeba jej noszenia. dlatego myślę, że termosowa jest wygodniejsza, ale zrobiłem ją tylko dlatego, że tanio trafiły się te dwa elementy (ociekacz i garnek)
Ostatnie zdjęcia na których jest taka ładna i czysta.
Nie, po prostu bierzesz trzy podłużne paski grubej blachy robisz u góry dziurki przykręcasz śrubami i jak chcesz złożyć wszystko to obracasz je o 180 stopni
Wystarczą dwa aluminiowe płaskowniki z wyciętymi (brzeszczotem) szczelinami, składa się je na krzyż - nie wiele ważą oraz nie zajmują wiele miejsca, przy czym są lekkie i mieszczą się w kuchence. Jak przytargam je do domu to pyknę fotkę.
nicco pisze:Wystarczą dwa aluminiowe płaskowniki z wyciętymi (brzeszczotem) szczelinami, składa się je na krzyż - nie wiele ważą oraz nie zajmują wiele miejsca, przy czym są lekkie i mieszczą się w kuchence. Jak przytargam je do domu to pyknę fotkę.
rownie dobrze wystarcza 2 galazki jednakowej srednicy np 3 cm ulozone pod kuchenka rownolegle