Heh, ej bo sie czuje jak skarcony przez starszego brata

A tak poważnie, to np pierwsze zdjęcie, zagięcie, widać tam takie "radosne" pozostałości po tym jak z ręki kostką rymarską wytłaczałem linie pod szew, a z drugiej strony odbił mi się bok radełka na całej długości, no i poprostu skóra powinna mieć wszędzie taką gładkość jak udało mi się uzyskać w miejscu "foremki" na latarce... Ehh, napatrzyłem się na te różniste, świetne pochewki czy to Vercengetoryx`a czy Pitman`a z knives`ów i człowiek by chciał tak... Tak czy siak pochewka poszła już do nowego właściciela (tak, "ćwicze" na niewinnych cywilach

), w kolejce teraz mój walther tactical
pozdrawiam