Victorinox one hand
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
Victorinox one hand
Witam
Nosze sie z zamiarem kupna vicka i mam pytanko..
One hand bedzie dobry na wyprawy do lasu?
Do tego pewnie jakis toporek do rąbania drewna na ognicho czy szalas..
Nosze sie z zamiarem kupna vicka i mam pytanko..
One hand bedzie dobry na wyprawy do lasu?
Do tego pewnie jakis toporek do rąbania drewna na ognicho czy szalas..
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Widzę że ponad 20 osób zajrzało do tego tematu i twoje pytanie litościwie potraktowali milczeniem, a że odrobinę mi humor zepsuto, to masz pecha 
Możesz odpowiedzieć (tzn. napisać w tym temacie) co oznacza określenie 'one hand' oraz podać przynajmniej jeden powód dla którego to coś miało by być złe w czasie wypraw, czy spacerów do lasu?

Możesz odpowiedzieć (tzn. napisać w tym temacie) co oznacza określenie 'one hand' oraz podać przynajmniej jeden powód dla którego to coś miało by być złe w czasie wypraw, czy spacerów do lasu?
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Tanto o co Ci chodzi?
Człowiek zapytał na forum, więc mu łaskawie odpowiedz, a nie czepiasz nie wiadomo o co. Określenie "one hand" oznacza możliwość otwierania noża jedną ręką-pozwala na to taka dziurka, albo kołeczek wystający z głowni noża. Rozumie Pan Administrator?
Pan Administartor ma zły humor, to zmiesza z błotem paru nowych("hahaha jestem zły nikt mi nie podskoczy, wymiatam na forum"). Niech sobie idą na inne fora, bo tutaj nikt nie ma czasu na odpowiadanie na pytania. Nawet nie nakieruje kolegi na szukajkę. Niech się męczy chłopak.
Do czoperadlo:
http://scyzoryki.net/pl,product,1234892 ... ekker.html
Chodzi Ci o tego vicka?
Mój kolega ma taki model i bardzo sobie chwali. Problem może sprawiać ostrze combo(jest upierdliwe w ostrzeniu, trzeba używać specialnych ostrzałek, lub pilnika do piły motorowej). Ponadto gładka część ostrza ma szlif jednostronny na krawędzi tnącej.Piłka pozwala na ścinanie nawet grubych gałęzi. Pęsetą można wyrywać kleszcze i drzazgi, chociaż wydaje się za cienka do takich operacji. Szydłem można wiercić dziury w drewnie, tworzywach itd. Otwieracze działają-ten do puszek może być używany jako śrubokręt, a ten do kapsli jest blokowany i można go używać jako małego łomika, śrubokręta czy wybijaka do szyb(zalecam ostrożność, bo raz złożył się nam przy tłuczeniu butelek. Blokada ostrza jest solidna i nie budzi zastrzeżeń(ale nie tłukłem o parapet z całej siły, bo kolega zabrał mi scyzor przy przymierzaniu się
). Nóż ma też śrubokręt krzyżakowy i wykałaczkę, ale tych narzędzi nie sprawdzałem.
Gdybym nie czaił się na morkę 2000, to sam bym go wybrał jako nóż leśno-okołodomowy.
Tyle moich wrażeń. Pozdrawiam.
Człowiek zapytał na forum, więc mu łaskawie odpowiedz, a nie czepiasz nie wiadomo o co. Określenie "one hand" oznacza możliwość otwierania noża jedną ręką-pozwala na to taka dziurka, albo kołeczek wystający z głowni noża. Rozumie Pan Administrator?
Pan Administartor ma zły humor, to zmiesza z błotem paru nowych("hahaha jestem zły nikt mi nie podskoczy, wymiatam na forum"). Niech sobie idą na inne fora, bo tutaj nikt nie ma czasu na odpowiadanie na pytania. Nawet nie nakieruje kolegi na szukajkę. Niech się męczy chłopak.
Do czoperadlo:
http://scyzoryki.net/pl,product,1234892 ... ekker.html
Chodzi Ci o tego vicka?
Mój kolega ma taki model i bardzo sobie chwali. Problem może sprawiać ostrze combo(jest upierdliwe w ostrzeniu, trzeba używać specialnych ostrzałek, lub pilnika do piły motorowej). Ponadto gładka część ostrza ma szlif jednostronny na krawędzi tnącej.Piłka pozwala na ścinanie nawet grubych gałęzi. Pęsetą można wyrywać kleszcze i drzazgi, chociaż wydaje się za cienka do takich operacji. Szydłem można wiercić dziury w drewnie, tworzywach itd. Otwieracze działają-ten do puszek może być używany jako śrubokręt, a ten do kapsli jest blokowany i można go używać jako małego łomika, śrubokręta czy wybijaka do szyb(zalecam ostrożność, bo raz złożył się nam przy tłuczeniu butelek. Blokada ostrza jest solidna i nie budzi zastrzeżeń(ale nie tłukłem o parapet z całej siły, bo kolega zabrał mi scyzor przy przymierzaniu się

Gdybym nie czaił się na morkę 2000, to sam bym go wybrał jako nóż leśno-okołodomowy.
Tyle moich wrażeń. Pozdrawiam.
Dokładnie, Tanto.
Ciebie by ktoś zjechał w twoim stylu to pewnie by skończył z banem albo chociaż zapełniłbyś mu pasek. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany.
A co do tematu to rzeczywiście zadałeś głupie pytanie. Vicek świetnie odnajduje się w lesie, a wersja ''one hand'' to już w ogóle. Poza tym jest przydatny w wielu innych sytuacjach życiowych - ja ze swoim się nie rozstaję.
Ciebie by ktoś zjechał w twoim stylu to pewnie by skończył z banem albo chociaż zapełniłbyś mu pasek. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być traktowany.
A co do tematu to rzeczywiście zadałeś głupie pytanie. Vicek świetnie odnajduje się w lesie, a wersja ''one hand'' to już w ogóle. Poza tym jest przydatny w wielu innych sytuacjach życiowych - ja ze swoim się nie rozstaję.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
http://www.militaria.pl/victorinox/scyz ... _p5004.xml
Chodzilo mi o takie coś..
No wiem moze głupie..
Własciwie to juz go kupilem ale chcialem sie dopytac jak z tym ostrzem kombo w lesie...
Bo moze być troszke kłopotliwe...
Chodzilo mi o takie coś..
No wiem moze głupie..
Własciwie to juz go kupilem ale chcialem sie dopytac jak z tym ostrzem kombo w lesie...
Bo moze być troszke kłopotliwe...
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Młodzież Cisza!
czoperadlo, nieco zbyt ogólne pytanie zadał. No bo jak ten scyzoryk ma pracować?
Batonować, strugać patyki na kiełbasę, łyżki, budować schronienie, a może ma być tylko na "podorędziu.. "jak by co"
A jakie to mają być te wyprawy do lasu? Spacery na pół dnia, nocki w lesie, czy może tygodniowe wyjazdy w Biesy?
To tak jak by ktoś na forum rowerowym zapytał się o model jakiegoś roweru, i czy nadaje się do jeżdżenia w weekendy? Rozumiecie?
Na swój sposób Tanto właśnie brak takich informacji skrytykował w jednym zdaniu.
czoperadlo, Scyzoryki to fajne są jako EDC. W lesie to przydają się jako wsparcie do średniego noża.
Będziesz musiał rozszczepić kawałek drewienka, żeby do suchego się dobrać i ognisko rozpalić - to ci się vicek rozleci.
Będziesz strugał. To ręka Ci ścierpnie po godzinie.
Zechcesz wiercić ostrzem otwór, to Ci się na palcu zamknie (chyba że ten model ma blokowane ostrze). Nie zrozum mnie źle.
Vicki są zajefajne. Sam mam kilka. Ale średni nóż (wiem że powinienem napisać tutaj Mora
lepiej spełni swoje zadanie. Poważnie Ci mówię, ja wariat nożowy.
Wydaj te 35PLN na najtańszą Morkę, i wraz z Vickiem świetnie będą się uzupełniać.
Mam nadzieję że pomogłem.
Pozdrawiam
czoperadlo, nieco zbyt ogólne pytanie zadał. No bo jak ten scyzoryk ma pracować?
Batonować, strugać patyki na kiełbasę, łyżki, budować schronienie, a może ma być tylko na "podorędziu.. "jak by co"
A jakie to mają być te wyprawy do lasu? Spacery na pół dnia, nocki w lesie, czy może tygodniowe wyjazdy w Biesy?
To tak jak by ktoś na forum rowerowym zapytał się o model jakiegoś roweru, i czy nadaje się do jeżdżenia w weekendy? Rozumiecie?
Na swój sposób Tanto właśnie brak takich informacji skrytykował w jednym zdaniu.
czoperadlo, Scyzoryki to fajne są jako EDC. W lesie to przydają się jako wsparcie do średniego noża.
Będziesz musiał rozszczepić kawałek drewienka, żeby do suchego się dobrać i ognisko rozpalić - to ci się vicek rozleci.
Będziesz strugał. To ręka Ci ścierpnie po godzinie.
Zechcesz wiercić ostrzem otwór, to Ci się na palcu zamknie (chyba że ten model ma blokowane ostrze). Nie zrozum mnie źle.
Vicki są zajefajne. Sam mam kilka. Ale średni nóż (wiem że powinienem napisać tutaj Mora

Wydaj te 35PLN na najtańszą Morkę, i wraz z Vickiem świetnie będą się uzupełniać.
Mam nadzieję że pomogłem.
Pozdrawiam
F..k it, I'll Do It Myself!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
na temat tego czy siekiera czy maczeta/kukri jest oddzielny wątek
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- Driver
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 6876158
- Tytuł użytkownika: Supertramp
- Płeć:
też zamiast kurkasa wybrałbym siekierkę, kurkas dobry ale przy rąbaniu większego drzewa trzeba cały czas poprawiać chwyt bo troszku się wyślizguje nawet w rękawiczce. Podejrzewam że kawałek linki załatwił by sprawę.Lechu333 pisze:Ja bym się upierał przy siekierce bo waży podobnie co kukri, ale na pewno łatwiej się nią rąbię.
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
- unabomber
- Posty: 228
- Rejestracja: 16 sie 2009, 18:52
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Tytuł użytkownika: wirus homo sapiens
- Płeć:
Duży Vicek + Mora to trochę bez sensu. Narzędzia się dublują. Jestem przekonany, że Vicuś zrobi sporo więcej niż Morka. Nie złamiemy czubka, bo do wiercenia otworów mamy specjalny przyrząd. Nie musimy się męczyć z rąbaniem w poprzek włókien (co w ogóle, nawet w przypadku siekierki jest marnowaniem energii) bo mamy piłkę. Otworzysz nim 100 puszek i dalej będzie golił a jeszcze zreperuję uszkodzony sprzęt. No i ma korkociąg...
Szwajcar z piłą w zupełności wystarczy (nie rozleci się przy dobieraniu się do suchego) a jak lubimy mieć coś cięższego to dodatkowo, w zależności od terenu/konwencji/upodobań: saperka, siekierka, duży nóż, maczeta, kosa, miecz.
Generalnie: TAK, będzie dobry. A jak masz łeb na karku to nic więcej nie będzie Ci potrzeba.
A te Glocki, Rambonoże i inne survivale to ściema... icon_twisted

Szwajcar z piłą w zupełności wystarczy (nie rozleci się przy dobieraniu się do suchego) a jak lubimy mieć coś cięższego to dodatkowo, w zależności od terenu/konwencji/upodobań: saperka, siekierka, duży nóż, maczeta, kosa, miecz.
Generalnie: TAK, będzie dobry. A jak masz łeb na karku to nic więcej nie będzie Ci potrzeba.
A te Glocki, Rambonoże i inne survivale to ściema... icon_twisted
Zima weryfikuje.
-
- Posty: 43
- Rejestracja: 27 lip 2010, 22:00
- Lokalizacja: Poznań
- Płeć:
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
czoperadlo pisze:Bo bez urazy, ale mora jestdla mnie pedalska
Ok. "Naostrzyłem dzidę". A teraz idę "oprawić Morę". icon_twisted icon_twisted icon_twistedpuchalsw pisze:Toś facet trafił na Forum pedałów i krypto-gejów icon_twisted

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Zirkau, zgadzam się. Morki to taki syf! Jak to wygląda!
Maja grację Jeepa Wranglera i poezję sylwetki T-34. I podobnie jak wymienione pojazdy dzięki prostocie budowy, i niskim kosztom wytworzenia są bardzo funkcjonalne.
Stąd Rekonstrukcyjni Komandosi i ASG "Heros" w wyprasowanych camo i butach Desert Storm nie lubią tego noża, ponieważ poderżnięcie gardła wrogowi nie wygląda tak filmowo jak sztyletem glocka.
No i jak tutaj wrzucić takie zdjęcie swojej Drużyny Militarnej na Naszą Klasę! Morka zepsuła by efekt!
Maja grację Jeepa Wranglera i poezję sylwetki T-34. I podobnie jak wymienione pojazdy dzięki prostocie budowy, i niskim kosztom wytworzenia są bardzo funkcjonalne.
Stąd Rekonstrukcyjni Komandosi i ASG "Heros" w wyprasowanych camo i butach Desert Storm nie lubią tego noża, ponieważ poderżnięcie gardła wrogowi nie wygląda tak filmowo jak sztyletem glocka.

No i jak tutaj wrzucić takie zdjęcie swojej Drużyny Militarnej na Naszą Klasę! Morka zepsuła by efekt!

F..k it, I'll Do It Myself!
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
naśmiewanie się z całej społeczności ASG czy grup rekonstruujących (żeby zaraz nie było nie należę do żadnej z tych grup) jest bardzo nie na miejscu. To ,że ktoś ma inne podejście co do "przebywania" na łonie natury , to że woli styl militarny od turystycznego czy traperskiego ,to że woli " broń na plastikowe kulki " od "strugania drewnianej łyżki" nie oznacza ,że należy pisać o nim prześmiewczo.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 15 paź 2010, 16:29
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: greenhorn
- Płeć:
Zakładam, że nie chodzi o Sentinela (pojedyncze ostrze) tylko trójwarstwowe modele z piłą i wtedy odpowiedź brzmi: TAK. Będzie bardzo dobry, pod warunkiem że lubisz ząbkowane ostrza (ja nie, ale o gustach się nie dyskutuje). Spokojnie natniesz nim drewna na szałas i ognisko, a potem pomoże przyrządzić posiłek. Sądzę, że na 2 - 3 dni w lesie Vicek jako jedyny nóż da radę. Jeżeli jednak zamierzasz w tym lesie posiedzieć dłużej, może warto pomyśleć dodatkowo o toporku i większym nożu ze stałym ostrzem (tzw. "zestaw Nessmuka"), po prostu dla twojej wygody.czoperadlo pisze:One hand bedzie dobry na wyprawy do lasu?
"Najlepiej rozwiązać problem obracając go na swoją korzyść."
Harry Jackson
Harry Jackson