

Co o tym sądzicie?
Oczywiście nie krytykuję tych co kupują lepszy sprzęt ale mi chodzi o tych co kupują bezmyślnie sprzęt który może nim się nie przydać lub fajnie wygląda.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Przybądź na zlot , to pokarze ci jakie "gałązki" zetnę i rozłupie morką.Kobra pisze:Tani i nawet dobry ale do cięcia gałęzi za lekki i może za krótkie ostrze ale
Nawet najlepszy sprzęt zawodzi. Jedyna rada - dublować krytyczne elementy wyposażenia. Kilka miesięcy temu musiałem naprawiać czołówkę słynnego Petzla, która ot tak rozpadła się na kawałki podczas biegu.Pablo666 pisze:Problem w tym, że mówimy o sprzęcie który NIE MA PRAWA zawieść, nóż za 30zł się połamał? Super... gdyby wydarzyło się to w sytuacji w której od niego zależy twoje, czyjeś życie??
Termosy to specyficzna grupa wyposażenia. Z doświadczenia własnego, znajomych i lektury opinii na ngt.pl i forum.outdoor.org.pl wnioskuję, że zakup dobrego termosu to kwestia trafienia dobrego egzemplarza. Mam termos Termite i jakiś "Bruckner" kupiony za 25zł w sklepie z wyposażeniem kuchennym. Ten drugi trzyma ciepło o wiele dłużej.Piszesz też że termos za 30zł "dobrze trzyma temperaturę" no ok, ale masz porównanie? Może postawmy Twój termos obok takiego Stanleya czy Esbita, nalejmy wrzatku i zmierzmy temperaturę po 12h? Robiłeś tak? Zapewne nie...
Aaaargh. Twoja wypowiedź jest tak owocna jak życzenie blondynki z dowcipu*:Kobra pisze:Jak zrobiłem wieczorem około 20:00 to temp. trzymała gdzieś do 15:00-16:00.
??Bastion pisze:1) Mora 100 zl
2) Krzesiwo 50 zl
3) Bidon 40 zl
3) Menazka 30 zl
4) Dobre ciuchy, 2 polary i kurtka z membrana, buty 2000 zl
5) Spiwor i karimata 150 zl
6) Plandeka 30 zl
Mi wychodzi, ze cale wyposarzenie powinno kosztowac mniej wiecej 2000 -3000zl
Natomiast, kto co kupi, to zaleze od kupujacego i sprzedawcy.
sprzedawcy?? że niby jak? jeden tylko? wolny rynek kuźwa jest!xGh0st pisze:Natomiast, kto co kupi, to zaleze od kupujacego i sprzedawcy.
Dziękuję za zwrócenie uwagi na ten tak często (właściwie chyba zawsze) pomijany szczegół. Oprócz kwestii bezpieczeństwa dodałbym koszty. W pewnych miejscach świata nie ma z góry ustalonych cen. To ile od nas zawołają zależy od tego kim jsteśmy (obcokrajowiec = turysta = burżuj), jak wyglądamy (złoty zegarek, telefon satelitarny, napis Gore Tex na czole = burżuj), jaka jest pogoda (parafrazując pewien slogan reklamowy "zawsze jest pogoda dla bogaczy"Zirkau pisze: Chciałoby się posiadać sprzęt z najwyższej półki - ale ON rodzi nowe zagrożenia. Wyobraźmy sobie podróż między ludźmi: lepiej nie wyrózniać sie z tłumu, wyglądem i sprzętem aby nie narazic sie na nieprzyjemności ( działa w obie strony).