Młody pisze:Może niektóre sprawy są faktycznie naciągane i koloryzowane na niekorzyść mundurowych.
jeśli jest oskarżenie publiczne to i powinno być publicznie podane zakończenie nawet gdy jest na korzyść policjanta ,a nie tylko wówczas gdy policjant okazuje się winien.
Młody pisze:Powiedz mi więc dlaczego do jasnej cholery do policji trafiają tacy a nie inni ludzie ?
A powiedz mi czemu niektórzy kierowcy siadają po kielichu za kierownicę, czemu niektórzy księża "lubią" dzieci, niektórzy sprzedawcy oszukują na cenach i tak należało by wymienić wszystkie zawody. System selekcji nie jest idealny
Młody pisze:może Cię w pewien sposób razić
w życiu. Ten wątek zacząłem czytać ,a długo później pisać by się dowiedzieć czegoś o swojej pracy o tym jak jest postrzegana ,po to by wyjaśnić niektóre kwestie i zmieniać stereotypy. Twoich wypowiedzi nie traktuje personalnie. Jednak takie opinie mobilizują mnie do jeszcze sumienniejszej pracy ,nie na forum lecz w realu by zmieniać wizerunek nie policji lecz policjantów.
Młody pisze:przy okazji zniechęcić do mojej osoby ale po prostu mam takie a nie inne myślenie.
szanuje ludzi z własnym zdaniem i wcale mnie nie zniechęcasz. A ja od siebie chciałbym zachęcić Cię do podchodzenia troszkę z większym dystansem do doniesień prasowych itp. i do czekanie na zakończenie spraw a nie od razu oskarżanie.
rob30 pisze:o to ma być za argument?
-"skoro u innych jest syf, to i u mnie może być syf, i dlatego jest fajnie!"

chodzi chyba o to ,że porównując do innych krajów chyba jednak nie wypadamy tak źle
rob30 pisze:Oni są nadzieją dla policji w tym "wesołym"

kraju. Niestety jako "dziwolągi" nie zawsze ich poświęcenie jest doceniane.
policjantów jest ok. 100 tys i niewielka ilość z nich to "wściekłe psy"

. Co do "dziwolągów" to podejście się zmienia. Jak ja zaczynałem służbę i kupiłem latarkę za 250 zł to starsi koledzy pukali się w czoło teraz większość chłopaków ma porządne latarki nawet droższe niż te 250 zł
edit. Tak teraz pomyślałem o jeszcze jednej kwestii jeśli chodzi o prasę. O aferach nie sprawdzonych piszą chętnie ale już o tym ,że policjanci mieli szkolenie do godziny 16.00 gdzie 2 godziny musztrę policyjną ćwiczyli w pełnym oporządzeniu ,następnie mieli test sprawnościowy i zjebani byli jak konie po westernie. Deszcz pada piździ jak cholera Dowódca wpada na wykład i pyta kto może zostać dłużej bo 70 latka w lesie zginęła. Zostali tylko Ci co z dziećmi nie mieli co zrobić. Zapieprzaliśmy do 19 wszystko było przemoczone. A rano o 8 znów druga strona lasów w mokrym mundurze bo wyschnąć nie zdążył . Nie pisze tego ,żeby się żalić ,chwalić czy jeszcze co tam komu do głowy przyjdzie. Tylko dlatego ,że taka informacja nigdy się w prasie nie pojawi bo to żaden hit. Nikt nie pisze o policjantach którzy w trakcie powodzi pełnili służbę 24 h na dobę a parę km od miejsca pełnienia służby domy im zalewało bo to tez nie hit. Ale niech tylko padnie jakieś hasło chociaż nie sprawdzone ,że jakiś policjant coś wywiną