Partyzant K
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
rumcajs, o czym ty gadasz? Co ma partyzantka która walczy z okupantem, z regularną armią do jakiś gangsterów co sobie ludzi zabijali. Po drugie niby dlaczego mają nie zabijać? Jak Niemcy robili? Otaczali las czy coś i powoli zwężali pierścień i kogo napotkali to już od razu mówili że coś ma wspólnego z partyzantką i zabijali... Wojna nie ma reguł i zabijają kogo chcą i kiedy chcą.
rumcajs, AK to kopia MP 43? HAHAHAHA śmieszny jesteś no sorka no ale jak nie wiesz to czego się odzywasz? Proponuję pójść do porządnej biblioteki i wypożycz dobrą książkę na temat karabin serii AK. Kolejną bzdurą co piszesz to broń AK. Nie ma takiej broni jak AK. AK to jest seria broni jak np. AK 47, AK 74, AKS, wz 56 itp. Masz jakiś argument że AK 47 jest kopią MP 43 i Stg44? Jest wiele książek na temat serii karabinów AK bo to na prawdę kultowa broń. Poszukaj w książkach budowy AK 47 i Stg44 i zobaczysz różnice. Nie opieraj się na różnych witrynach internetowych bo skąd mamy pewność że to nie bajda?
aniol, nie zrzynaj w wikipedii... no ale masz rację.
rumcajs, AK to kopia MP 43? HAHAHAHA śmieszny jesteś no sorka no ale jak nie wiesz to czego się odzywasz? Proponuję pójść do porządnej biblioteki i wypożycz dobrą książkę na temat karabin serii AK. Kolejną bzdurą co piszesz to broń AK. Nie ma takiej broni jak AK. AK to jest seria broni jak np. AK 47, AK 74, AKS, wz 56 itp. Masz jakiś argument że AK 47 jest kopią MP 43 i Stg44? Jest wiele książek na temat serii karabinów AK bo to na prawdę kultowa broń. Poszukaj w książkach budowy AK 47 i Stg44 i zobaczysz różnice. Nie opieraj się na różnych witrynach internetowych bo skąd mamy pewność że to nie bajda?
aniol, nie zrzynaj w wikipedii... no ale masz rację.
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Kobra, A czym różni się partyzantka od grupy przestępczej?Czy partyzantka też nie jednokrotnie rabowała i gwałciła sąsiednie wioski?Ogólnie partyzantka ma zazwyczaj cel ideologiczny,patriotyczny a grupa przestępcza ma za zwyczaj ce tylko rabunkowy,materialny.Ale działania są podobne.A nawet okupant stara się unikać niepotrzebnych ofiar po to żeby ta ludność cywilna nie chciała współpracować z partyzantką i jej pomagać.
aniol, Rozumiem że według ciebie P-64 i Makarov też absolutnie nie jest kopią Waltera PPk?Zobacz co już skonstruował Browning w 1900r,poznaj bliżej jego konstrukcję broni maszynowej a przekonasz się że wszelkie późniejsze kopie są tylko ulepszeniem konstrukcji Browninga .To samo z rewolwerem,konstruktorem był Samuel Colt i ta konstrukcja przetrwała do dzisiaj z drobnymi poprawkami,mimo że różne firmy je produkują to jednak to ciągle ta sama konstrukcja broni.Tyle z mojej strony,nie chce mi się z tobą spierać bo znów schodzisz z tematu,i będzie to samo co wczoraj było.
aniol, Rozumiem że według ciebie P-64 i Makarov też absolutnie nie jest kopią Waltera PPk?Zobacz co już skonstruował Browning w 1900r,poznaj bliżej jego konstrukcję broni maszynowej a przekonasz się że wszelkie późniejsze kopie są tylko ulepszeniem konstrukcji Browninga .To samo z rewolwerem,konstruktorem był Samuel Colt i ta konstrukcja przetrwała do dzisiaj z drobnymi poprawkami,mimo że różne firmy je produkują to jednak to ciągle ta sama konstrukcja broni.Tyle z mojej strony,nie chce mi się z tobą spierać bo znów schodzisz z tematu,i będzie to samo co wczoraj było.
Ja piszę o AK47 i stg44 a Ty mi opowiadasz o broni krótkiej - WTF? Co ma piernik do wiatraka poza mąką? I kto tu schodzi z tematu? Wytykam błędy i absurdy w Twych wypowiedziach, Ty udajesz, że tego nie widzisz, wplatasz jakieś bzdury o sprzedaniu kraju i truskawkowym gangu...rumcajs pisze: aniol, Rozumiem że według ciebie P-64 i Makarov też absolutnie nie jest kopią Waltera PPk?Zobacz co już skonstruował Browning w 1900r,poznaj bliżej jego konstrukcję broni maszynowej a przekonasz się że wszelkie późniejsze kopie są tylko ulepszeniem konstrukcji Browninga .To samo z rewolwerem,konstruktorem był Samuel Colt i ta konstrukcja przetrwała do dzisiaj z drobnymi poprawkami,mimo że różne firmy je produkują to jednak to ciągle ta sama konstrukcja broni.Tyle z mojej strony,nie chce mi się z tobą spierać bo znów schodzisz z tematu,i będzie to samo co wczoraj było.
Twoja koncepcja walki partyzanckiej nie trzyma się kupy. Zaproponuj coś rozsądniejszego. Albo przedstaw jakieś nieścisłości w moich założeniach - będziemy dyskutować - byle poważnie, merytorycznie...
Kobra - znak cytatu czyli " " jest? jest. A Wiki użyłem celowo - jako przykład, że da się w 10 sek znaleźć coś sensownego a nie snuć teorie o kopiowaniu STG44. I Nie "w" a "z" :>
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Link na temat zbiezności (właściwie to rozbieżności.. =P) pomiędzy AK47, a Stg44. Obaj macie poniekąd rację.
http://www.thehighroad.or...49&postcount=12
E: Przepychanki z pod tego postu wycięte. Źródłami wiedzy wymieńcie się na PW. I wróćcie do tematu.
http://www.thehighroad.or...49&postcount=12
E: Przepychanki z pod tego postu wycięte. Źródłami wiedzy wymieńcie się na PW. I wróćcie do tematu.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Nie wypowiadam się już w sprawie broni żeby nie robić znów off topów.
Wracając do tematu,to niedawno była na Śląsku pewna akcja,moim zdaniem daje to przykład że partyzantka jest możliwa:
http://patrz.pl/filmy/strzelanina-w-rybniku-7-rannych
Facet poddał się dopiero wtedy jak mu nabojów zabrakło.Nie chodzi mi o motywy działania,chodzi mi o sam fakt że ile może jeden człowiek posiadający broń i mające dobre miejsce strzeleckie.
Drugi przykład to słynna strzelanina w Magdalence,tam również dwóch ludzi zabiło dużo więcej swoich wrogów.Jak widać Partyzantka nadal jest możliwa i skuteczna,bo co by było w Magdalence czy w Rybniku jak by było więcej ludzi(partyzantów
)
Wracając do tematu,to niedawno była na Śląsku pewna akcja,moim zdaniem daje to przykład że partyzantka jest możliwa:
http://patrz.pl/filmy/strzelanina-w-rybniku-7-rannych
Facet poddał się dopiero wtedy jak mu nabojów zabrakło.Nie chodzi mi o motywy działania,chodzi mi o sam fakt że ile może jeden człowiek posiadający broń i mające dobre miejsce strzeleckie.
Drugi przykład to słynna strzelanina w Magdalence,tam również dwóch ludzi zabiło dużo więcej swoich wrogów.Jak widać Partyzantka nadal jest możliwa i skuteczna,bo co by było w Magdalence czy w Rybniku jak by było więcej ludzi(partyzantów

To widać miał spory arsenał. Też aby partyzantka powstała musi człowiek być patriotyczny bo po co ma nastawiać tyłek jak sobie może uciec na zachód. Jakby nas Rosja zaatakowała to partyzantka byłaby bez sensu bo i tak by nic nie zdziałała a jedynie pozabijała by tam kilku żołnierzy wroga. Białoruś by nas zaatakowała to już by WP się tym zajęło. Ale z każdym rokiem braknie ludzi zdolnych wstąpić do partyzantki. Nie ma poboru i teraz wielu nigdy na oczy kałacha nie widziało a przeszkolić go w lesie to strata amunicji i wróg mógłby ich usłyszeć.
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
rumcajs, trochę złe porównanie. Bo gdyby nie była to akcja policyjna tylko okupanta przeciw partyzantowi/partyzantom to by trzepnęli z jakiegoś działa czy innego ciężkiego kalibru i tyle nikt by się nie bawił w próby zdobycia żywcem. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Prowler, Pewnie masz dużo racji,tylko pamiętaj że podczas wojny to partyzant też by miał dostęp do granatów i granatników.Więc siły by się pewnie trochę wyrównały.
Kobra, przysłowiowy kałach jest mimo wszystko ciężko dostępny dla cywila,mało który cywil dostaje pozwolenie na kałacha bo to broń wojskowa i trudno ją przypiąć pod pozwolenie sportowe,nawet niektórzy próbowali pod łowieckie ale z tym tez ciężko a jak już to trzeba ją przerobić tylko na pojedynczy ogień.Kałachy głównie są w rękach wojska i oraz ich mniej bo jak wiesz zastępuje je Beryl.Więc ja bym bardziej szkolenie widział na sztucerach i ewentualnie broni z II wojny światowej.
Co do patriotyzmu to nie do końca tak jest,Polacy stają się patriotyczni wtedy jak jest zagrożenie,a tak to się nawzajem gryzą.II wojna światowa i późniejszy komunizm pokazały że Polacy umieją i chcą walczyć za swój kraj.
Co do broni to idzie kupić karabinek automatyczny na promesę łowiecką,np:Austriacki Steyr Aug,łatwo jej zdjąć blokadę na ogień ciągły.Mój kolega parę lat temu go sobie kupił na promesę łowiecką i nie miał większych kłopotów z rejestracją tego karabinka,a rusznikarz zdjął mu blokadę na ogień ciągły.
Kobra, przysłowiowy kałach jest mimo wszystko ciężko dostępny dla cywila,mało który cywil dostaje pozwolenie na kałacha bo to broń wojskowa i trudno ją przypiąć pod pozwolenie sportowe,nawet niektórzy próbowali pod łowieckie ale z tym tez ciężko a jak już to trzeba ją przerobić tylko na pojedynczy ogień.Kałachy głównie są w rękach wojska i oraz ich mniej bo jak wiesz zastępuje je Beryl.Więc ja bym bardziej szkolenie widział na sztucerach i ewentualnie broni z II wojny światowej.
Co do patriotyzmu to nie do końca tak jest,Polacy stają się patriotyczni wtedy jak jest zagrożenie,a tak to się nawzajem gryzą.II wojna światowa i późniejszy komunizm pokazały że Polacy umieją i chcą walczyć za swój kraj.
Co do broni to idzie kupić karabinek automatyczny na promesę łowiecką,np:Austriacki Steyr Aug,łatwo jej zdjąć blokadę na ogień ciągły.Mój kolega parę lat temu go sobie kupił na promesę łowiecką i nie miał większych kłopotów z rejestracją tego karabinka,a rusznikarz zdjął mu blokadę na ogień ciągły.
Tak. Na przełomie ostatnich lat pokazaliśmy że potrafimy walczyć o swój kraj i wiele krajów było zdumionych. Tak jak mówił wyżej prowler wysadziliby go w powietrze i tyle by go widzieli... Nawet jakby miał granatniki, granaty to by nie zabił wszystkich bo nie wiadomo ile by ich przyszło no i co by zrobił z czołgiem?
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
Kobra, Napoleon powiedział że strategia wojny może się zmieniać z minuty na minutę bo strategię trzeba dopasować do sytuacji na froncie.Pewnie partyzanci też by dopasowali sytuację do możliwości.Zginąć w walce to normalne,ale za nim człowiek zginie to powinien zadać jak największe straty wrogowi.Nawet jak by zabił tylko dziesięciu wrogów a później by zginął to i tak ich by padło dziesięciu a on tylko jeden.Co do wojny to szybciej bym się jej spodziewał z zachodu niż z wschodu.Na zachodzie coraz mniej jest Europejczyków a coraz więcej Arabów i ludzi innej narodowości,jeszcze chwila a będzie ich więcej niż Europejczyków,a tym samym w demokratycznym kraju będą zasiadać w rządach.A jak wiadomo oni kochają dżihad.Już coraz bardziej widać zamieszki w tych krajach przez tych ludzi a jest ich coraz więcej.Więc raczej nie obawiam się wschodu tylko zachodu i ewentualnie południa.
Co do walki Polaków,to co z tego żeśmy chcieli walczyć jak nie było czym.Jedynie szabla w dłoń i dawaj na czołg.Zresztą partyzanci którzy walczyli z Niemcem czy Bolszewikiem używali Niemieckiej lub Sowieckiej zdobytej broni.Polskiej broni było jak na lekarstwo
Co do walki Polaków,to co z tego żeśmy chcieli walczyć jak nie było czym.Jedynie szabla w dłoń i dawaj na czołg.Zresztą partyzanci którzy walczyli z Niemcem czy Bolszewikiem używali Niemieckiej lub Sowieckiej zdobytej broni.Polskiej broni było jak na lekarstwo
- PanJa
- Posty: 38
- Rejestracja: 17 mar 2009, 17:25
- Lokalizacja: z daleka
- Tytuł użytkownika: warit w pom. kasku
- Płeć:
Co do pozwolenia na kbkAK się wypowiem
Nikt w Polsce nie dostanie nigdy pozwolenia na tą broń ponieważ ma opcję AUTO , a to jest cholernie nielegalne.
Można dostać pozwolenie na Worksa ponieważ , jest składany w innej fabryce oraz ma jedynie opcję semi .
Tak samo wygląda to z berylem można kupić Beryla Sport , ponieważ ma jedynie opcję semi.
Oczywiście nie wgłębiam się dalej w kwestie pozwoleń bo to droga przez mękę.
Co do walki partyzantów ... każda otwarta konfrontacja = odstrzelenie partyzantów.

Nikt w Polsce nie dostanie nigdy pozwolenia na tą broń ponieważ ma opcję AUTO , a to jest cholernie nielegalne.
Można dostać pozwolenie na Worksa ponieważ , jest składany w innej fabryce oraz ma jedynie opcję semi .
Tak samo wygląda to z berylem można kupić Beryla Sport , ponieważ ma jedynie opcję semi.
Oczywiście nie wgłębiam się dalej w kwestie pozwoleń bo to droga przez mękę.
Co do walki partyzantów ... każda otwarta konfrontacja = odstrzelenie partyzantów.
Worksa chyba już nie można rejestrować, bo został zaliczony do broni szczególnie niebezpiecznej.PanJa pisze:Można dostać pozwolenie na Worksa ponieważ , jest składany w innej fabryce oraz ma jedynie opcję semi
Zwróć uwagę, iż warto posiadać broń do której bez problemu dostaniesz amunicję - np. zdobyczną w walce czy "pożyczoną" z magazynów przeciwnika. Po co używać innej broni i amunicji ? Aby łatwo namierzyć kto Cię finansuje i zaopatruje ?rumcajs pisze: Zresztą partyzanci którzy walczyli z Niemcem czy Bolszewikiem używali Niemieckiej lub Sowieckiej zdobytej broni.Polskiej broni było jak na lekarstwo
A samochodów też nie używamy swoich, choć żyjemy teraz w wolnym? kraju.
Pamiętasz kwestię agenta JKM Jamesa Bonda ? " o, o takim zawsze marzylem !" gdy trzymal w ręku P99 Whaltera
- Okruch
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
- Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
- Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
- Płeć:
Już można. "Czarna lista" zniknęła, oby na zawsze.Zirkau pisze:Worksa chyba już nie można rejestrować, bo został zaliczony do broni szczególnie niebezpiecznej.PanJa pisze:Można dostać pozwolenie na Worksa ponieważ , jest składany w innej fabryce oraz ma jedynie opcję semi
Co do P-99... to James Bond marzy o tym, co produkuje sponsor filmu

- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
O ile pamiętam z wcześniejszych produkcji Bonda,to Bond zawsze używał pistoletu Walter PPk.
Co do pozwolenia na kałacha,to dziwi mnie to ,dlatego że można kupić na promesę łowiecką wojskowy karabin Austriacki Steyr Aug który jest sprzedawany jako sztucer myśliwski.Jest on na nabój Natowski 223.Rem.Ma zablokowane AUTO ale każdy rusznikarz z zamkniętymi oczami je zdejmnie tą blokadę.Więc jak to jest?
Co do broni partyzantów to pragnę przypomnieć że nasza broń,choćby pistolety VIS była na taką samą amunicję co niemieckie pistolety (9x19 para)Jednak po prostu było tej broni za mało i musieliśmy się ratować zdobytą bronią.Jednak należy wspomnieć o takiej ciekawosce że Niemcy bardzo często i chętnie używali Radzieckich pepesz.Radziecki nabój pistoletowy to był 7,62x25mmTT .Niemcy nie mieli takich nabojów ale szybko rozwiązali problem bo zastąpili je swoimi nabojami 7,63x25mm Mauser.
Co do pozwolenia na kałacha,to dziwi mnie to ,dlatego że można kupić na promesę łowiecką wojskowy karabin Austriacki Steyr Aug który jest sprzedawany jako sztucer myśliwski.Jest on na nabój Natowski 223.Rem.Ma zablokowane AUTO ale każdy rusznikarz z zamkniętymi oczami je zdejmnie tą blokadę.Więc jak to jest?
Co do broni partyzantów to pragnę przypomnieć że nasza broń,choćby pistolety VIS była na taką samą amunicję co niemieckie pistolety (9x19 para)Jednak po prostu było tej broni za mało i musieliśmy się ratować zdobytą bronią.Jednak należy wspomnieć o takiej ciekawosce że Niemcy bardzo często i chętnie używali Radzieckich pepesz.Radziecki nabój pistoletowy to był 7,62x25mmTT .Niemcy nie mieli takich nabojów ale szybko rozwiązali problem bo zastąpili je swoimi nabojami 7,63x25mm Mauser.
- Okruch
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
- Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
- Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
- Płeć:
Bo ci, co układali listę AUGa w życiu w rękach nie mieli. Poza tym mogli "zostać przekonani" że AUG to po prostu taki nowoczesny varmint z ciężką lufą. Co w sumie nie mija się zbytnio z prawdą 
A Kałasz to inna historia... jest znany decydentom i wiadomo, że Hunter czy inna wersja sztucerowa jest groźnym karabinem szturmowym.

A Kałasz to inna historia... jest znany decydentom i wiadomo, że Hunter czy inna wersja sztucerowa jest groźnym karabinem szturmowym.
-
- Posty: 45
- Rejestracja: 26 kwie 2008, 14:12
- Lokalizacja: Tomaszów lub
- Płeć:
Steyr AUG ma mechanizm spustowo-uderzeniowy przez co by móc strzelać ogniem ciągłym (auto) trzeba dorzucić do całego mechanizmu przerywacz, a więc żadnej blokady tam niema.Co do pozwolenia na kałacha,to dziwi mnie to ,dlatego że można kupić na promesę łowiecką wojskowy karabin Austriacki Steyr Aug który jest sprzedawany jako sztucer myśliwski.Jest on na nabój Natowski 223.Rem.Ma zablokowane AUTO ale każdy rusznikarz z zamkniętymi oczami je zdejmnie tą blokadę.Więc jak to jest?
- rumcajs
- Posty: 124
- Rejestracja: 12 lip 2010, 23:49
- Lokalizacja: Pszów
- Tytuł użytkownika: samotnik z wyboru
- Płeć:
manfred1992, być może masz rację,co nie zmienia wątpliwości że wystarczy ten karabin kupić na promesę łowiecką i oddać do zaufanego rusznikarza,każdy rusznikarz sobie z tym poradzi,i już masz szybkostrzelny karabinek szturmowy.Dodam że myśliwym jest najprościej zdobyć w Polsce broń palną.Myśliwi mogą także nabyć karabiny dla strzelców wyborowych typu SWD,również można go nabyć na promesę łowiecką.A więc podsumowując,w Polsce jest 110tys myśliwych,stosunkowo młodych i jako tako zdolnych do walki będzie jakieś 20-30 tys.Biorąc pod uwagę fakt że mają dostęp do dość dużego arsenału to według mnie 20 tys dobrze uzbrojonych ludzi może narobić wiele kłopotu okupantowi działając jako partyzanci.Gdyby się zmienił w Polsce stosunek obywateli a tym samym rządu do broni palnej to ta liczba potencjalnych partyzantów przeciw okupantowi z pewnością by się zwiększyła.
<wycięte ze względu na brak postów do których tekst się odnosił>
Ale mniejsza o to, nie wiem czy partyzantka obecnie to dobry pomysł. Jeśli już to będzie na bardzo słabym poziomie. Aby być zorganizowanym i mieć odpowiednią siłę która może zatrzymać wroga powinno się zastosować to o czym wspominałem w temacie o Przysposobieniu Obronnym...
Ale mniejsza o to, nie wiem czy partyzantka obecnie to dobry pomysł. Jeśli już to będzie na bardzo słabym poziomie. Aby być zorganizowanym i mieć odpowiednią siłę która może zatrzymać wroga powinno się zastosować to o czym wspominałem w temacie o Przysposobieniu Obronnym...
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 18:14 przez Freebird, łącznie zmieniany 1 raz.
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
To mnie właśnie najbardziej denerwuje. Byli powstańcy, żołnierze Armii Krajowej muszą żyć za minimalne emerytury, a takie pijawki dostaną mieszkanie i spory zasiłek, na dodatek nie potrafią tego docenić. To samo tyczy się agentów SB, którzy do dzisiaj mają wysokie świadczenia emerytalne.
Tylko (albo aż) ze względu na wartości patriotyczne opłacało się być w Polsce partyzantem. Jak podałem wyżej, z materialnego punktu widzenia lepiej zostać kolaborantem...
Tylko (albo aż) ze względu na wartości patriotyczne opłacało się być w Polsce partyzantem. Jak podałem wyżej, z materialnego punktu widzenia lepiej zostać kolaborantem...
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Kobra, Bądź obiektywny. Temat który poruszyłeś jest może i godny uwagi (a wręcz na pewno) ale nie jest to temat o PARTYZANTACH. Porządek musi być.
Sugeruję założenie tematu o Czeczenach. Sugeruję też powiadomienie mediów. Oni chętnie wręcz rzucą się na takiego newsa
Pozdrawiam
Edytka by Abscessus Perianalis:
Połowa tematu została (ponownie) wykoszona. Panowie (i panie, jeśli włączą się do dyskusji). Jeśli zobaczycie posta totalnie nie na temat, to zgłaszajcie go nam, bo szkoda waszego i naszego czasu na czyszczenie... Swoją drogą, parę wartościowych postów zostało usunięte tylko dlatego, że po odsianiu tych bezsensownych nie było sensu ich zostawiać..
Temat jest o partyzantach, nie Czeczenach, Żydach, Muzułmanach, różnicach pomiędzy jednym a drugim karabinem, etc. I na koniec, proszę o nie tworzenie postów, które wygasają. Tego typu praktyki kończą się tym, że po kilku dniach jest masa postów, które odpowiadają na posty już nieistniejące. Więc my znowu musimy kosić.. Istnieją pewne przesłanki, które skłaniają do tego typu praktyk, ale offtop na parę stron do nich NIE NALEŻY.
Pozdrawiam.
Sugeruję założenie tematu o Czeczenach. Sugeruję też powiadomienie mediów. Oni chętnie wręcz rzucą się na takiego newsa
Pozdrawiam
Edytka by Abscessus Perianalis:
Połowa tematu została (ponownie) wykoszona. Panowie (i panie, jeśli włączą się do dyskusji). Jeśli zobaczycie posta totalnie nie na temat, to zgłaszajcie go nam, bo szkoda waszego i naszego czasu na czyszczenie... Swoją drogą, parę wartościowych postów zostało usunięte tylko dlatego, że po odsianiu tych bezsensownych nie było sensu ich zostawiać..
Temat jest o partyzantach, nie Czeczenach, Żydach, Muzułmanach, różnicach pomiędzy jednym a drugim karabinem, etc. I na koniec, proszę o nie tworzenie postów, które wygasają. Tego typu praktyki kończą się tym, że po kilku dniach jest masa postów, które odpowiadają na posty już nieistniejące. Więc my znowu musimy kosić.. Istnieją pewne przesłanki, które skłaniają do tego typu praktyk, ale offtop na parę stron do nich NIE NALEŻY.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 02 paź 2010, 18:24 przez puchalsw, łącznie zmieniany 2 razy.
F..k it, I'll Do It Myself!
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Partyzantka to nie tylko działania "w lesie", to także - a może przede wszystkim - umiejętność wtopienia się w tłum zwykłych cywili m.in. w celu zbierania różnego rodzaju informacji. Poza tym, w dzisiejszych czasach chowanie się w lasach za bardzo nie ma sensu, nie przy obecnej technologii, która umożliwia wykrywanie temperatury ciała. W lesie wróg zlokalizował by partyzantów bardzo szybko. Co innego wtopić się w otoczenie w mieście - termowizja nic nie da, bo przecież termowizja nie odróżni partyzanta od cywila... Z kolei nawet jeśli jakaś aktywność lub położenie "bazy wypadowej" partyzantów zostało by przez wroga wykryte, to będzie on miał związane ręce w kwestii doboru środków likwidacji takiej bazy - wiadomo, nie użyje śmigłowców bojowych i rakiet pow.-ziem. bo śmierć ponieśliby też niewinni cywile (a takiego ograniczenia nie ma podczas likwidowania obozu partyzantów w lesie), musiałby więc wysłać konwencjonalne jednostki (czyt. żołnierzy) a z nimi byłoby o wiele łatwiej walczyć niż ze śmigłowcami i cięższym sprzętem będąc w lesie. Cóż, może się mylę, ale uważam, że dzisiaj partyzantka miałaby sens jedynie na terenach zurbanizowanych.
Panowie zaczyna się powtarzanie tego samego, jeżeli nic nowego się nie pojawi , zamknę ten temat.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "