

Ciek - byle szczawik to nie przestępca...

A na pytanie: "skąd przekonanie" - nie umiem odpowiedzieć. Nie wiem, skąd biorą się przekonania. Ale, żeby Cię ubawić - gdyby potrzebna byłaby mi broń i amunicja... No problem, Winnetou !

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
tak tu pełna zgoda, choć mam pewne zastrzeżenia co do tej "powszechności" w PL.Dragonfly pisze:Powszechność... Pomyśl, w USA możliwy jest powszechny dostęp do broni. Co nie oznacza, że broń ma każdy. Ponad połowa obywateli ze swojego prawa do posiadania broni rezygnuje. Dobrowolnie. Słowo "powszechny" w tym kontekście nie oznacza - "każdy obywatel ma broń".
Pozostając w tym kontekście, zauważ - niemal każdy obywatel RP, po spełnieniu pewnych warunków, może stać się posiadaczem broni, tyle, że myśliwskiej. Czyż więc nie jest tak, że powszechny dostęp do broni ma każdy obywatel ? A myśliwy to obywatel, który ze swojego prawa skorzystał, prawda ?
Przy czym - powszechny dostęp do broni nie oznacza - łatwy i do każdego rodzaju broni.
Tu z mojej strony pełna zgoda. Jak widać niektórzy naoglądali się za dużo filmów.Dragonfly pisze:Jestem zdecydowanym przeciwnikiem powszechnego dostępu do broni palnej, innej niż myśliwska. Ale nie dlatego, że przeraża mnie możliwość apokaliptycznej liczby wypadków z bronią. Nie dlatego, że przeraża mnie wzrost przestępczości - przestępca i dzisiaj ma nieskrępowany dostęp do broni, nawet szturmowej. Przeraża mnie poziom świadomości dzisiejszych zwolenników a jutrzejszych posiadaczy broni, szczególnie tych, twierdzących, że broń posłuży im do ew. samoobrony. Ludzie ci nie zdają sobie sprawy z tego, że próba sięgnięcia po broń w sytuacji rzeczywistego zagrożenia równałaby się popełnieniu samobójstwa a w sytuacji zagrożenia wyimaginowanego - byłaby przestępstwem. Przeraża mnie możliwość szalonej brutalizacji przestępstw.
To samo niemal pisałem kilka stron wcześniej.Dragonfly pisze:Dzisiejsze prawo, regulujące kwestię posiadania broni niejako chroni obywatela przed nim samym - żeby nie stał się tragiczną ofiarą własnych złudzeń. Takie prawo jest niedobre - zdecydowanie lepsza jest społeczna świadomość i odpowiedzialność niż zakazy. Ale, póki co...
Tu też 100% racji, ale ja obserwuję zmiany na lepsze. Idą powoli ale do przodu.Dragonfly pisze:Ale popatrz na repertuar usprawiedliwień, jaki na tym forum zaprezentował Prowler - a takich młodych policjantów znam kilkudziesięciu i wielu myśli jak on... To są młodzi, niegłupi ludzie, którzy chcieliby być jak najlepszymi funkcjonariuszami...
Doczu - kto im w łeb włożył tę "nicniemożnośćbo" ? Kim byli ich nauczyciele ? Ci, którzy tych młodych policjantów wprowadzali w fach ? Przecież oni sami tego nie wymyślili ?
Ja jutro po szkoleniu jadę na rowerki na Mazury więc się wyjeżdżę.Dragonfly pisze:Doczu - a tak w ogóle: o czym my tu p...przymy ?
Za oknem cieplutki, przepiękny dzień, szumi lekki wiaterek, jesień zaczyna się barwić a my przed tym szklanym mamidełkiem wiedziemy niekończące się spory.
Ja tam nie wiem: Ty, jak chcesz, ale ja wsiadam na rowerek i hajda do lasu, wiesz ?
Tatonki nie ma już daaawnoo. Sprzedałem bo za duży był na moje potrzebyDragonfly pisze:Tak a'propos - jak Twoja Tatonka ? Chodzisz jeszcze z tym plecaczkiem ?
ktoś przesadził. Proszę przeczytać w jakich warunkach myśliwy może oddać strzał.Dragonfly pisze: Kolego - myśliwy strzela w otwartym terenie, wśród ludzi, gdzie nie ma kulochwytów, ...
Pradwa jest przerażająca. Ale "dzięki temu" młody policjant ma prawie nówkę nieśmiganą P64 czy P83Doczu pisze: A skoro jesteśmy już przy policji - zasięgnąłem języka (jeszcze nie u źródła) ile policjant na Śląsku zużywa amunicji rocznie. Jestem zatrwożony
Ejże panie zielony. Czekałem aż wyciągną coś mocniejszego. Jakiś ICBM na przykład.puchalsw pisze:Zaczynacie zbaczać z tematu (Policja jest Gut, czy Bee!), chociaż wcale bzdur nie opowiadacie...
Chodzi mi o to, że kwestia broni palnej (posiadania, uprawnienia, ustawodawstwo, etc.) z pewnością zasługuje na osobny temat, więc może takowy załóżcie. A policjantom w tym wątku albo dajcie spokój, albo wrócicie do meritum dyskusji.
Nie wiem jak u Was. Na Śląsku obecnie w przewadze są P98.Zirkau pisze:Pradwa jest przerażająca. Ale "dzięki temu" młody policjant ma prawie nówkę nieśmiganą P64 czy P83
policja ma MAGi ? U nas np. służba więzienna je posiada. Policja w przewadze P99 Whalter z Radomia.Doczu pisze:Nie wiem jak u Was. Na Śląsku obecnie w przewadze są P98.Zirkau pisze:Pradwa jest przerażająca. Ale "dzięki temu" młody policjant ma prawie nówkę nieśmiganą P64 czy P83
To żeśmy się trochę nie zrozumieli.Dragonfly pisze:Oj, Panie Ja !
No, nie musimy się znać długo, żeby się zrozumieć - napisałem wyraźnie: sięganie po broń w stanie zagrożenia. A stan zagrożenia to bycie pod lufą... Byłbyś Pan trup w ułamku sekundy.
Ale... No, nawet jeżeli Pan, Panie Ja, myślisz o czymś na podobieństwo "pojedynku w słońcu" wg najlepszych wzorców z wildwestu, to pięć sekund... Hm...
Myśliwy, Panie Ja, nie musi być lepszy w niczym... Ale, widzisz Pan, taki myśliwy, oprócz treningu strzeleckiego - w ogromnym skrócie: celnego strzelania - powinien wiedzieć (i umieć praktycznie tę wiedzę wykorzystać zanim odda strzał) mnóstwo rzeczy. Pan, Panie Ja - ani Pan o tym myślisz ! Idziesz Pan na strzelnicę i walisz radośnie w jedną stronę świata, nie ?
Inaczej - trening strzelecki to coś, co dla Pana Ja jest wszystkim, dla myśliwego dopiero pierwszym z warunków.
A żeby Pana, Panie Ja ubawić - chodziłem nocą po Londynie. Po części ma Pan rację - pijackie burdy pod pubami to norma a nóż dosyć powszechnym argumentem, chociaż może nie tak często znów w użyciu. Ale od policji aż gęsto i jest na miejscu w kilka minut - na ogół bez wzywania, bo monitoringu Londynowi można zazdrościć...![]()
dodał bym jeszcze przywrócenia kary śmierciPanJa pisze:Co usprawniło by nasz system ? Nieuchronność kary, za miast więzień :
- lekkie przestępstwa - praca publiczna pod bronią
- ciężkie przestępstwa - obozy pracy , próba ucieczki = zastrzelenie
Z całym szacunkiem dla tytułu profesorskiego ale lepiej aby tacy "eksperci" nie zabierali publicznie głosu. Panu profesorowi chyba nikt dźwigni tonfą nie założył."- Pałka nie służy do obezwładniania. Pałka jest narzędziem odstraszania, obrony. Nie może doprowadzić do obezwładnienia. Pałką możemy zatłuc kogoś - mówi prof. Bohdan Wasilewski z Instytutu Psychosomatycznego w Warszawie."