
Najczęście używane schronienie jesienią i zimą w lesie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Chciałbym kiedyś spotkać taką na swojej drodzeTanto pisze:a co powiecie na nocleg w ambonie myśliwskiej? np. takiej http://obczaj.net/pl/57330/



http://picasaweb.google.pl/dab00825/Ambona
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Przyzwyczajenie wyniesione ze spania w miastachTanto pisze: Ale siekierkę trzymałeś pod ręką

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Spałem raz czy dwa na ambonie ale więcej tego nie będę robił,bo:
-jak zacznie w zimie wiać to tam wieje jak na Syberii
-twardo jak kamień
-brak możliwość rozpalenia ognia
-jak zacznie w zimie wiać to tam wieje jak na Syberii
-twardo jak kamień
-brak możliwość rozpalenia ognia
Ostatnio zmieniony 21 cze 2008, 22:08 przez Koli, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hakas
- Posty: 209
- Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
- Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
- Płeć:
Witaj Fredi! No to widzę żeś starą metodę ludów północy zapożyczył.Fredi pisze:Kolega chyba chciał powiedzieć, że zapasy drewna bardzo szybko znikają....
ale tak jest przy nieumiejętnym paleniu.
ekstremalnie, gdy nie mamy śpiwora, to najlepiej spać pomiędzy dwoma ogniskami, wtedy podczas snu, grzejemy jednocześnie i brzuszek i plecki.
Ja preferuję płachtę + śpiwór + ekran odbijający ciepło po drugiej stronie ogniska. Ekran wykonuję z folii NRC oczywiście karimata. Niestety czasami z pewnych przyczyn nie zależnych ode mnie muszę obchodzić się za pomocą minimum i w tedy zostaje norka z gore i śpiwór. Bardzo dobre są ogrzewacze chemiczne osobiste. Taki z blaszką w środku (wrzucasz taki ogrzewacz do gorącej wody, wyciągasz i "przełamujesz" blaszkę. Ogrzewacz działa

A jesień to luz i blus. Lasy pomorskie są takie piękne w tedy

Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
- LAKIRANGERS
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:24
- Lokalizacja: Ranger Survival Club
- Płeć:
- Kontakt:
Ja preferuje spanko w ciepłym śpiworku i w woreczku goreteksowym...ale takie luksusy to już dla starych ramoli. Kiedyś nie było tak komfortowo i dla tego moje kości i stawy nie dają mi powoli zapomnieć o dawnych czasach kiedy "ludzie byli ze stali a maszyny z żelaza"(cytat kolegi) Na początku nie miałem śpiwora i spałem na karimacie pod płaszczem z OP1. Później pałatka i śpiwór. Bardzo przytulnym i komfortowym miejscem do spania o każdej porze roku jet stóg słomy z takich wielkich bali lub małych kostek. Jest wiatro i wodo szczelny...wielokrotnie sprawdzałem i polecam jeśli ktoś ma taką możliwość nawet można w warunkach bojowych przekimać się przez godzinkę bez karimaty i śpiwora. W parę osób można się fajnie pogrzać wzajemnie(bez skojarzeń
)

- czolgv!
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 wrz 2007, 15:32
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 3459017
- Tytuł użytkownika: The way of life.
- Płeć:
Jak ciepło i pada - płachta lub rozpięta pałatka
Jak zimno i pada - to co wyżej plus śpiwór
Jak zimno i sucho - to co wyżej plus ognisko
Jak sucho i ciepło - owijam sie pałatką lub bez niczego
itd itp... wszystko zależne od warunków pogodowych i rodzaju terenu...
a antropogeniczne kryjówki to już inna sprawa
szałasów nie za bardzo lubię budować, bo i po co skoro przeważnie gdzieś siedzę 1 - 2 noce? Ostatnie jakie wybudowałem były jakieś 5 lat temu...
Jak zimno i pada - to co wyżej plus śpiwór
Jak zimno i sucho - to co wyżej plus ognisko
Jak sucho i ciepło - owijam sie pałatką lub bez niczego
itd itp... wszystko zależne od warunków pogodowych i rodzaju terenu...
a antropogeniczne kryjówki to już inna sprawa

szałasów nie za bardzo lubię budować, bo i po co skoro przeważnie gdzieś siedzę 1 - 2 noce? Ostatnie jakie wybudowałem były jakieś 5 lat temu...
Są ambony i ambony. Znam dwie w Puszczy Białowieskiej (wrzucałem fotki na starego recona). Szczelne i "miękkie":Koli pisze: -jak zacznie w zimie wiać to tam wieje jak na Syberii
-twardo jak kamień
- jedna z łóżkiem
- druga pełni zarazem funkcję składziku siana dla zwierzyna, a na sianku, wiadomo, przyjemnie.
Super ciepłe ambonki na cały rok! Ale to wyjątki.
Powracając do ambon ostatnio miałem nieprzyjemność przespać się w Czechach, co tu dużo mówić 1mx1m, minimaliści
http://picasaweb.google.pl/dab00825/Amb ... 4609512530

http://picasaweb.google.pl/dab00825/Amb ... 4609512530
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Na zdjęciu, już wstałem więc ula miała możliwość " rozwalić się", pozycje były iście cyrkowe
, miałem miej miejsca od niej a bardziej się wyspałem( byłem taki padnięty że ledwo się położyłem a już spałem), i nic mnie rano nie bolało, w przeciwieństwie do uli która narzekała na plecy.

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Dąb, Chyba bym wolal w krzaczorach....ciasnawo tam 

Ostatnio zmieniony 26 lip 2008, 08:14 przez Valdi, łącznie zmieniany 1 raz.
Też bym wolał, ale tam nie dało rady( podmokłe torfowiska gdzie w śladzie po bucie robi się obrazu kałuża, teren strasznie nie równy, w koło nie mogłem znaleźć miejsca które by miało chociaż metr zdatny do położenia), na mapie była wiata turystyczna i była ale jakieś 2km dalej( dowiedziałem sie dopiero rano), zaczynało sie ściemniać więc dużego wyboru nie miałem.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "