Michal N pisze:Mogę sprawdzić bo mam akurat dzisiaj na obiad
Michał zamilcz!

Siedzę dzisiaj w biurze do 18:00, i o obiedzie mogę tylko pomarzyć.
Panie i Panowie.
Pozwolę sobie na podsumowanie, bo ten wątek bardzo mi się spodbał, i sporo wiedzy tutaj się nagromadziło:
Metody konserwowania żywności (mój podział, żadna tam metoda naukowa)
- solenie - mięso
- suszenie - mięso, warzywa, owoce, grzyby
- wędzenie - mięso, grzyby
- pasteryzacja przez gotowanie - owoców, warzyw, mięsa
- pasteryzacja przez zalewanie octem (marynowanie)
- kwaszenie
- kandyzacja - nie wspomniana tutaj, acz mająca zastosowanie do owoców.Ci z Was, którzy kiedyś spuchli przed wejściem na przełęcz i potem uraczyli się kandyzowanym jabłkiem wiedzą o czym mówię.
- o "pasteryzacji" przez zalanie spirytusem (owoców) z grzeczności i przez szacunek dla Wiekopomnej Tradycji wspominam
- przez stosowanie konserwantów
W zależności od metody, utrwalamy żywność albo przez pozbawienie jej wody i spowolnienie procesu psucia się, albo przez usunięcie bakterii które owe psucie powodują (weki, puszkowanie) i zabezpieczenie przed dostępem powietrza z zewnątrz.
Czy coś pominąłem?
Z tego co można z Waszych postów wywnioskować, to to że te trwalsze metody, wymagają przechowywania żywności w słoikach.
Czyli możemy pokusić się o podział:
A. metody OBNIŻAJĄCE wagę początkową konserwowanej żywności:
- suszenie, wędzenie, solenie, kandyzacja
B. metody ZWIĘKSZAJĄCE wagę początkową konserwowanej żywności:
- pasteryzacja, marynowanie, kwaszenie i w efekcie zamykanie żywności w słoikach, puszkach, etc.
O konserwacji środkami chemicznymi nie wspominam. Lepiej się za to w domu nie brać.
Dołożę od siebie 3 grosze na temat metod historycznych. Ale to raczej jako ciekawostka:
- wspomniane już solenie, i moczenie w solance
- nacieranie mięsa jagodami brusznicy - Babcia mi o tym opowiadała (pochodzę z rodu masarskiego) i podobno Indianie z Ameryki Północnej też tak postępowali.
- beczki z kwaszonymi resztkami roślinnymi. Podobno chłopi w Pierwszej Rzeczpospolitej tak postępowali. Coś można na ten temat w necie znaleźć.
- obkładanie przetworów mięsnych liśćmi babki zwyczajnej, a lepiej lancetowatej, lub barszczu zwyczajnego.
- konserwowanie owoców w ... wosku

Oczywiście nie wszystkie z tych metod mają zastosowanie w bushcrafcie, ale warto było wspomnieć

Zabrakło czegoś? Proszę o dopisanie...