Mam trzy-segmentowe LEKI, i nie zamienił bym ich na żadne inne. Świetnie się składają, są lekkie (na pewno istnieją lżejsze

, i wytrzymałe. Ważę 85kg. Kiedy schodzę z gór, a kolana już mi "siadają", napieram całym ciężarem na kijki, i nigdy mnie nie zawiodły. Mają bardzo twarde końcówki. Chciałbym mieć nóż z takiej stali. Po 4 lata dziabania kamieni i skał, nadal mają ostre krawędzie.
Zauważyłem w nich tylko jedną wadę. Jeśli kijek jest mokry, i zacznę go regulować, skracając długość, wtedy pod tłoczek dostaje się wilgoć. Taki kijek może czasami samoistnie się składać. Po wyczyszczeniu tłoczka z wilgoci jest git.
Moi teściowie uprawiają Nordic Walking. Dla nich to jest rewelacyjna rozrywka. Okazuje się że biodra i kolana wcale już nie muszą być narażone na urazy, i sprawiać ból.
Bawiłem się ich kijkami. To nie to samo co kijki do trekingu. Rączki mają amortyzację, są inaczej wyprofilowane. Ile w tym marketingu, trudno powiedzieć, ale zaryzykuję stwierdzenie że chociaż kijki do NW są wygodniejsze niż te do trekingu, nie nadają się do górskich wędrówek.
NW to szansa dla osób z rożnego rodzaju urazami, z nadwagą, bądź nie lubiących biegać, na bezstresowe uprawianie sportu i aktywność fizyczną. I tutaj wiek nie jest istotny. Jeśli nie wyleczę swojego ścięgna, to w końcu też będę musiał zadowolić się NW, zamiast bieganiem.
Ja w górach cały rok, i na nizinach w zimie zabieram kijki trekingowe. Jednak do lasu na wiosnę i lato wolę kija z rzeźbionym dziadem (takiego sobie wyrzeźbiłem

) Nic tak nie pomaga torować przejścia, zrywać pajęczyn jak kawal dziadowego kija.
Jako mod: CzarnyWilku, powyżej były dwa Twoje posty. Poszły w kosmos... oto "moje" ulubione fragmenty:
-Wiekrzosc
-wieprza waga
Umawialiśmy się... Będziesz strzelał takie kaczany, posty będą kasowane.
yaktra pisze:spytaj puchala on nie lubi starszych
Wręcz przeciwnie... A już szczególnie dojrzalsze Panie.
Ty natomiast wydajesz się młody duchem. Czasami wręcz młodziuchny, jak 14 letni podlotek, powiedziałbym. A wnioskuję z Twojej wrażliwości na słowa innych, chęć upatrywania złych intencji, i branie wszystkiego bardzo osobiście. Patrz post Dęba, i wiele innych.