Ślina psa

Post autor: **Abscessus Perianalis** » 16 kwie 2010, 05:35

Jadacie. Ale nie zjesz na raz wystarczająco dużo na surowo, tuz po przygotowaniu, aby dostarczyć 500ml świeżej krwi. A o tym w temacie mowa.

egzor · Post autor: **egzor** » 16 kwie 2010, 10:25

Wymioty po wypiciu krwi są spowodowane zbyt dużą dawką - bardzo dobrze przyswajalnego żelaza zawartego w osoczu. Dawniej kobiety w ciąży przy braku tego pierwiastka miały zalecane picie krowiej krwi, dzisiaj są na szczęście tabletki. Jeżeli kiedykolwiek przyjmowaliście żelazo lub chrom to wiecie jak się człowiek czuje po takich pigułach.

Młody · Post autor: **Młody** » 16 kwie 2010, 11:13

Panowie chyba odbiegliście od głównego wątku tego tematu.
Niezaprzeczalne jest to że ślina psa zresztą nie tylko jego zawiera Epidermal Growth Factor który przyspiesza regenerację nabłonka. Kobra mówisz że rana była na palcu więc nie było to aż takie tragiczne ( np:ucięta głowa od tułowia który dosyć mocno by krwawił) Tylko lekkie skaleczenie końca kończyny. Więc raczej byś się nie wykrwawił przez dziurkę w palcu. Prędzej czy później krew zaczyna krzepnąć i przestaje lecieć.

Post autor: **Abscessus Perianalis** » 16 kwie 2010, 14:32

Młody, troszkę namieszałeś. Cytokina o której mówisz przyspiesza regenerację nabłonka, a nie cudownie zasklepia ranę. Z resztą czynników wzrostu tego typu jest co najmniej 5, a poznawane są coraz to nowe. np. TGF jest wytwarzany przez płytki krwi, więc prędzej 'dociera' do miejsca krwawienia niż EGF. EGF ze śliny jest głównie odpowiedzialne za gojenie ran i owrzodzeń w obrębie jamy ustnej. I jedynie przyspiesza ten proces. Proces krzepnięcia, o którym mowa była wcześniej (bo o tym, nie o gojeniu mowa) jest kontrolowany przez inne rzeczy, także z udziałem pewnych cytokin. (jak z resztą prawie wszystkie reakcje immunologiczne)

Prędzej czy później pewnie by przestał krwawić, ale trwałoby to dłużej.
EGF wykorzystywane jest w terapii trudno gojących się ran, ale jest nakładane w dużych ilościach w formie koncentratu płytek z tego co wiem.

Gdyby nie miał głowy to by zdechł, jak przysłowiowy pies.