Dobry sposób na...
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 12 kwie 2010, 18:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 12122541
- Tytuł użytkownika: Tomek Sobecki
- Płeć:
- Kontakt:
Z tym lisem może być różnie.W mrozne zimy gdyby był głodny to by podszedł ale teraz nie wiem.Na sarne można wziąć kilo marchwi i jabłek i podrzucić gdzieś.Osobiśćie wybrał bym polowanie na sarne/dziki masz najwieksze szanse je zobaczyć 

Zapraszam na mojego fanpage
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
Wydawało mi się że właśnie na lisa. Postanowiłem że spróbuję na lisa, dzika i sarnę no i jakieś ptaki jak będą. Wezmę trochę siana, jakiś warzyw i kilka warzyw pokroję i po rozrzucam kilkadziesiąt metrów od ambony i może akurat na trafią na siano z warzywami. Na lisa to wywieszę kawałek boczku na sznurku i może akurat podejdzie a może z myszą spróbować? Może bym akurat spróbował mysz złapać i ją do klatki i jak bym już lisowi zrobił fotki to bym go wygonił a myszkę wyniósł w bezpieczne miejsce, tylko że to trochę głupie mi się wydaję.
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Hmm, czajnikowanie spoko sprawa, a myślałeś o tym aby pobawić się w tropienie zwierza? Na pewno od razu się nie uda, ale ktoś wrzucił fajną książeczkę dla dzieci o tropach, więc może czas się zacząć dokształcać? Na pewno więcej radochy byś miał z wytropienia niż czajenia się na ambonie. =)
Ja z pewnością przy najbliższej okazji spróbuję poodnajdywać świeże tropy i coś podejść. =)
Żeby mieć pewność co do tego czy coś przypełznie, to trza by wyłożyć żarcie, poodwiedzać to miejsce sprawdzając czy znika, dołożyć, odwiedzić i dopiero wtedy czaić się z aparatem. Wtedy na pewno zwierz się pojawi. Jeśli chodzi o mięso to mam wrażenie, że prędzej popstrykasz foty dzikim psom niż liskowi. =P Zaś pomysł z myszą wydaje mi się średni. =)
Ja z pewnością przy najbliższej okazji spróbuję poodnajdywać świeże tropy i coś podejść. =)
Żeby mieć pewność co do tego czy coś przypełznie, to trza by wyłożyć żarcie, poodwiedzać to miejsce sprawdzając czy znika, dołożyć, odwiedzić i dopiero wtedy czaić się z aparatem. Wtedy na pewno zwierz się pojawi. Jeśli chodzi o mięso to mam wrażenie, że prędzej popstrykasz foty dzikim psom niż liskowi. =P Zaś pomysł z myszą wydaje mi się średni. =)
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Można by tam zamontować urządzenie automatycznie nagrywające w podczerwieni np. Ale drogie cholerstwo, a w Polsce pewnie i tak ktoś znajdzie i ukradnie, albo zepsuje.. =P Tak czy siak wiedziałbyś od której strony przyłażą zwykle, w jakich godzinach i mógłbyś zaimprowizować ambonę na drzewie i pocykać niezłe fotki. =) Druga opcja to wyczaić w którą stronę udają się zwykle sarenki, usadowić po zawietrznej kawałek dalej (z drugiej strony legowiska niż strona w którą poszły - trza mieć farta do wiatru i nadzieję, że sarny są tępe i nie nachodzą legowiska od takiej strony, żeby czuć od niego zapach - ja bym tak robił na ich miejscu) i poczekać. =) Metodą prób i błędów byłbyś w stanie sporo doświadczenia tym sposobem zdobyć.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
po prostu trzeba tak umocować aby się z nim poszarpał i nie mógł całego zabrać.
proponuję dorzucić trochę rybich resztek....na zanętę, wyczują je z daleka
i nie żaden boczek, kiełbasa itp.... tylko podroby, nie dość że taniej wyjdzie to jeszcze mają bardziej intensywne zapachy. Zajdź do sklepu mięsnego albo rybnego....
proponuję dorzucić trochę rybich resztek....na zanętę, wyczują je z daleka

i nie żaden boczek, kiełbasa itp.... tylko podroby, nie dość że taniej wyjdzie to jeszcze mają bardziej intensywne zapachy. Zajdź do sklepu mięsnego albo rybnego....
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
O tak zepsute ryby, to dla lisów najlepsze perfumy
. Taki zapach jest stosowany w kostkach na wściekliznę rozrzucanych w lasach. Podobno wyczuwają to z około 800 metrów. Ten zapach przywabia też inne drapieżniki np borsuki, kuny, jenoty.

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
Ten pomysł z żywą myszą trochę mnie przeraża ;P ale gdybyś znalazł mysz która zdechła ^^ To mógłbyś ją położyć na widocznym miejscu lekko ją przyczepić , może jakiś myszołów się zakręci ?(chociaż ten pomysł jest bardziej odrażający :/)
Gdzie zdobywasz swoje doświadczenie ? ...
w terenie ... czy w Internecie ...
w terenie ... czy w Internecie ...
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 12 kwie 2010, 18:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 12122541
- Tytuł użytkownika: Tomek Sobecki
- Płeć:
- Kontakt:
Na myszaka to jakaś wieksza padlina jak już no i nie z ambony.Prędzej cie zobaczy i niepodleci chyba że dobrze sie zasłonisz.A na rybkę może skusić się bielik
ale teraz według mnie masz 40% szansy na to że bielk podleci bo poprostu jest za ciepło ale w mrozn zimy jak najbardziej.

Zapraszam na mojego fanpage
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 12 kwie 2010, 18:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 12122541
- Tytuł użytkownika: Tomek Sobecki
- Płeć:
- Kontakt:
Wystepuje ale jest go bardzo mało około 35-40 w twoim województwie tak winika z obliczeń Koo(Komitet Ochrony Orłów) http://koo.free.ngo.pl/bielik.php jak jest gdzieś spore jeziorko to podleci
jak bedzie głodny

Ostatnio zmieniony 15 kwie 2010, 18:58 przez Tomek13, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam na mojego fanpage
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
-
- Posty: 79
- Rejestracja: 12 kwie 2010, 18:48
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 12122541
- Tytuł użytkownika: Tomek Sobecki
- Płeć:
- Kontakt:
Możliwe. Ja spotkałem u mnie rzadką rybitwę, która występuje tylko nad morzem.
Ostatnio zmieniony 15 kwie 2010, 19:07 przez Tomek13, łącznie zmieniany 2 razy.
Zapraszam na mojego fanpage
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
https://www.facebook.com/pages/Tomasz-S ... 6326836305
lub
http://tomaszsobecki.jimdo.com/ lub www.tomeksobecki.flog.pl
-
- Posty: 42
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 18:54
- Lokalizacja: xda
- Płeć:
Tylko nad morzem ? Nie wiem ale na moich terenach są rybitwy ... Nie wiem czy to na pewno te ptaki ale każdy je tak nazywa w moich okolicach ... Zawsze latały nad zbiornikami wodnymi często w takich w , których ryby nie żyły :d
Gdzie zdobywasz swoje doświadczenie ? ...
w terenie ... czy w Internecie ...
w terenie ... czy w Internecie ...
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Nie powiem, że się znam ale sposób jest dość prosty. Podgrzej w garze jeszcze w domu "mięsko" zawiń w folię i niech sobie gnije do czasu aż będziesz chciał zanęcić. Skombinuj rurę długości 50/70 cm ( plastikową ) o średnicy 15/ 20 taką jak stosuje się do kanalizy.Poczekajmy na kogoś kto się na tym znaPrzeczuwam , że Yaktra ma o tym pojęcie
Wkop ją w ziemię tak aby wystawała nad gruntem jakieś 10 cm. Poczekaj dobę aby grunt przestał śmierdzieć człowiekiem. Wrzuć ( oczywiście odwiń z folii ) to mięso do rury rano a wieczorkiem zrób zasiadkę...

Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Po pierwsze - Tomek13: Rybitwa występuje dość powszechnie nad zbiornikami wodnymi i większymi rzekami.
Po drugie - godzinę wschodu słońca można sprawdzić w internecie, posłuchać w radiu, sprawdzić empirycznie przez wcześniejsze otwarcie oczu!
Po trzecie - do rozmów prywatnych i pieprzenia o głupotach jest PW albo komunikatory (także przez PW podajemy ew. namiary, a nie przez forum)
Po czwarte - mniej słów i postów a więcej informacji i niepowtarzajcie tego co już zostało podane.
Po drugie - godzinę wschodu słońca można sprawdzić w internecie, posłuchać w radiu, sprawdzić empirycznie przez wcześniejsze otwarcie oczu!
Po trzecie - do rozmów prywatnych i pieprzenia o głupotach jest PW albo komunikatory (także przez PW podajemy ew. namiary, a nie przez forum)
Po czwarte - mniej słów i postów a więcej informacji i niepowtarzajcie tego co już zostało podane.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
Jeśli mówisz Tomku o Rybitwie to określ jej gatunek ( np. rzeczna ) bo robi się z tego, jak widzisz, zamieszanie.Tomek13 pisze:Ja spotkałem u mnie rzadką rybitwę,
Od dobrych siedmiu lat obserwujesz ptaki ( tylko nie wal focha ) a pojechałeś w tym poście na skróty i masz za swoje.
Tu również powinieneś podkreślić, że jeszcze parę lat temu to było ( prawie ) pustkowie przyrodnicze. Bo skąd Fredi może wiedzieć, że masz na myśli Klucki Ostrów.Fredi pisze:Rybitwa występuje dość powszechnie nad zbiornikami wodnymi i większymi rzekami.
Ad Fredi;
Teren o którym mowa to od niedawna część Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry.
Uchwała Nr L/708/94
z dnia 16 maja 1994r.
Fragment ustawy to;
par. 7
Uznaje się za użytek ekologiczny pod nazwą “Klucki Ostrów” obszar w mieście Szczecinie, dzielnica Prawobrzeże o powierzchni 49,7 ha, obejmujący działkę geodezyjną nr 2 w obrębie 171/1 Dąbie.
Celem powołania użytku ekologicznego “Klucki Ostrów” jest ochrona wyspy z naturalnym zespołem roślinności łęgowej na terenie zalewowym, sąsiadującym z Parkiem Krajobrazowym Dolina Dolnej Odry.
W prostym tłumaczeniu brzmi to miej więcej tak;
od 1948 do 2000 r Fabryka Włókien Sztucznych " Chemitex Wiskord niszczyła teren o średnicy kilku ( jak nie kilkunastu ) kilometrów. Gatunki ptaków które pojawiły się po jej upadku fascynują i cieszą wszystkich tu mieszkających.
SORY, że odbiegłem od tematu.
Pozdrawiam, R.
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2010, 16:15 przez yaktra, łącznie zmieniany 1 raz.
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/