PLECAK WOJSKA POLSKIEGO
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
PLECAK WOJSKA POLSKIEGO
http://allegro.pl/item930658256_nowy_pl ... wz_93.html
Powiedzcie mi, czy na początek moich leśnych przygód nadaje się taki plecak, z doświadczenia wiem że jest solidny, odporny,pojemny i wytrzymały.
Domyślam się, że sporą wadą jest jego miękkie podbicie od strony pleców co powoduje, że w przypadku noszenia kanciastych bądź twardych przedmiotów może być uciążliwe.
Trzeba także wziąć pod uwagę, że to początki moich zamiłowań do "survivalu" albo raczej turystyki leśnej, bo survivalem tego nazwać nie można.
Koszty takiego przedmiotu są niewielkie, nie mam ochoty wydawać dużych sum na drogi ekwipunek, przyznam się, że muszę odkładać kaskę na weselicho i ślub.
Co sądzicie?
Powiedzcie mi, czy na początek moich leśnych przygód nadaje się taki plecak, z doświadczenia wiem że jest solidny, odporny,pojemny i wytrzymały.
Domyślam się, że sporą wadą jest jego miękkie podbicie od strony pleców co powoduje, że w przypadku noszenia kanciastych bądź twardych przedmiotów może być uciążliwe.
Trzeba także wziąć pod uwagę, że to początki moich zamiłowań do "survivalu" albo raczej turystyki leśnej, bo survivalem tego nazwać nie można.
Koszty takiego przedmiotu są niewielkie, nie mam ochoty wydawać dużych sum na drogi ekwipunek, przyznam się, że muszę odkładać kaskę na weselicho i ślub.
Co sądzicie?
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
udało mi się jeszcze znaleźć austriacki
http://allegro.pl/item932232948_nowy_du ... ratis.html
trochę droższy ale takie różnice są bez większego znaczenia, tyle, że z tym modelem w odróżnieniu od polskiego nie miałem styczności.
http://allegro.pl/item932232948_nowy_du ... ratis.html
trochę droższy ale takie różnice są bez większego znaczenia, tyle, że z tym modelem w odróżnieniu od polskiego nie miałem styczności.
- kiszka
- Posty: 38
- Rejestracja: 20 lut 2010, 10:07
- Lokalizacja: Łódz/Małyń
- Gadu Gadu: 21172450
- Tytuł użytkownika: Zwierz
- Płeć:
kielek, i ten pierwszy i ten drugi moim zdaniem to lipa. Kiedyś miałem też kupić taki plecak. Teraz zastanawiam się nad kupieniem plecaka BW 25l.
Zależy czy jesteś szczupły czy gruby.Jeśli puszysty to ok twoje plecy wytrzymają ale jeśli jesteś jak ja czyli kośćotrup to po dłuższej wędrówce będziesz miał wielkie problemy. A co dopiero na starość
Mój tata mi mówił , że kiedy był w wojsku (4 lat) to miał taki sam plecak to teraz jak nosi coś cięższego na plecach to jego plecy skrzypią jak stara szafa 
Zależy czy jesteś szczupły czy gruby.Jeśli puszysty to ok twoje plecy wytrzymają ale jeśli jesteś jak ja czyli kośćotrup to po dłuższej wędrówce będziesz miał wielkie problemy. A co dopiero na starość


....
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Plecak austriacki:
http://allegro.pl/item945527174_plecak_ ... goria.html
Mam, używam, polecam. Na tej aukcji lepsze szelki niż te co Ty znalazłeś. Jeszcze co najmniej dwie osoby na forum mają ten plecak i chyba nie narzekają
http://allegro.pl/item945527174_plecak_ ... goria.html
Mam, używam, polecam. Na tej aukcji lepsze szelki niż te co Ty znalazłeś. Jeszcze co najmniej dwie osoby na forum mają ten plecak i chyba nie narzekają

kiszka, używałeś austriackiego?Myślisz że plecak bw różni się wygodą od austriackiego, jeżeli tak to się grubo mylisz. Austriacki nie jest zły szczególnie jeśli usztywnisz czymś plecy np. karimatą bw albo czymś innym.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Ten polski to nieporozumienie - służy do tego, by go zapakować, wrzucić na stara, przejechać w okolice miejsca zakwaterowania, zostawić. Przy nim kostka to komfort.
Austriacki jest OK, ale z oryginalnymi szelkami. Te, które podałeś w linku, są identyczne jak polskie dusicielki - ciężko je dopasować do wora.
Austriacki jest OK, ale z oryginalnymi szelkami. Te, które podałeś w linku, są identyczne jak polskie dusicielki - ciężko je dopasować do wora.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
Ten pierwszy ("polski") zdecydowanie odradzam. To zwykły worek z taśmami. Jeżeli to jest oryginalny wyrób dla WP... to może się nadaje do tego żeby przynieść w nim na kompanię parę piw z pobliskiego sklepu... i do niczego więcej.
Naprawdę szkoda kasy.
Naprawdę szkoda kasy.
Jeszcze wrócą wiosny przypływy i zaświecą zorze rankami
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
Wilki przecież polują stadami i dopadną kiedyś myśliwych
(Otton Żupancić)
Cóż... jak ktoś lubi oldschool i poziom lansu który docenią ludzie 28+ lat
to kostka jest w sam raz...
W pozostałych przypadkach można polecić wszystko inne.
Sentyment jest i ze dwie sztuki gdzieś po szafach mam zkitrane, ale wątpię bym z własnej woli to teraz na plecy założył, a sporo moja (oczywiście już z szerokimi szelkami na nity) przeżyła i świata zwiedziła...
Ale to było dawno temu i nie prawda icon_twisted

W pozostałych przypadkach można polecić wszystko inne.
Sentyment jest i ze dwie sztuki gdzieś po szafach mam zkitrane, ale wątpię bym z własnej woli to teraz na plecy założył, a sporo moja (oczywiście już z szerokimi szelkami na nity) przeżyła i świata zwiedziła...
Ale to było dawno temu i nie prawda icon_twisted
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
A ja właśnie zakupiłem kostkę. Potrzebowałem niskobudżetowego plecaka na krótkie wypady.
Plecak zakupiłem na allegro za 20 zł. Szerokie szelki już miałem, ale jeśli miałbym kupić to musiałbym wydać dodatkowe kilka złotych. Do tego zakupiłem karimatę składaną BW dla usztywnienia pleców i spania w cieplejszym sezonie (moja całoroczna waży około kilograma, więc nie zawsze chce ją się targać) i taśmę parcianą 25 mm. Rozpoczęły się prace. Poprzyszywałem taśmy żeby można było przypiąć ładownice. Zapięcia paskami przerobiłem na klamry (na allegro też są za grosze, ale również akurat miałem). Potem usztywnienie z karimaty, ładownice i gotowe:
Może nie jest za wygodna, ale nie będę w niej nosił przecież złomu do skupu
Jeśli skróci się odpowiednio szelki, to bardzo dobrze przylega do pleców i nie przeszkadza nawet w trudnym terenie, lub np w trakcie przechodzenia po zwalonym drzewie przez rzekę. Można z nią skakać i biegać, ale niestety strasznie ciężko się ją wtedy zakłada. Jeśli jest dość mocno zapakowana to ładownice trzymają się nie gorzej niż na rosomaku.
Ma ktoś jeszcze pomysł na jakiś tuning?
Plecak zakupiłem na allegro za 20 zł. Szerokie szelki już miałem, ale jeśli miałbym kupić to musiałbym wydać dodatkowe kilka złotych. Do tego zakupiłem karimatę składaną BW dla usztywnienia pleców i spania w cieplejszym sezonie (moja całoroczna waży około kilograma, więc nie zawsze chce ją się targać) i taśmę parcianą 25 mm. Rozpoczęły się prace. Poprzyszywałem taśmy żeby można było przypiąć ładownice. Zapięcia paskami przerobiłem na klamry (na allegro też są za grosze, ale również akurat miałem). Potem usztywnienie z karimaty, ładownice i gotowe:
Może nie jest za wygodna, ale nie będę w niej nosił przecież złomu do skupu

Jeśli skróci się odpowiednio szelki, to bardzo dobrze przylega do pleców i nie przeszkadza nawet w trudnym terenie, lub np w trakcie przechodzenia po zwalonym drzewie przez rzekę. Można z nią skakać i biegać, ale niestety strasznie ciężko się ją wtedy zakłada. Jeśli jest dość mocno zapakowana to ładownice trzymają się nie gorzej niż na rosomaku.
Ma ktoś jeszcze pomysł na jakiś tuning?

- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
Myślałem nad obszyciem klapy, ale wydawało mi się, że jeśli coś bym tam przyczepił, to gorzej otwierałoby się plecak. Ale jeszcze nad tym pomyślę. Puki co ponczo powędruje do środka, przynajmniej nie zmoknieMichal N pisze:No i fajnie Ci to wyszło, gratki. Możesz jeszcze doszyć na klapie jakieś taśmy aby móc np. kurtkę p-deszcz przypiąć.

Zastanawiam się nad jakimś ulepszeniem wnętrza. Może jakieś troki przytrzymujące część zawartości?
Może stelaż? Pewnie roboty by troszkę było ale efekt nie najgorszy. Możesz na klapie doszyć jeszcze paski na karimatę ale że masz w BW no to oki. A może klapę obszyć w system molle? A w środku np. dodatkowe kieszenie na jakieś małe przedmioty aby nie latały w całym plecaku. Jeszcze z tej kostki zrobisz plecak warty spore sumy ;D ;D ;D
- Offtime
- Posty: 350
- Rejestracja: 09 paź 2010, 18:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: niedzielny harcerzyk
- Płeć:
- Kontakt:
Jakbym miał kombinować to bym chycił starego Austriaka i poprzerabiał
http://allegro.pl/plecak-austriacki-oli ... 53425.html
Szelki zamiast dopinać to bym przyszył, dziury połatał, pewnie bym się mniej narobił niż z szyciem tych taśm do kostki...
Ale inwencję trzeba docenić, nic tak nie cieszy jak zrobić coś samemu
http://allegro.pl/plecak-austriacki-oli ... 53425.html
Szelki zamiast dopinać to bym przyszył, dziury połatał, pewnie bym się mniej narobił niż z szyciem tych taśm do kostki...
Ale inwencję trzeba docenić, nic tak nie cieszy jak zrobić coś samemu

Moja kolekcja militariów
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
Casual Survival Blog
_________________
Forum internetowe nie służy dyskusji, co najwyżej wymianie poglądów.
- wrzesientomek
- Posty: 276
- Rejestracja: 23 sty 2010, 19:18
- Lokalizacja: Nowogard
- Tytuł użytkownika: Wrzesień
- Płeć:
- Kontakt:
A mi ten austriacki jakoś nie pasuje. Materiał wygląda jak ortalion. Choć fakt, kieszenie już ma, tylko że pod molle można przypiąć co tylko się chceOfftime pisze:Jakbym miał kombinować to bym chycił starego Austriaka i poprzerabiał
http://allegro.pl/plecak-austriacki-oli ... 53425.html
Szelki zamiast dopinać to bym przyszył, dziury połatał, pewnie bym się mniej narobił niż z szyciem tych taśm do kostki...
Ale inwencję trzeba docenić, nic tak nie cieszy jak zrobić coś samemu

Z tym stelażem Kobra to dobry pomysł, ale ma jeden poważny minus, nie mam już kasy

Nie mam pomysłu z czego stelaż zrobić. Tzn jeden pomysł już miałem, karimata BW. Sprawdza się całkiem dobrze, choć zawsze mogłoby być lepiej.
Co do molle na klapie to nadal rozważam. Klapa jest w sumie na tyle długa, że jakiś koc lub coś podobnego mogę włożyć zwinięty pod nią. To samo tyczyłoby się karimaty gdybym potrzebował drugiej

