Najwięcej informacji o realiach podróżowania po Ukrainie ogólnie znajdziesz w dobrych przewodnikach, zwłaszcza polecam wydania wydawnictwa "Bezdroża" np.:
A. Strojny, K. Bzowski, A. Grosssman,
Ukraina Zachodnia Tam szum Prutu, Czeremoszu...
Jest też seria tegoż wydawnictwa "Góry Ukrainy z plecakiem" poświęcona poszczególnym pasmom.
Dobry jest też przewodnik Adam Dylewski,
Ukraina - część zachodnia, Kijów i Krym (wyd. Pascal)
Dużo informacji znajdziesz też na forach górskich np. forum npm albo forum turystyka górska. Na naszym (starym forum recona) też było kilka wątków o górach Ukrainy, ale chyba je wcięło...
W innym wątku pytałeś czy lipiec to dobra pora. Lipiec uchodzi za bardziej deszczowy od sierpnia, z drugiej strony ja byłem tam 2 razy właśnie w sierpniu i też lało jak z cebra, przynajmniej w niektóre dni... A w lipcu są dłuższe dni i cieplejsze wieczory.
Co zabrać? Z żywności proponowałbym zabrać konserwy mięsne. Na Ukrainie trudno o dobre konserwy choćby zbliżone do polskiej "turystycznej". Ponadto kostki rosołowe, ewentualnie kuskus lub chiński makaron. Na miejscu można kupić znakomity chleb - smaczny, pożywny i długo zachowujący świeżość. Warto też już na miejscu w ostatniej dużej miejscowości kupić wodę mineralną w butelkach 1.5 l - butelki potem się przydadzą do transportu wody, bo na górze może z nią być miejscami problem.
Przyda się na pewno mała siekierka i saperka (jeśli zamierzasz rozpalać ogniska), a na wszelki wypadek kuchenka gazowa - w razie niepogody. Apteczka osobista oczywiście. Dobry kompas koniecznie! Wprawdzie na głownej grani Czarnohory trudno się zgubić, są tam jakieś niby oznakowania szlaków, ponadto można kierować się dawnymi słupkami granicznymi RP-CSR, ale mimo to kompas jest niezbędny.
Sugeruję też zabranie foliowych worków na śmieci - okolice szlaków na Czarnohorze są niestety coraz bardziej zaśmiecone, w tym śmieciami ewidentnie polskiego pochodzenia

Dawajmy dobry przykład i znośmy je ze sobą.
Jakbyś miał dalsze pytania, to pisz śmiało.