Wypad survivalowy dla żółtodzioba :]
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Wypad survivalowy dla żółtodzioba :]
Witam forumowiczów !
Chciałbym wybrać się na jakiś wypad survivalowy dla żółtodziobów
Czy ktoś z Was mógłby mi coś doradzić ?
Chciałbym wybrać się na jakiś wypad survivalowy dla żółtodziobów
Czy ktoś z Was mógłby mi coś doradzić ?
Ostatnio zmieniony 14 sty 2010, 07:34 przez Kozakooos, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
- Lokalizacja: skątowni
- Gadu Gadu: 6749056
- Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
- Płeć:
No to powodzenia. Fakt że temperatury już znośne ale ostatnie moje szkolenia ujawniły braki w sprzęcie.Przy -19 stopniach i śniegu pokrywającym wszystko (około 50cm!) po dwóch dniach w terenie buty zaczęły sie odkształcać, neck gaitor zesztywniał mi na twarzy, pod kurtką goretexową pot przybrał forme lodu, woda w manierkach i camelbakach zamarzała, prędkość reakcji na kontakt była o wiele obniżona. Mimo wszystko manewry okazały sie świetną formą sprawdzenia siebie.Właśnie dlatego że sprzęt szwankował mieliśmy okazje przekonać sie, że najważniejsza jest umiejętność improwizacji. Mimo wszystko nota dla siebie - zakup raków, czekanów i termosa dobrego. Życze wam Wilku równie udanych szkoleń:)
Kozakos.Proponuje wyjść w las samemu i napawać sie przyrodą i pięknymi warunkami:)
Kozakos.Proponuje wyjść w las samemu i napawać sie przyrodą i pięknymi warunkami:)
NEVER GIVE UP
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Dzięki bardzo kolego. Powiem tak. Nie boję się temperatury. Znam kilka sztuczek zapobiegawczych i zamierzam przetestować. Śpiworek pododdziałów specjalnych od lentaxa też musi przejść chrzest w takiej pogodzie.
Chcemy sprawdzić siebie i zrozumieć przyrodę. Kozakooos, to co powiedział mój przedmówca ma wiele racji. Sam musisz odnaleźć się w przyrodzie i sam ją zrozumieć. Uszanuj przyrodę. A ona uszanuje Ciebie.

Kup se Morę
A czy nie wydaje się Wam, że ktoś kto nie miał styczności z tego typu aktywnością nie powinien pierwszego wypadu organizować w zimę? Co prawda Kozakooos nie napisał nic o sprzęcie, ale skoro dopiero zaczyna to może być problem z tym.[/b]
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów bez podawania przyczyny.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
- Lokalizacja: skątowni
- Gadu Gadu: 6749056
- Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
- Płeć:
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Dlatego trza w SS chodzićBrightgrey pisze:Przy -19 stopniach i śniegu pokrywającym wszystko (około 50cm!) po dwóch dniach w terenie buty zaczęły sie odkształcać, neck gaitor zesztywniał mi na twarzy, pod kurtką goretexową pot przybrał forme lodu, woda w manierkach i camelbakach zamarzała, prędkość reakcji na kontakt była o wiele obniżona. Mimo wszystko manewry okazały sie świetną formą sprawdzenia siebie.Właśnie dlatego że sprzęt szwankował mieliśmy okazje przekonać sie, że najważniejsza jest umiejętność improwizacji. Mimo wszystko nota dla siebie - zakup raków, czekanów i termosa dobrego.

No ale tak to już jest, zima weryfikuje. Rozumiem, że macie manewry - idziecie rekonstruować? Gdzie działaliście?
Kozakooos - najpierw idź do lasu oswoić się z obecnymi warunkami. Na coraz dłuższe przebieżki - wyćwiczysz nawigację i trochę kondycję. Jak zakładam szpeju brak, więc niestety lepiej poczekaj do cieplejszych pór roku z bytowaniem. Podstawowe info na stronei Bogdana - Zielona Kuchnia.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 11 lut 2009, 23:51
- Lokalizacja: skątowni
- Gadu Gadu: 6749056
- Tytuł użytkownika: Chce zmienić nick:D
- Płeć:
Rekonstrukcja rekonstrukcja a sprawiedliwość musi być po naszej stronie;] - co prawda grupa dąży do reko USMC ale powiedzmy że raczej zajmujemy sie szkoleniami jako takimi niż ślepym pędem za zakupem kontraktowego szpeju. Na stanie mamy naprawde różne wzory umundurowania i sprzętu(mimo ukierunkowania na szpej US z racji dostępności i jakości)
Działaliśmy w okolicach Karpacza jakieś 2 tygodnie(?) temu - czasoprzestrzeń mi to w mieście sie zakrzywia i nie wiem kiedy ostatnio byłem w terenie tak naprawde.
Działaliśmy w okolicach Karpacza jakieś 2 tygodnie(?) temu - czasoprzestrzeń mi to w mieście sie zakrzywia i nie wiem kiedy ostatnio byłem w terenie tak naprawde.
NEVER GIVE UP
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
http://www.survival.strefa.pl/jak_zaczac.htm polecam jako lekturę na początek.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Kozakooos,
Czołem. Nie wiem, co rozumiesz przez survival. Umiejętność przeżycia w nagłych, nieplanowanych i niebezpiecznych dla zdrowia lub życia sytuacjach, czy raczej rodzaj turystyki, gdzie jednak pewien poziom przygotowania sprzętowego jak i planowania jest spełniony.
Domyślam się że to drugie. To pierwsze - czyli rodzaj gotowości, albo raczej bagaż doświadczenia i umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami przyjdzie z doświadczeniem zdobytym podczas planowanych wypadów turystycznych

To co ja mogę Ci poradzić, to łażenie ile wlezie. Masz dobrą lokalizację. Lasów tam sporo wokół Ciebie, i w Beskidy masz blisko.
Zacznij od wypadów na cały dzień bez noclegu, później może Beskidy z noclegami w schronisku.
Następnie noclegi pod namiotem lub pałatką itd.
W miarę jak będziesz stopniował swoje wypady, nauczysz się sprzętu, zweryfikujesz swoje możliwości, zobaczysz jakie obuwie Ci odpowiada, i ile warstw odzieży na jaką pogodę potrzebujesz, jaki prowiant zabierać, itd.
To są sprawy których w książkach nie wyczytasz.
A więc idź chłopie do lasu! i ciesz się wolnością. A reszta jakoś się ułoży
Czołem. Nie wiem, co rozumiesz przez survival. Umiejętność przeżycia w nagłych, nieplanowanych i niebezpiecznych dla zdrowia lub życia sytuacjach, czy raczej rodzaj turystyki, gdzie jednak pewien poziom przygotowania sprzętowego jak i planowania jest spełniony.
Domyślam się że to drugie. To pierwsze - czyli rodzaj gotowości, albo raczej bagaż doświadczenia i umiejętności radzenia sobie z trudnymi sytuacjami przyjdzie z doświadczeniem zdobytym podczas planowanych wypadów turystycznych

To co ja mogę Ci poradzić, to łażenie ile wlezie. Masz dobrą lokalizację. Lasów tam sporo wokół Ciebie, i w Beskidy masz blisko.
Zacznij od wypadów na cały dzień bez noclegu, później może Beskidy z noclegami w schronisku.
Następnie noclegi pod namiotem lub pałatką itd.
W miarę jak będziesz stopniował swoje wypady, nauczysz się sprzętu, zweryfikujesz swoje możliwości, zobaczysz jakie obuwie Ci odpowiada, i ile warstw odzieży na jaką pogodę potrzebujesz, jaki prowiant zabierać, itd.
To są sprawy których w książkach nie wyczytasz.
A więc idź chłopie do lasu! i ciesz się wolnością. A reszta jakoś się ułoży

F..k it, I'll Do It Myself!
- pitersgs
- Posty: 61
- Rejestracja: 12 sty 2009, 12:12
- Lokalizacja: Łomża
- Gadu Gadu: 7371138
- Tytuł użytkownika: Przygoda....
- Płeć:
- Kontakt:
Namiocik wziąć, na namiot folie (np. malarską) i wskoczyć do namiotu na ciasno w 2,3 osoby. Mimo że woda będzie się skraplała na foli - nie robi to większego problemu. Za to skutecznie zatrzymuję ciepło. Można też się bawić w rozpalanie zniczy w środku namiotu - tylko czy to ma sens ?
Co do śpiworów to szlak by je trafił - mam 3, kupiłem w DECATLONIE micro śpiwór małe wymiary, waga to się skusiłem mówie aaa będzie na lato do lasu wrzucić do plecaka byle był. Patrze na jego temperature extrymum = 15C, se myśle jasna cholera szkoda że właśnie jestem w lesie i jest 6,7C - w śpiwór, owinełem się + folia - i dało radę dotrwać do rana bez jakiś większych problemów.
Jeśli chodzi o bytowanie zimą to z tego co kojarze to pan Petek organizuje jakiś obóz/zimowisko od 19 stycznia.
I podstawa zimą jeśli kimamy bez namiotu - OGNISKO !
Zima daję tego plusa że ślady zwierzyny mamy podane jak na tacy - zajączki, dziki...
Co do śpiworów to szlak by je trafił - mam 3, kupiłem w DECATLONIE micro śpiwór małe wymiary, waga to się skusiłem mówie aaa będzie na lato do lasu wrzucić do plecaka byle był. Patrze na jego temperature extrymum = 15C, se myśle jasna cholera szkoda że właśnie jestem w lesie i jest 6,7C - w śpiwór, owinełem się + folia - i dało radę dotrwać do rana bez jakiś większych problemów.
Jeśli chodzi o bytowanie zimą to z tego co kojarze to pan Petek organizuje jakiś obóz/zimowisko od 19 stycznia.
I podstawa zimą jeśli kimamy bez namiotu - OGNISKO !
Zima daję tego plusa że ślady zwierzyny mamy podane jak na tacy - zajączki, dziki...

-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
No racja. I wysoka dostępność Hubki, trochę budulca na szałasik. Tylko, że jest jeden zasadniczy problem, o którym raczej nikt tu nie wspomniał. W niektórych lasach jest zakaz wstepu w związku ze śniegiem który łamie gałęzie. Wbrew pozorom to jest ciężka sprawa więc radzę w razei wybierania miejsca na nocleg uważać na grube konary nad miejscem rozbijania obozowiska. Teraz to na prawdę może mieć znaczenie.
Kup se Morę
To moze w temacie o spiworach napiszesz cos wiecej, moze kilka zdjec tez dasz tego supercacka?wilk4561 pisze:Ja mam taki fajny śpiworek pododdziałów specjalnych z firmy letex używany między innymi przez 1PSK. Świetna sprawa. Mały koszt. Świetna jakość. I temperatura ekstremalna do -22 stopni. Nabądź taki a spokojnie dasz radę.
wilk4561, chodzi Ci o ten śpiwór ? >>> http://www.lentex.com.pl/index.php?lay=wlokniny&sid=708
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Wiesz co. Powiem tak. Waga to z tego co kojarzę coś koło 1kg. Wymiary po skompresowaniu to zależy od Twojej siły. Możesz go tak skompresować, że jest jak kula niemal. Jak zmierzę to Ci podam dokładniej. Wewnątrz ma jeszcze prześcieradło. Dzięki niemu nie musisz prać śpiwora i niszczyć go tylko samo prześcieradło. Tak Kozakooos, to to cacko. Jest na prawdę tanie wbrew pozorom.
Kup se Morę