Z tergo co pamiętam z chemii to to samo co tzw nitrogliceryna a ona raczej jest wybuchowa.xMaS pisze:wrzuć małą fiolkę gliceryny i będziesz miał jak odpalać ognisko
Zestaw survivalowy
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- xMaS
- Posty: 51
- Rejestracja: 05 maja 2009, 16:59
- Lokalizacja: Mońki
- Gadu Gadu: 1248916
- Tytuł użytkownika: Ojcu
- Płeć:
ja mam w kryształkach...czyli taki drobny proszek. Jeśli masz tabletki jedną rozduś i kropelkę gliceryny upuść. Poczekaj 2-4 s. i masz piękny płomień. Jeśli zrobisz to na rozpałce...nie trzeba więcej. Najlepiej poeksperymentuj
ja zaczynałem od całej paczki nadmanganianu ![n :)](./images/smilies/001.gif)
![n :D](./images/smilies/002.gif)
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Something to do,
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.
Birch-Bark Roll E.T.S.
something to think about,
something to enjoy in the woods,
with a view always to character-building, for manhood, not scholarship, is the first aim of education.
Birch-Bark Roll E.T.S.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
- Lokalizacja: z kanapy przed TV
- Tytuł użytkownika: awski
- Płeć:
Może jest to naiwne, a sprzęt wygląda na kiepski, ale ja mam "multitoola" w postaci breloczka do kluczy: gwizdek, latarka na 1 diodę i minikompas i sprawuje się to świetnie już kilka lat.
Nie widzę w sieci dokładnie takiego egzemplarza jak mój ale jest coś takiego:
http://xl-tools.com.pl/go/ac/301/id/4343
za niecałe 8 złotych. Mój jest podobny, dostałem go za darmo od jakiegoś handlowca. Kompas jest bardzo mały i wygląda mizernie ale igła ma punkcik fosforyzujący i po około 4 latach nadal dobrze wskazuje kierunek, nie zaszedł powietrzem. Brakuje mi w nim tylko zapalniczki ale kiedyś na giełdzie staroci kupiłem miniaturową zapalniczkę na benzynę w kształcie klucza więc dołączam ją do tego i ładnie wygląda jako zestaw.
Urządzenie ma wymiary palca wskazującego. Bardzo fajne narzędzie do podręcznego zestawu ze względu na wymiary, cenę i niezawodność (jest tak proste, że właściwie nie ma co się zepsuć, chyba, że nie działa już na starcie, jak to sprzęt z dalekiego wschodu).
Nie widzę w sieci dokładnie takiego egzemplarza jak mój ale jest coś takiego:
http://xl-tools.com.pl/go/ac/301/id/4343
za niecałe 8 złotych. Mój jest podobny, dostałem go za darmo od jakiegoś handlowca. Kompas jest bardzo mały i wygląda mizernie ale igła ma punkcik fosforyzujący i po około 4 latach nadal dobrze wskazuje kierunek, nie zaszedł powietrzem. Brakuje mi w nim tylko zapalniczki ale kiedyś na giełdzie staroci kupiłem miniaturową zapalniczkę na benzynę w kształcie klucza więc dołączam ją do tego i ładnie wygląda jako zestaw.
Urządzenie ma wymiary palca wskazującego. Bardzo fajne narzędzie do podręcznego zestawu ze względu na wymiary, cenę i niezawodność (jest tak proste, że właściwie nie ma co się zepsuć, chyba, że nie działa już na starcie, jak to sprzęt z dalekiego wschodu).
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Popieram!pepin666 pisze:Rany ludzie kiedyś nie odkażali zadrapań i żyją dalej niekiedy zdrowsi od innych. Grunt to odporność!!!
Ps.
Woda utleniona się bardzo przydaje do czyszczenia ubrań z zaschniętej krwi.
Ja i tak zabieram prezerwatywy ( głównie z zamiarem użycia w celach przewidzianych przez producenta ) - stąd zresztą zasada kondoma, która dotyczy również broni - lepiej mieć i nie potrzebować niż nie mieć i potrzebować.
Ja w swoim zestawie zawsze mam:
-trochę srajtaśmy w dodatkowej folii;
-mini pakiet z guzikami, agrafkami, nicią i igłą;
-tampon;
-kilka plastrów na otarcia i bandaż na ew. zranienia;
-ketonal + pakiet z preparatem izotonicznym do rozcieńczenia;
-zapałki;
-odrobinę drutu stalowego;
-kilka ściągaczy do kabli - świetnie spełniają zadanie jako zestaw naprawczy do plecaka + wiele innych zastosowań;
-mini notesik + ołówek - jak PA pisał - testament i ew. notki do pozostawienia za sobą;
to wszystko zapakowane w mocną torbę HDPE po slipach umocnione taśmą typu Kaczka, którą mozna wykorzystać w razie potrzeby.
Zamiast lusterka zabieram zielony laser astronomiczny ( 230mW ), zasilany 2xAAA - doskonały gadżet do odstraszania zwierząt w nocy + sygnalizator o sporym zasięgu w dzień i w nocy ( niebezpieczny dla oka z małej odlełości ) + fajna zabawka ( jakieś 30 zł importowanego shitu z HongKongu )
Kompas, scyzo, linka ( para jest dobra bo można ze rdzenia zrobić więcej sznurka ), latarka i krzesiwo to standard więc nie wliczam tego w zawartość kitu.
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- zarat
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 lis 2009, 18:45
- Lokalizacja: Polska
- Gadu Gadu: 8261459
- Tytuł użytkownika: nic nie rozumiem
- Płeć:
Zrobiłem swój pierwszy zestaw survivalowy - miejsko-leśny. Niedługo będzie także militarny, planuję dodać podręczny gaz pieprzowy.
Opakowanie to dwa pudełka po zapałkach połączone taśmowym "zawiasem". Dzięki temu, mój zestaw jest bardzo mały i może zmieniać swoje wymiary. Mieści się do każdej kieszeni wszystkich moich ubrań, które noszę.
Pudełko czerwone (miejskie):
- 1,5 m jałowej gazy
- 600 cm2 opatrunku na oparzenia
Pudełko brązowe (leśne):
- 1 ostrze
- 20 zapałek
- 3 jednorazowe światła chemiczne
- 2 m żyłki wędkarskiej nylonowej
- 1 agrafka
Jak będę w mieście (pewnie za kilka tygodni) to do zestawu leśnego dokupię kilka agrafek, a do zestawu miejskiego dodam nić i igłę chirurgiczną.
Zestaw w dwóch pozycjach:
![Obrazek](http://twojezdjecie.pl/plikinew/12/ce173bc1fb3d4ba82ca5829e71c737fa.jpg)
Zawartość zestawu:
![Obrazek](http://twojezdjecie.pl/plikinew/12/ab7daeba34742f6ffe0d2ecc701e056f.jpg)
Opakowanie to dwa pudełka po zapałkach połączone taśmowym "zawiasem". Dzięki temu, mój zestaw jest bardzo mały i może zmieniać swoje wymiary. Mieści się do każdej kieszeni wszystkich moich ubrań, które noszę.
Pudełko czerwone (miejskie):
- 1,5 m jałowej gazy
- 600 cm2 opatrunku na oparzenia
Pudełko brązowe (leśne):
- 1 ostrze
- 20 zapałek
- 3 jednorazowe światła chemiczne
- 2 m żyłki wędkarskiej nylonowej
- 1 agrafka
Jak będę w mieście (pewnie za kilka tygodni) to do zestawu leśnego dokupię kilka agrafek, a do zestawu miejskiego dodam nić i igłę chirurgiczną.
Zestaw w dwóch pozycjach:
![Obrazek](http://twojezdjecie.pl/plikinew/12/ce173bc1fb3d4ba82ca5829e71c737fa.jpg)
Zawartość zestawu:
![Obrazek](http://twojezdjecie.pl/plikinew/12/ab7daeba34742f6ffe0d2ecc701e056f.jpg)
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Zarat: niestety, jestem zmuszony całkowicie zanegować Twój zestaw.
Wiesz może dlaczego?
Jakie zrobiłeś błędy tworząc go?
Wiesz może dlaczego?
Jakie zrobiłeś błędy tworząc go?
Ostatnio zmieniony 08 gru 2009, 12:45 przez Fredi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Zestaw nie jest wodoszczelny. Źródło ognia musi być zabezpieczone przed wodą, chyba że jest to krzesiwo.
Nie zgniotą się te pudełeczka w kieszeni? Nie zabezpieczonym ostrzem możesz się skaleczyć.
Na zdjęciu nie widzę agrafki tylko spinacz.
Ta gaza już chyba nie jest jałowa.![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Nie zgniotą się te pudełeczka w kieszeni? Nie zabezpieczonym ostrzem możesz się skaleczyć.
Na zdjęciu nie widzę agrafki tylko spinacz.
Ta gaza już chyba nie jest jałowa.
![;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
" YOU create your own reality "
- zarat
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 lis 2009, 18:45
- Lokalizacja: Polska
- Gadu Gadu: 8261459
- Tytuł użytkownika: nic nie rozumiem
- Płeć:
Niedługo wymienię zapałki na krzesiwo, zapomniałem wspomnieć.Hillwalker pisze:Zestaw nie jest wodoszczelny. Źródło ognia musi być zabezpieczone przed wodą, chyba że jest to krzesiwo.
Fakt, usztywnię ścianki sztywnym plastikiem.Hillwalker pisze:Nie zgniotą się te pudełeczka w kieszeni?
Zabezpieczę.Hillwalker pisze:Nie zabezpieczonym ostrzem możesz się skaleczyć.
Przejęzyczenie. Tak czy siak, i spinaczem i agrafką można zamknąć bandaż.Hillwalker pisze:Na zdjęciu nie widzę agrafki tylko spinacz.
Ach, najgorszy błądHillwalker pisze:Ta gaza już chyba nie jest jałowa.
![n :|](./images/smilies/008.gif)
Dzięki za rady
![n :)](./images/smilies/001.gif)
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Chciałem aby Zarat sam pomyślał, ale niech już...
- te pudełeczka sobie odpuść, lepiej kup za parę złotych musujące witaminki "niby-plussszzza", dostaniesz mocne i hermetyczne opakowanie.
- zapałki mogą być, ale wzmocnij je troszkę, aby lepiej odpalały i bardziej były odporne na wilgoć (wosk, lakier, whatever)
- spinacz zamień na zestaw agrafek (komplet 5 zł)
- plaster jest naprawdę dobrym wynalazkiem, choćby po to aby nie chlapać farbą na lewo i prawo
- żyłka? zamierzasz kogoś dusić czy może powiesić się w desperacji?
- ostrze zamień na mały scyzoryk, może nie pociachasz sobie paluchów
- świetliki zamień na małą latareczkę, przynajmniej coś zobaczysz...
- nić i igły chirurgiczne? Proszę...nie rób z siebie rambo, i tak nie dasz rady się tym zestawem poskładać do kupy... [dziwię się, że forumowy lekarz Cię jeszcze nie zbeształ - Mały, jak to mogłeś przegapić?
]
- zrób sobie oddzielną, małą apteczkę.
- te pudełeczka sobie odpuść, lepiej kup za parę złotych musujące witaminki "niby-plussszzza", dostaniesz mocne i hermetyczne opakowanie.
- zapałki mogą być, ale wzmocnij je troszkę, aby lepiej odpalały i bardziej były odporne na wilgoć (wosk, lakier, whatever)
- spinacz zamień na zestaw agrafek (komplet 5 zł)
- plaster jest naprawdę dobrym wynalazkiem, choćby po to aby nie chlapać farbą na lewo i prawo
- żyłka? zamierzasz kogoś dusić czy może powiesić się w desperacji?
- ostrze zamień na mały scyzoryk, może nie pociachasz sobie paluchów
- świetliki zamień na małą latareczkę, przynajmniej coś zobaczysz...
- nić i igły chirurgiczne? Proszę...nie rób z siebie rambo, i tak nie dasz rady się tym zestawem poskładać do kupy... [dziwię się, że forumowy lekarz Cię jeszcze nie zbeształ - Mały, jak to mogłeś przegapić?
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
- zrób sobie oddzielną, małą apteczkę.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
- zarat
- Posty: 12
- Rejestracja: 14 lis 2009, 18:45
- Lokalizacja: Polska
- Gadu Gadu: 8261459
- Tytuł użytkownika: nic nie rozumiem
- Płeć:
Racja.Fredi pisze:- te pudełeczka sobie odpuść, lepiej kup za parę złotych musujące witaminki "niby-plussszzza", dostaniesz mocne i hermetyczne opakowanie.
Farba nie chlapie na lewo i prawo, mam odruch wylizywania skaleczeńFredi pisze:- plaster jest naprawdę dobrym wynalazkiem, choćby po to aby nie chlapać farbą na lewo i prawo
![n :P](./images/smilies/003.gif)
Na wypadek, gdybym nie mógł się powiesić z plecionki zrobionej w lesie... a tak na serio, nie zawsze jest możliwość zrobienia sznurka, jak w mieście będzie mi potrzebna linka od zaraz to raczej nie znajdę jeżyny.Fredi pisze:- żyłka? zamierzasz kogoś dusić czy może powiesić się w desperacji?
Najpierw trzeba mieć mały scyzorykFredi pisze:- ostrze zamień na mały scyzoryk, może nie pociachasz sobie paluchów
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Mam kapitalną latarkę - ma akumulatorki, które się ładuje poprzez kręcenie dźwignią. Nie potrzeba baterii, idealna do survivalu. Tylko trochę za duża jak na zestaw survivalowy mieszczący się w kieszeni.Fredi pisze:- świetliki zamień na małą latareczkę, przynajmniej coś zobaczysz...
Fakt, może raczej kupię klamerki.Fredi pisze:- nić i igły chirurgiczne? Proszę...nie rób z siebie rambo, i tak nie dasz rady się tym zestawem poskładać do kupy...
Dzięki za wyjaśnienie
![n :)](./images/smilies/001.gif)