
Huby, hubki i inne podpałki.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Volo
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 11:47
- Lokalizacja: Kraków
- Gadu Gadu: 6831592
- Tytuł użytkownika: Wilczy Pasterz
- Płeć:
Ja ostatnio wpadłem na pomysł (taki trochę survival miejski) żeby "pożyczyć" kilka ołówków ze szwedzkiego sklepu na "I..a", i wykorzystać na podpałkę.
Po bliższych oględzinach stwierdzam że są one niemalowane (ekologiczne) bardzo suche i po rozplepaniu na drzazgi mogą posłużyć do awaryjnego rozpalania ognicha.
Dam znać jak wyszły testy.
Po bliższych oględzinach stwierdzam że są one niemalowane (ekologiczne) bardzo suche i po rozplepaniu na drzazgi mogą posłużyć do awaryjnego rozpalania ognicha.
Dam znać jak wyszły testy.
Daj acz ja pobruszę a ty skocz do piwnicy po piwo.
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Pewnie źle szukasz.Ten grzyb rośnie w drewnie i tworzy w nim jakby oddzielną ścianę.Po jakimś czasie"rozsadza" drzewo od środka i osłabia je.Wiatr i mróz,potem dopełniają reszty.Ostatnio znalazłem leżącego buka,dokładnie rozłupanego wzdłuż.Zerwałem z niego bardzo pokaźny płat,owego grzyba.Miał coś ponad30x40 cm.Co ciekawe,jak jest mokry,zachowuje właściwości miękkiej,mokrej skóry i jest dość mocny.Teoretyzuję(choć pewnie sprawdzę),ale można by w nim ,ugotować wodę za pomocą gorących kamieni np...Można też z niego stworzyć rodzaj sakwy itd...Szkopuł polega na tym,że jak wyschnie,staje się sztywny i podatny na wszelkie uszkodzenia.mgr_scout pisze:To chyba kurnia okulary zmienię bo chodzę i szukam, szukam i chodzę a nijak nie trafiam.. raz trafiłem na coś podobnego ale to nie to było.. za to z innymi hubami probemów niet.. może w weekend poszukam w Kampinosie albo co
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
w końcu znalazłemDąb pisze:Fotka rzeczonej huby
[url=http://img510.imageshack.us/img510/5213/s6300194.th.jpg]Obrazek[/URL]


- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Ostatnio przy -15 zapaliła mi się elegancko kora padniętej brzozy wygrzebana spod błotnistego lodu.wilk4561 pisze:Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że świetnie palą się włókna znajdujące się pod korą brzozy. Są zawsze suche bo kora brzozy dobrze je chroni przed wilgocią.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
Nie tylko co włókna, a sama kora. Świetnie się pali bo jest przesycona jakimiś olejkami.wilk4561 pisze:Ostatnio coś mi się obiło o uszy, że świetnie palą się włókna znajdujące się pod korą brzozy.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Górne wiechcie trzciny(czyli jej nasiona),są dobre,szczególnie gdy zaczną się "mechacić".To dobra hubka dla żaru z tarcia drewienek(ogólnie do rozdmuchania),jak i krzesiwa kluczykowego...Wiatr dość szybko je osusza,nawet po nocnym deszczu.Jest to też dobry materiał izolacyjny.Puch z pałki wodnej,łapie iskrę w mgnieniu oka,ale tez błyskawicznie się "opala".Płomień gaśnie w ułamku sekundy...wilk4561 pisze:A jak się sprawia trzcina?
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Najlepiej rozpala się korą brzozową. A z tym krzesiwem to mam identyczne i wystarczy naskrobać magnezji na kupkę o wysokości 0,5 cm i ładnie ci się pali.wilk4561 pisze:Dobra dzięki za rady panowie. A co do krzesiwa. Mam magnezję US. No i problem polega na tym, że nie wiem ile tego zestrugać do ogniska i jaki materiał najszybciej od tego się zajmie. Pomożecie?
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Nie,nie-DOBRZE rozpala się korą brzozową...Bo najlepiej,to rozpala się tym co w danym momencie masz pod ręką i działa.Byłem kiedyś świadkiem sytuacji,jak gość zasuwał do najbliższych brzóz jakieś 400 metrów.Obok,suchej trawy było do bólu...O tym,że kora brzozowa pali się znakomicie,dobrze jest wiedzieć,ale nie powinno się utwierdzać jedynie w tym przekonaniuhitman474 pisze:Najlepiej rozpala się korą brzozową

http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Jeśli już strugać wióry z drewna to polecam tzw. fatwood, czyli szczapki smolne - na blogu Dęba coś o tym jest, ponadto po wpisaniu "fatwood" na youtube też można znaleźć filmiki o pozyskiwaniu i używaniu tych szczapek smolnych. Grzbietem noża można zeskrobać drobne wiórki (coś jak maya dust) i rewelacyjnie łapie to iskrę z krzesiwa szwedzkiego a ponadto dość długo się pali (im więcej wiórków naskrobiemy tym dłużej będzie się palić):Treasure Hunter pisze:Dokładnie tak. A żeby uzyskać wysoką swobodę i pewność w obsłudze krzesiwa współczesnego proponuję najwięcej trenować z samym drewnem. Wyćwiczyć się na tyle aby spokojnie zestrugać wystarczającą ilość tak drobnych wiór aby złapały od krzesiwa.




- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Tak jak napisał Tresure,samo drewno po zestruganiu to już dobra hubka.Nawet surowa sosna,po zestruganiu(dużo drobnych wiórek) złapie iskrę od krzesiwa współczesnego.Sprawdzone, przetestowane,pali się jak szalona.Nawet w mega monokulturze,spokojnie można uzyskać hubkę,brzoza to nie jest jedyne źródło.Z resztą,kora brzozy nie w każdym klimacie pali się równie dobrze 

http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Ludzie to różnie nazywają. Magnezja to nie błąd z tego co kojarzę. Mówią sztabka magnezowa z krzesiwem, magnezja, magnez... ale racja. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Dzięki za rady panowie. W ferie biorę się za ćwiczenia. Warunki idealne. Zamieć, zaspy i ujemna temperatura. Może jakieś rady jakiej hubki używać w takich warunkach?Magnezu Panowie, magnezu
Kup se Morę
Taka jaka występuje na danym obszarze, a najlepiej to wszystkie po kolei.Może jakieś rady jakiej hubki używać w takich warunkach?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
-
- Posty: 182
- Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
- Lokalizacja: Okolice Kępna
- Gadu Gadu: 8847874
- Tytuł użytkownika: Wędrowiec
- Płeć:
Mamy tu zatrzęsienie brzozy. Jest dużo leżącej i tą właśnie zamierzam wykorzystać. Nie lubię niszczyć drzew. Mamy też las mieszany, w którym jest zatrzęsienie różnego rodzaju leżącego drzewa. Jest jedno miejsce z bardzo specyficzną trawą, to jakiś rodzaj trzciny ale nie pamiętam dokładnie. Chyba się nada. Chodzi mi głównie o to, że planujemy nocleg w tych warunkach. I myślę teraz nad tym jak dobrze dobrać materiały bo gotowanie też mamy w planie. Tak nawiasem jeśli ktoś chętny to zapraszamy. Są dwa lasy do wyboru. Kilka miejscówek wartych zobaczenia.
Kup se Morę
- Volo
- Posty: 81
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 11:47
- Lokalizacja: Kraków
- Gadu Gadu: 6831592
- Tytuł użytkownika: Wilczy Pasterz
- Płeć:
Magnez to magnez, a nie żadna Magnezja.
Jak mówimy "draskę" to też nie wnikamy z czego ona dokładnie zrobiona ale chodzi nam o sens i zamysł używanego przedmiotu.
W krzesiwach stosuje się Magnez (różne stopy) jako silny utleniacz, powodujący zapłon.
Magnezja to związki Magnezu ale o zupełnie innym przeznaczeniu (lecznictwo, osuszanie)!
Jak mówimy "draskę" to też nie wnikamy z czego ona dokładnie zrobiona ale chodzi nam o sens i zamysł używanego przedmiotu.
W krzesiwach stosuje się Magnez (różne stopy) jako silny utleniacz, powodujący zapłon.
Magnezja to związki Magnezu ale o zupełnie innym przeznaczeniu (lecznictwo, osuszanie)!
Daj acz ja pobruszę a ty skocz do piwnicy po piwo.