
Pochwal się swoim nożem
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
U mnie vicek, opinel 9,polska osa, samoróbka i spory nessmuk w drodze ( właśnie zacząłem go robić). No i siekierka 800:)
Ja jestem zwolennikiem minimalizmu jeśli chodzi o sprzęt ale nie mogę się zgodzić, że scyzoryk wystarczy. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb. Ja często potrzebuję większej siły niż daje scyzoryk, dłuższego ostrza. Vickiem to ciężko nawet chleb przekroić- brakuje parę centymetrów ostrza. A rozpalanie ognia wierceniem? To samo w sobie jest ciężka sprawa- jak mamy do tego dodać jeszcze rozszczepianie drewna scyzorykiem, żłobienie dołka i wycinanie "v" to staje się to prawdziwą katorgą. Do budowy szałasu, ławki itp tez dobre jest większe bydle. I mam na myśli wykorzystywanie tylko martwego drewna.
Takie jest w każdym razie moje zdanie:)
Ja jestem zwolennikiem minimalizmu jeśli chodzi o sprzęt ale nie mogę się zgodzić, że scyzoryk wystarczy. Oczywiście wszystko zależy od potrzeb. Ja często potrzebuję większej siły niż daje scyzoryk, dłuższego ostrza. Vickiem to ciężko nawet chleb przekroić- brakuje parę centymetrów ostrza. A rozpalanie ognia wierceniem? To samo w sobie jest ciężka sprawa- jak mamy do tego dodać jeszcze rozszczepianie drewna scyzorykiem, żłobienie dołka i wycinanie "v" to staje się to prawdziwą katorgą. Do budowy szałasu, ławki itp tez dobre jest większe bydle. I mam na myśli wykorzystywanie tylko martwego drewna.
Takie jest w każdym razie moje zdanie:)
-
- Posty: 46
- Rejestracja: 13 mar 2008, 18:14
- Lokalizacja: Płock
- Gadu Gadu: 345731
- Tytuł użytkownika: leń patentowany
- Płeć:
witam!
mam :
vicka forestera (niestety nie onehand)
frostsa takiego tyle ze zielonego: http://www.narzedziowy.pl/product_info. ... rrency=PLN
i mi wystarcza
pozdro
boris
mam :
vicka forestera (niestety nie onehand)
frostsa takiego tyle ze zielonego: http://www.narzedziowy.pl/product_info. ... rrency=PLN
i mi wystarcza
pozdro
boris
- qawsed
- Posty: 41
- Rejestracja: 04 kwie 2008, 14:43
- Lokalizacja: Toruń
- Tytuł użytkownika: Bartosz ateista
Witam:D mój powrot na forum(cąły czas myslalem ze nie działa;p,dzikei za indo TomaSH)
Po wielu wymianach,sprzedażach i kradziezy(crkt f4,benchmade griptilian 550shg,crkt desert cruiser,spyderco endura)
Zostały:
Glock 78(od wielu lat ze mna)
swisstool(kocham go!)
victorinox waiter(pamiątka od miłych staruszków z Szwajcarii)
victorinox spartan(pierwszy firmowy scyzoryk,katowany na obozach i biwakach,zawsze w kieszeni)
Po wielu wymianach,sprzedażach i kradziezy(crkt f4,benchmade griptilian 550shg,crkt desert cruiser,spyderco endura)
Zostały:
Glock 78(od wielu lat ze mna)
swisstool(kocham go!)
victorinox waiter(pamiątka od miłych staruszków z Szwajcarii)
victorinox spartan(pierwszy firmowy scyzoryk,katowany na obozach i biwakach,zawsze w kieszeni)
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Przy tych gabarytach, to jeszcze długo rdzy nie będzie się bałxenomorph pisze:...jak go uratować...

Sposobów na rdzę jest wiele, od najprostszych w realizacji czyli np. 'Cylit - kamień i rdza', poprzez popularny odrdzewiacz w postaci Pepsi-Coli itp., po środki bardziej specjalistyczne typu ropa, WD40 i pochodne. Wszystko zależy od ilości i uporu tej rdzy. Jeśli nie chcesz szlifować to ślady po wżerach na pewno pozostaną.
Stan posiadania na dzień dzisiejszy:
Fixedy:
- Finka mojego starszego brata, z czasów gdy był harcerzem (lata 70-siąte),
- Finka moja, z czasów, gdy ja byłem harcerzem (lata 80-siąte),
- Cold Steel Finn Bear
- Frosts Laaplander 115 – kupiłem samo ostrze, dorobiłem oplot i parcianą kaburę.
- Kukri Allegro (pięknie rąbie).
- Bagnet SIG 57 – mój pułkownik.
- Camillus USMC
- Cold Steel Urban Pal
- Wielozadaniowa „blaszka”, czyli minitool własnego projektu i konstrukcji
Foldery:
- Opiel 6 – wysokowęglówka,
- Opiel 9 – wysokowęglówka,
- Opiel 12 – inox,
- Opinel 8 Effile - innox, rękojeść palisander
- Victorinox Classic Card,
- Victorinox Edelwaiss – EDC mojej kobiety,
- Victorinox Signature,
- Victorinox Turist,
- Victorinox M3 (zwany też One Hand),
- Scyzoryk Bundeswehry z sygnowaniem B&H,
- Gerber Fatty,
- Gerber Clutch,
- CRKT M21-02,
- CRKT KISS Tanto,
- Spyderco Endura – trzecia generacja,
- Spyderco/Byrd Raven
- Kershaw Junkyard Dog I
Mogłem coś pominąć.
EDIT
No tak, zapomniałem o CRKT Desert Criuser
Fixedy:
- Finka mojego starszego brata, z czasów gdy był harcerzem (lata 70-siąte),
- Finka moja, z czasów, gdy ja byłem harcerzem (lata 80-siąte),
- Cold Steel Finn Bear
- Frosts Laaplander 115 – kupiłem samo ostrze, dorobiłem oplot i parcianą kaburę.
- Kukri Allegro (pięknie rąbie).
- Bagnet SIG 57 – mój pułkownik.
- Camillus USMC
- Cold Steel Urban Pal
- Wielozadaniowa „blaszka”, czyli minitool własnego projektu i konstrukcji
Foldery:
- Opiel 6 – wysokowęglówka,
- Opiel 9 – wysokowęglówka,
- Opiel 12 – inox,
- Opinel 8 Effile - innox, rękojeść palisander
- Victorinox Classic Card,
- Victorinox Edelwaiss – EDC mojej kobiety,
- Victorinox Signature,
- Victorinox Turist,
- Victorinox M3 (zwany też One Hand),
- Scyzoryk Bundeswehry z sygnowaniem B&H,
- Gerber Fatty,
- Gerber Clutch,
- CRKT M21-02,
- CRKT KISS Tanto,
- Spyderco Endura – trzecia generacja,
- Spyderco/Byrd Raven
- Kershaw Junkyard Dog I
Mogłem coś pominąć.
EDIT
No tak, zapomniałem o CRKT Desert Criuser
Ostatnio zmieniony 16 kwie 2008, 10:09 przez Vick, łącznie zmieniany 1 raz.
Widzę, że kolega jest fanem opineli 

https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "