Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
Ten patent na wygładzanie obrabianego drewna kawałkiem szkła jest mi dobrze znany. W taki właśnie sposób wygładzałem w terenie robione łuki Sposób prosty i bardzo skuteczny. Do tego czasem daje lepsze efekty niż papier ścierny.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Jeden stary, drugi młody, a szkoła ta sama. Jak w dzieciństwie robiłem z ojcem styliska do siekier, trzonki do młotków, to też używaliśmy szkła do wygładzenia.