Czołem!

[j.w.swietochows]

Muszę przyznać, że jest to bardzo przytulne miejsce i z przyjemnością zagoszczę tutaj na stałe!

Sztuką przetrwania interesuję się od dawna, aczkolwiek dużą część czasu spędziłem na zapoznawaniu się z teorią. Może dlatego, że zawsze trudno było mi uwierzyć we własne możliwości. Wszystko przychodzi z wiekiem.

Tak naprawdę survival zaczął się od drugiego roku życia, od kiedy to nie mogłem zginać prawej nogi - przez 7 lat życia odwiedziłem wielu specjalistów, aby dowiedzieć się w końcu, że mam przykurcz wyprostny mięśnia dwugłowego (być może coś przeinaczam w tej nazwie).

Codziennie walczyłem z takimi problemami jak jazda na rowerze, stawianie prawidłowo nóg czy pokonywanie schodów w bloku.

Obecnie mam 23 lata. Nie potrafię sobie przypomnieć jak wchodziłem po schodach z zupełnie prostą nogą. Dziś mogę ją zginać - więcej niż 100 stopni. Mimo wszystko, bardzo często wracam do tego myślami.

Survival pomaga mi w przełamaniu fizycznych i psychicznych barier. Chcę się wystawiać na najbardziej srogie warunki i sprawdzać swoje możliwości. Wszystko z głową.

Pokochałem góry. Interesuje mnie przede wszystkim przetrwanie w warunkach silnej ekspozycji na mróz. Mam nadzieję, że spełnię kiedyś choćby jedno z moich wielu marzeń.

Witam!

[Fredi]

Witaj.
Myślę, że jak skorzystasz z porad tu zamieszczonych, to i znajdziesz towarzysza na takie eksperymenty i z pewnością jeszcze tej zimy (o ile będzie mróz) - zobaczysz jak to jest

[slaq]

Siemanko kolego

[Rzez]

Pokochałem góry. Interesuje mnie przede wszystkim przetrwanie w warunkach silnej ekspozycji na mróz. Mam nadzieję, że spełnię kiedyś choćby jedno z moich wielu marzeń.

Witam!

Cześć! Wreszcie ktoś, kto nie narzeka na niskie temperatury

[j.w.swietochows]

Zawsze mówiłem, że niepogoda i totalna zawierucha, to wręcz twórcza pogoda:) - człowiek zaczyna wodzić palcem po mapie. Tam, gdzie wskaźnik oziębienia eolicznego sięga najniższych temperatur, tam też ja:)

[Rzez]

Czyli mieszkasz na Diablaku?:D

gratsy

[j.w.swietochows]

Ja chcę wyżej, niż Diablak:) Znacznie wyżej! Warto jednak czasami zejść nieco niżej - Płaskowyż Handargervidda. Tam też jest niezła jazda!

[Franek]

Czołem!