OKTanto pisze:Panowie, sugeruję powstrzymać się od dalszego brnięcia w politykę
Obniżanie Umiejętności
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 28 sie 2007, 11:50
- Lokalizacja: Nowy Tomyśl
- Płeć:
Uważam że nie możemy myśleć typu "Ale to w W.Brytanii mnie to nie dotyczy" - chodzi mi tutaj też o inne nieszczęścia jak powódź, pożary itp. - skoro dotknęło to drugą stronę Polski to ja mam to w dupie! - nie oto chodzi.
Co do zakazu, oczywiście że jest bzdurny a uzasadnienie że noże będą przybliżały skautów do lokalnych gangów jeszcze bardziej bzdurne.
Co do zakazu, oczywiście że jest bzdurny a uzasadnienie że noże będą przybliżały skautów do lokalnych gangów jeszcze bardziej bzdurne.
Ty mnie ukryj moja ziemio Wielkopolska, nizinny lesie kołysz mnie do snu...
To jest właśnie myślenie "brytyjskie". Niestety gdy pojawiłem się na wyspach to scyzoryk trafił do skrzynki z narzędziami (buuuu!!!!). Nie noszę go ze sobą - bo potencjalnie mógł bym zostać uznany za bandytę (dokładniej - polaczka-bandytę). W polsce NIGDY mi to nie przyszło do głowy - scyzoryka używałem z 10 lat jako podręcznego narzędzia. Tytaj - jest uznawane za niebezpieczną broń - podobnie jak każdy inny przedmiot o zbliżonym kształcie. Przykładowo śrubokręt - nim właśnie grupa irlandzkiej młodzieży (bandziorów, bo jak ich nazwać?) zabiła polaka zwracającego im uwagę - tuż przed jego domem. To tak na marginesie....
Moim zdaniem nie fakt posiadania narzędzia jest lub powinien być naganny (lub karalny) a jego posiadanie w celu ATAKU innych osób.
Wiem, że trudno okreslić intencje - ale przecieź jak ktoś chce i potrafi to zabije ołówkiem albo chusteczką do nosa.... Mam dwa postulaty: nie dawajmy z siebie zrobić drugiej UK - ale jednocześnie tych, co napstują (a nie bronią się lub bliskich) karzmy dotkiliwiej.
P.S. Wyspairze mają bezsensowną agresję nieomal "w genach" - w odróżnieniu od tych wschodnio-europejczyków których znam z polski - to z moich obserwacji. Może to tłumaczy w jakimś stopniu ich podejście do narzędzi jak scyzoryk.
Moim zdaniem nie fakt posiadania narzędzia jest lub powinien być naganny (lub karalny) a jego posiadanie w celu ATAKU innych osób.
Wiem, że trudno okreslić intencje - ale przecieź jak ktoś chce i potrafi to zabije ołówkiem albo chusteczką do nosa.... Mam dwa postulaty: nie dawajmy z siebie zrobić drugiej UK - ale jednocześnie tych, co napstują (a nie bronią się lub bliskich) karzmy dotkiliwiej.
P.S. Wyspairze mają bezsensowną agresję nieomal "w genach" - w odróżnieniu od tych wschodnio-europejczyków których znam z polski - to z moich obserwacji. Może to tłumaczy w jakimś stopniu ich podejście do narzędzi jak scyzoryk.
Robert Jurszo pisze:Ale taka jest cena unijnego etatystycznego socjalizmu, który traktuje ludzi jak dzieci, które trzeba wyręczać nawet w myśleniu.
A propos wyręczania w myśleniu: http://www.zeopoludnie.krakow.pl/pliki/ ... ji_rak.pdf Kiedy zobaczyłem to wywieszone na ścianie kuchni pewnego ośrodka to myślałem, że padnę.

Hail To The King Baby
Hillwalker, Sprawdz prosze moje miejsce zamieszkania i niepisz NASZEGO kraju 
A w "socjalizmie" to ja juz sobie zylem....z turystycznego punktu widzenia kiszka...problem z opuszczeniem kraju.
Sorry za politykowanie, Tanto ma RACJE
Zamykam gebe

A w "socjalizmie" to ja juz sobie zylem....z turystycznego punktu widzenia kiszka...problem z opuszczeniem kraju.
Sorry za politykowanie, Tanto ma RACJE

Ostatnio zmieniony 14 wrz 2009, 20:17 przez Valdi, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Polska i Litwa kiedyś, parę wieków temu...Valdi pisze:Hillwalker, Sprawdz prosze moje miejsce zamieszkania i niepisz NASZEGO kraju
Teraz podziały przebiegają trochę inaczej.
Darzę wielką sympatią mądrych Litwinów i mądrych Polaków.
[ Dodano: 2009-09-14, 21:28 ]
Od angielskich skautów i ich nożyków doszliśmy do relacji między dwoma słowiańskimi krajami.
And now, for something completely different...
Poczucie humoru anglosasów mi odpowiada.

" YOU create your own reality "
Taka instrukcja to nic niezwykłego.. znajdziesz ją w każdym miejscu gdzie jest przetwarzana żywność i w punktach krwiodawstwabivr pisze:Robert Jurszo pisze:Ale taka jest cena unijnego etatystycznego socjalizmu, który traktuje ludzi jak dzieci, które trzeba wyręczać nawet w myśleniu.
A propos wyręczania w myśleniu: http://www.zeopoludnie.krakow.pl/pliki/ ... ji_rak.pdf Kiedy zobaczyłem to wywieszone na ścianie kuchni pewnego ośrodka to myślałem, że padnę.
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Oczywiście, że nic niezwykłego... w dzisiejszych niezwykłych czasach. Wybacz magistrze za sarkazm, ale od trzech dni nie potrafię się wysrać bez instrukcji. Ktoś wie gdzie moge ją ściągnąć w formacie pdf ?
To chyba powinno wyjaśnić istotę zagadnienia. Chciałbym obudzić się w świecie, w którym samodzielne myślenie jest rzeczą codzienną - jak dotąd wszystko wskazuje na dokładnie odwrotny kierunek E.W.O.L.U.C.J.I. naszego gatunku. Czyżby stopień cefalizacji naszego mózgu był tylko bocznym odskokiem ( wariacją ) od głównego nurtu ? Widocznie Terrence McKenna miał rację tylko lenistwo intelektualne współczesnych niweczy dorobek tysięcy lat filozofii. O tempora, o mores ! czy jak tam to leciało
To chyba powinno wyjaśnić istotę zagadnienia. Chciałbym obudzić się w świecie, w którym samodzielne myślenie jest rzeczą codzienną - jak dotąd wszystko wskazuje na dokładnie odwrotny kierunek E.W.O.L.U.C.J.I. naszego gatunku. Czyżby stopień cefalizacji naszego mózgu był tylko bocznym odskokiem ( wariacją ) od głównego nurtu ? Widocznie Terrence McKenna miał rację tylko lenistwo intelektualne współczesnych niweczy dorobek tysięcy lat filozofii. O tempora, o mores ! czy jak tam to leciało
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Ooooo, Stalker, zaaplikowałeś mi dwuminutowe skurcze przepony!Stalker pisze:Wybacz magistrze za sarkazm, ale od trzech dni nie potrafię się wysrać bez instrukcji. Ktoś wie gdzie moge ją ściągnąć w formacie pdf ?
Swoją drogą takie fora dają nadzieję, bo czytamy posty ludzi i myślących, i z poczuciem humoru.
" YOU create your own reality "
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
Oczywiście, że instrukcja nie jest niczym niezwykłym, w końcu UE nakazuje ją w takich miejscach wieszać. Ale czy to nie jest idiotyzm żeby PROFESOR zajmował się takimi błahymi sprawami? A na dodatek musiała to zatwierdzać specjalna komisja? Czytając nie mogłem w to uwierzyć. Może ja mam swoją, doskonalszą technikę mycia rąk. Litości!... A co będzie jak nie zmieszczę się w tych 5 sekundach? I będę pocierał środkową częścią dłoni, a nie grzbietową? Pani Dorotka w przedszkolu uczyła mnie inaczejmgr_scout pisze:bivr napisał/a:
Robert Jurszo napisał/a:
Ale taka jest cena unijnego etatystycznego socjalizmu, który traktuje ludzi jak dzieci, które trzeba wyręczać nawet w myśleniu.
A propos wyręczania w myśleniu: http://www.zeopoludnie.kr...nfekcji_rak.pdf Kiedy zobaczyłem to wywieszone na ścianie kuchni pewnego ośrodka to myślałem, że padnę.
Taka instrukcja to nic niezwykłego.. znajdziesz ją w każdym miejscu gdzie jest przetwarzana żywność i w punktach krwiodawstwa

Edit: Wiem, że wszystko powyżej to truizm, ale musiałem to na głos wypowiedzieć.
Ostatnio zmieniony 14 wrz 2009, 22:38 przez bivr, łącznie zmieniany 2 razy.
Hail To The King Baby
Bo ta instrukcja nie jest ot tak sobie. Taki system mycia gwarantuje faktycznie czyste ręce i musisz zmiescic się w tych 5 sek. Jakoś lekarze przed operacją nie marudzą na ten system, ani żaden krwiodawcabivr pisze: Oczywiście, że instrukcja nie jest niczym niezwykłym, w końcu UE nakazuje ją w takich miejscach wieszać. Ale czy to nie jest idiotyzm żeby PROFESOR zajmował się takimi błahymi sprawami? A na dodatek musiała to zatwierdzać specjalna komisja? Czytając nie mogłem w to uwierzyć. Może ja mam swoją, doskonalszą technikę mycia rąk. Litości!... A co będzie jak nie zmieszczę się w tych 5 sekundach? I będę pocierał środkową częścią dłoni, a nie grzbietową? Pani Dorotka w przedszkolu uczyła mnie inaczej
A co z nadgarstkami?? Przecież one też mogą mieć kontakt z ciałem operowanego.
Pani Dorotka zawsze mówiła: Myjcie nadgarstki, dzieci!
Ale tak poważniej: może i masz rację co do lekarza, operacji itd. To poważna sprawa, choć lekarz też sam powinien wiedzieć jak umyć ręce, żeby były czyste. A szczególnie kucharzowi specjalna instrukcja nie jest potrzebna.
Po namyśle dodałem: Jakoś ludzie potrafili myć ręce jeszcze zanim pan profesor się urodził i świat się nie walił. Operacje się powodziły, ludzie się nie truli jedzeniem.
Takie instrukcje budzą u mnie (i nie tylko u mnie) śmiech, ale jak powiedział Stalker kiedy się nad tym zastanowić, to to wcale nie jest zabawne...

Ale tak poważniej: może i masz rację co do lekarza, operacji itd. To poważna sprawa, choć lekarz też sam powinien wiedzieć jak umyć ręce, żeby były czyste. A szczególnie kucharzowi specjalna instrukcja nie jest potrzebna.
Po namyśle dodałem: Jakoś ludzie potrafili myć ręce jeszcze zanim pan profesor się urodził i świat się nie walił. Operacje się powodziły, ludzie się nie truli jedzeniem.
Takie instrukcje budzą u mnie (i nie tylko u mnie) śmiech, ale jak powiedział Stalker kiedy się nad tym zastanowić, to to wcale nie jest zabawne...
Hail To The King Baby
mgr_scout, a jakie badania dowodzą że się myli?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
mgr_scout pisze:bivr napisał/a:
Po namyśle dodałem: Jakoś ludzie potrafili myć ręce jeszcze zanim pan profesor się urodził i świat się nie walił. Operacje się powodziły, ludzie się nie truli jedzeniem.
I tu też się mylisz.
Czyli uważasz, że te parę lat temu, zanim pan Ayliffe opracował swoją technikę, która nie polega na niczym innym jak pięciokrotnym potarciu każdego punktu na dłoni, zanim UE nie wyłożyła całkiem sporej kasy na jego "badania", każda operacja brała w łeb, przez brudne ręce lekarzy? Bo nie mieli instrukcji? No błagam.
O ile dobrze wiem, każdy myślący lekarz mył przed operacją ręce dokładnie, często przez 20 minut, a na dodatek dezynfekował spirytusem. I nie prowadzono go za rączkę pokazując co i jak. Sam potrafił umyć sobie ręce. I to dobrze.
Każdy człowiek ma trochę wyobraźni i większość potrafi z niej korzystać.
Hail To The King Baby
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Z roku na rok ta większość staje się coraz bardziej mniejszością. I w tym tkwi sedno tej rozmowy...bivr pisze:Każdy człowiek ma trochę wyobraźni i większość potrafi z niej korzystać.
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
Jeśli chodzi o kamery w lasach, to ktoś wykrakał. Na dniach widziałem w Teleexpresie bodajże, że jakieś nadleśnictwo miało problem na leśnych parkingach z wandalami, śmieciami itd, więc założyli zamaskowaną w ptasiej budce kamerę.
Wracając do noży... absurd jakich mało. Ale to samo jest np. z bronią. Większość społeczeństwa jest za tym, by dostęp jeszcze do niej ograniczyć. A to, że bandziory i tak ją zdobędą mając paragrafy gdzieś, nie dociera.
Wracając do noży... absurd jakich mało. Ale to samo jest np. z bronią. Większość społeczeństwa jest za tym, by dostęp jeszcze do niej ograniczyć. A to, że bandziory i tak ją zdobędą mając paragrafy gdzieś, nie dociera.
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
To to akurat bhp takie wymogi są że ad każdym urządzeniem musi być instrukcjabivr pisze:Robert Jurszo pisze:Ale taka jest cena unijnego etatystycznego socjalizmu, który traktuje ludzi jak dzieci, które trzeba wyręczać nawet w myśleniu.
A propos wyręczania w myśleniu: http://www.zeopoludnie.krakow.pl/pliki/ ... ji_rak.pdf Kiedy zobaczyłem to wywieszone na ścianie kuchni pewnego ośrodka to myślałem, że padnę.
