
Suszenie butów
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Suszenie butów
Jakie macie metody suszenia przemoczonego lub zapoconego obuwia? Wiem, że gazeta wciąga wilgoć, tylko taka tradycyjna, nie kolorowa (kolorową nawet tyłka wytrzeć nie można - co za czasy
) Od pewnego czasu zastanawiam się nad kupnem suszarki do obuwia. Jest kilka ofert na allegro. Używa ktoś czegoś takiego?

- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
łeee w terenie to tak jak gadasz...suche najzwyklejsze gazety, a od siebie dodam że można też wypchać butki suchą trawą albo sianem, liśćmi. A z doświadczenia życiowego... skórzanych butów nie suszcie kole ogniska bo skóra popęka.
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
To takie elektryczne urządzonko, które pozwala według producentów szybko wysuszyć buty w domu. W terenie oczywiście z powodu braku prądu bezużyteczne, ale po powrocie do domu ...Fredi pisze:suszarki do obuwia? a co to?
wpisz na allegro: suszarka do butów :>
Grzałka benzynowa to chyba tylko w terenie na zewnątrz, bo w mieszkaniu odpada.Fredi pisze:dwie grzalki benzynowe załatwiają sprawe z mokrymi butami zimą, rano mamy suche i ciepłe, ew. nie zamarznięte i wciąż ciepłe
A powiedz mi czy grzałka nie zgaśnie w bucie z powodu braku tlenu?
Widzę, że mamy dwa aspekty suszenia: w terenie i w domu :>
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Chester: grzałka nie zgaśnie dopóki ma tlen, w bucie nie ma odcięcia tlenu.
Po prostu odpalasz grzałkę i wrzucasz do samego końca (w palce)- grzeje aż skończy się paliwo.
W domu to żaden problem więc nie ma sie co nawet zastanawiać i wyważać otwarte drzwi.
Po prostu odpalasz grzałkę i wrzucasz do samego końca (w palce)- grzeje aż skończy się paliwo.
W domu to żaden problem więc nie ma sie co nawet zastanawiać i wyważać otwarte drzwi.
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
No też racja - wilgoć z buta transportowana jest przez wchłaniający ją karton na zewnątrz gdzie od ciepła ogniska usuwana jest z kartonu. To zjawisko nazywa się chyba "zjawiskiem podciągania kapilarnego" :> Na podobnej zasadzie działają wszelkiego rodzaju zapachy samochodowe (takie w buteleczkach) lub niektóre grzejnikowe nawilżacze powietrza (takie płaskie, wieszane na grzejniku, a posiadające w środku materiał "podciągający" wodę i zwiększający powierzchnię parowania).palowski pisze:kiedyś w jakimś survival guide dla Rangersów przeczytałem, że dobrym sposobem suszenia butów przy ognisku jest włożenie do nich podłużnego paska kartonu (tak od czubków buta aż po cholewkę, żeby wystawał) - ponoć wtedy wnętrze schnie znacznie szybciej
Powinieneś wymienić jeszcze ważniejsze dla turystów zastosowanie praw kapilar - GORE-TEX. Jak większość z nas pewnie wie jest on wykonany głównie z teflonu. Otwory w mebranie są większe niż pojedyncza cząstka wody (para wodna, nie ciecz!), z której składa się pot, a mniejsze niż wielocząsteczkowe zespoły, z których składa się woda jako ciecz (np. deszcz). Różnica stężeń pary wodnej po obu stronach membrany początkuje powstanie ciśnienia osmotycznego i zjawisko osmozy może działać.Chester pisze:No też racja - wilgoć z buta transportowana jest przez wchłaniający ją karton na zewnątrz gdzie od ciepła ogniska usuwana jest z kartonu. To zjawisko nazywa się chyba "zjawiskiem podciągania kapilarnego" :> Na podobnej zasadzie działają wszelkiego rodzaju zapachy samochodowe (takie w buteleczkach) lub niektóre grzejnikowe nawilżacze powietrza (takie płaskie, wieszane na grzejniku, a posiadające w środku materiał "podciągający" wodę i zwiększający powierzchnię parowania).
Dobry alpinista to stary alpinista.
No na pewno posiadanie w butach membrany GORE-TEX może ułatwić wydzielanie wilgoci na zewnątrz (pod warunkiem, że membrana działa i nie jest w jakiś sposób zapchana), ale tu pojawia się pytanie: czy susząc buty np. nad ogniskiem nie uszkodzimy membrany i czy można stosować w takich butach suszarki elektryczne, gdzie temperatura wewnątrz buta może dochodzić do 60°C?House pisze: Powinieneś wymienić jeszcze ważniejsze dla turystów zastosowanie praw kapilar - GORE-TEX. Jak większość z nas pewnie wie jest on wykonany głównie z teflonu. Otwory w mebranie są większe niż pojedyncza cząstka wody (para wodna, nie ciecz!), z której składa się pot, a mniejsze niż wielocząsteczkowe zespoły, z których składa się woda jako ciecz (np. deszcz). Różnica stężeń pary wodnej po obu stronach membrany początkuje powstanie ciśnienia osmotycznego i zjawisko osmozy może działać.
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
NIGDY nie suszymy butów nad ogniskiem. to tak jakby powiedzieć mu "giń". okropnie to wysusza skórę, która staje się krucha, pęka, możliwe też, że odkształca się części gumowe
----------------
Now playing: Green Day - 21 Guns
----------------
Now playing: Green Day - 21 Guns
Racja - chodziło mi bardziej "przy ognisku" tak jak wspomniani przez Ciebie Rangersi.palowski pisze:NIGDY nie suszymy butów nad ogniskiem. to tak jakby powiedzieć mu "giń". okropnie to wysusza skórę, która staje się krucha, pęka, możliwe też, że odkształca się części gumowe
A tak pomyślałem... gdyby wzięło się dwa pudełka metalowe, włożyło jedno w drugie, a do wewnętrznego włożyło żar z ogniska to czy nie skonstruował by człowiek "polowej" suszarki do butów? Przestrzeń między pudełkami musiała by być oczywiście wypełniona czymś w celu odgrodzenia zewnętrznego pudełka, aby zbytnio nie nagrzewało się.
Tak sobie kombinuję... w pudełka zawsze na drogę można coś upchnąć (sznurek, hubkę itp.), a skąd wziąć suchy papier w terenie? Z pudełek myślałem zrobić patent zamiast ogrzewacza benzynowego, który wcześniej był proponowany... bo skąd wziąć benzynę w lesie? Wszystko trzeba nosić... ale może te pudełka były by najlżejszą z opcji. Nie upieram się jednak, że to zadziała - trzeba by było najpierw sprawdzić to w terenie.Valdi pisze:Chester, Dwa metalowe pudelka w terenie?Juz pomijam funkcjonalnosc...Prosciej wypchac papierem kilka razy...
- aciepk
- Posty: 689
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:32
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: UCePe ssie
- Płeć:
Ja w terenie używam dryzone'ów. Woreczki wypełnione kryształkami chłonącymi wodę (Idnetycznymi jakimi wypełnione są brytyjskie neck coolery). Sprawa o tyle fajna, że w przeciwieństwie do gazet są wielorazowego użytku, no i są bezpieczniejsze dla butów niż jakiekolwiek ciepło (Z ich pomocą można nawet buty z membranami suszyć). A gdy już wchłoną wystarczająco dużo wilgoci trzeba (Wg. jednej z poniższych opcji):
-Wrzucić do mikrofalówki (Najszybszy sposób)
-Wysuszyć na kaloryferze (Średnia czas odparowywania)
-Wysuszyć naturalnie (Trwa to chyba z tydzień)
-Przy ognisku (Lecz trzeba uważać, bo to w końcu syntetyk)
-Wrzucić do mikrofalówki (Najszybszy sposób)
-Wysuszyć na kaloryferze (Średnia czas odparowywania)
-Wysuszyć naturalnie (Trwa to chyba z tydzień)
-Przy ognisku (Lecz trzeba uważać, bo to w końcu syntetyk)
Ciekawe rozwiązanie - znalazłem w necie takie woreczki do osuszania butów narciarskich ... 100 zł za parę - no... tanio to to nie jest, ale znalazłem na allegro chyba substytut za 4,99 Klik - pochłaniacz wilgoci.aciepk pisze:Ja w terenie używam dryzone'ów. ...
- palowski
- Posty: 332
- Rejestracja: 18 kwie 2008, 14:07
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Gadu Gadu: 5301996
- Tytuł użytkownika: wiszę w hamaku
- Płeć:
się rozumiew0jna pisze:[url=http://img188.imageshack.us/img188/4003/54812526.th.jpg]Obrazek[/URL]

Ach, Silica Gel!! Mam w domu 2 kg
. To najzwyklejszy piasek kwarcowy, który w molekule zawiera jedną cząstkę wody. Używa się go do laboratoryjnych eksykatorów (przyrząd do suszenia). Nie pomyślałem o tym rozwiązaniu. Zaraz poszukam jakiegoś bawełnianego woreczka i napakuję SiO2 x H2O do niego.

Dobry alpinista to stary alpinista.