Oczywiście, że to airsoftowcy. Kiedyś dawno temu widziałem jednego, który w celu budowania umocnień zamierzał ściąć drzewo. Został jednak "grzecznie, acz stanowczo" odwiedziony od tego przez organizatora. Mamy w ASG co najmniej od roku zasadę żeby nie kopać umocnień w ściółce. Dotychczas istniała zasada, że można kopać w piasku, bo to piasek. Nawet specjalnie zadzwonię jutro do leśniczego, czy mamy na to jego pozwolenie.Mr.Sloth pisze:Sprawa teoretycznie załatwiona, ale i tak pozostaje kwestia budowania umocnień. Okopów na bunkrze nie kopało WP . Jeszcze jest piękny szałas, zeszłoroczne okopy od strony pustyni, i kolejny szałas -zaznaczę ze zbudowany technologią ''przybijamy gwoździami żerdki do żywych drzew'
Tak więc, co z tym ?? Bo grzybiarze chyba tego nie zrobili?
Jak mówiłem, każde środowisko skupiające się wokół sportu bądź co bądź ekstremalnego składa się z ludzi i ziemniaków. Na strzelankach przeze mnie organizowanych nie ma pozwolenia na kopanie w ściółce. Ba, nie ma nawet opatrywania ran bandażami, bo tego typu śmieci często zostają po. I jest to zasada przestrzegana na prawie wszystkich forach. Problem w tym, że "prawie". I choć nie jest to temat na dyskusję tutaj, powiem tylko, że ilekroć zdarza nam się widzieć takie łamanie zasad, jak śmiecenie, albo bieganie po mieście z replikami na wierzchu, to zwykle reagujemy. Ale to już temat na inną dyskusję.