Czy ktoś złamał sobie nóż? |
czy złamałeś/aś sobie nóż? |
nie |
|
41% |
[ 5 ] |
tak |
|
58% |
[ 7 ] |
|
Głosowań: 12 |
Wszystkich Głosów: 12 |
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
kalosz113
Wiek: 18 Dołączył: 23 Cze 2021 Posty: 1 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2021-06-23, 22:06 Czy ktoś złamał sobie nóż?
|
|
|
Hej, chciałem się zapytać czy ktoś kiedykolwiek złamał sobie nóż. bo tak się przyjęło że nóż do survivalu/bushcraftu musi być dosyć gruby. Ale np. batonować można nawet scyzorykiem jak się uważa, więc stąd moje pytanie. |
|
|
|
 |
Tanto
Administrator

Pomógł: 9 razy Wiek: 52 Dołączył: 26 Sie 2007 Posty: 1042 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2021-06-25, 07:21
|
|
|
brakuje jednej opcji - 'nie pamiętam' |
_________________ "...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami." |
|
|
|
 |
Kopek
TRAMPek łikendowy

Pomógł: 5 razy Wiek: 39 Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 1018 Skąd: Z największej dziury
|
Wysłany: 2021-06-25, 21:39
|
|
|
kalosz113 napisał/a: | Ale np. batonować można |
Można. Ale zaufaj starszemu koledze i odłóż kasę na toporek ze średniej półki, który służyć Ci będzie latami i którego nie będzie szkoda używać. A póki co praktykuj i nie daj się oszukać słitaśnymi filmikami na yt. Witaj na forum.
ps. Pamiętam jak pod nickiem Soohego widniało "Wiek:16", a teraz bestia rządzi w surfifajlu |
_________________ "Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com |
|
|
|
 |
kermitttt
Pomógł: 3 razy Wiek: 40 Dołączył: 09 Sty 2011 Posty: 342 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2021-06-26, 10:34
|
|
|
Raz mi się zdarzyło, jak wykrajałem zmrożone lody z pudełka. Nóż był zwykły, kuchenny, a lody truskawkowe. |
|
|
|
 |
soohy

Pomógł: 5 razy Wiek: 27 Dołączył: 26 Lip 2010 Posty: 1096 Skąd: Małopolskie, Brzesko
|
Wysłany: 2021-06-26, 11:56
|
|
|
Nie ma reguły, ja złamałem morę na batonowaniu twardego kawałka bukowego, trafiłem na sęk. Ale to tylko raz, dawno temu i nie prawda
Kopek |
_________________ http://mybushcraftsoohy.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
konradraku
Leśny MacGyver

Pomógł: 3 razy Wiek: 31 Dołączył: 02 Lis 2017 Posty: 143 Skąd: Żyrardów/Warszawa
|
Wysłany: 2021-06-28, 15:42
|
|
|
Ja nigdy nie złamałem, ale też raczej używałem swoich noży zgodnie z założonym przeznaczeniem, bo jakoś tak mam, że dbam o swoje sprzęty.
Do batonowania najlepiej mieć solidny kawałek stali (min 4-5 mm grubości) albo jak mówi Kopek - średniej jakości toporek, choć z odpowiednią dozą rozwagi to i Morą pójdzie, jednak jest realna szansa, że stanie się to samo co u Soohego. |
_________________ Mowa jest srebrem, a milczenie jest owiec |
|
|
|
 |
mwitek
HopsasaDoLasa

Pomógł: 2 razy Wiek: 37 Dołączył: 23 Lut 2010 Posty: 1081 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2021-07-02, 15:06
|
|
|
Ja nigdy. Ale w sumie rzadko mi się zdarza batonowanie nie wspominając o jakichś ekstremalnych zastosowaniach noża. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Jakub_P
Wiek: 19 Dołączył: 19 Wrz 2018 Posty: 93 Skąd: Dolny śląsk
|
Wysłany: 2021-07-04, 16:05
|
|
|
A ja kilka noży uwaliłem. Starą morkę 511 w nierdzewce, czeski bagnet, czubek w vicku, kuchenniaków nie liczę. No ale to było ładnych kilka lat temu i nieprawda , potem się człowiek nauczył że nożem NIE rzucamy, nie dziurawimy lodówek czy nie próbujemy urwać kłódki. W każdym z tych zastosowań gwóźdź w rozmiarze jezus lepiej się sprawdzi i jakoś mniej mi go szkoda |
_________________ https://gdzieszatanmowidobranoc.blogspot.com/ |
|
|
|
 |
|